Jacek Piekara „Świat Inkwizytorów. Płomień i krzyż” tom 4 - recenzja

Autor: Damian Podoba Redaktor: Motyl

Dodane: 27-06-2023 21:17 ()


Cenię twórczość Jacka Piekary od wielu lat. Miał odwagę i wyobraźnię wykreować świat, w którym uderzył w pewne fundamenty kulturowe na długo, zanim to stało się modne. Zrobił to mocno, precyzyjnie i na długo, wpisując się w kanon polskiej fantastyki.

Cykl Inkwizytorski trwa już dwadzieścia lat, a teraz jest okazja, by poznać kolejny tom mini serii „Świat inkwizytorów” pod tytułem „Płomień i krzyż. Tom IV”. Kto czytał, ten nie będzie zaskoczony, ale dla porządku zaznaczę od razu, że bohaterem nie jest w tym wypadku Mordimer Madderdin, a Arnold Löwefell, dawny perski mag Narses. Jest to niezwykle ciekawy bohater. Nie ma on wspomnień z pogańskiego życia, jednak wie, kim był. Pytanie jak to się rozwinie.

Książka jest zbudowana dość nietypowo. Zaczyna się posiedzeniem tak zwanego Wewnętrznego Kręgu Świętego Officjum, na którym dość szczegółowo zostaje omówiona sprawa wyprawy Madderdina na Ruś. Jest to ciekawy zabieg, bo oprócz streszczenia otrzymujemy całkiem sporo komentarzy najważniejszych osób wśród inkwizytorów, liczne słowne przepychanki między nimi i sporo informacji nacechowanych konkretnym punktem widzenia. Dla niektórych może to być wypychanie książki zbędną treścią, ale ja uważam, że zostało to bardzo przyzwoicie wkomponowane. Pokazało też, jaki jest tak naprawdę stosunek Świętego Officjum do Mordimera Madderdina, którzy przecież dla większości fanów był od początku cyklu centralną postacią.

W dalszej części tomu poznajemy wiele informacji o wydarzeniach, które ukształtowały poszczególnych bohaterów oraz samo inkwizytorium. Lektura była naładowana intrygami o różnych powiązaniach i niejasnych intencjach. Było w tym wszystkim coś, co mnie bardzo ucieszyło. Dowiedziałem się mnóstwo na temat historii uniwersum wykreowanego przez Jacka Piekarę. Być może w innych książkach z cyklu było już coś na temat wydarzeń opisanych w ty tomie, jednak nie miałem niestety okazji zgłębić wszystkich. „Płomień i krzyż. Tom IV” rozbudził moją ciekawość tak bardzo, że na poważnie zabiorę się do czytania starszych książek.

O bohaterach książki można powiedzieć dużo dobrego. To naprawdę solidnie napisane postaci. Każdy inkwizytor oraz mieszkaniec lub gość klasztoru Amszilas ma swoje namiętności i intencje, często niekoniecznie przystające do innych. Ta różnorodność charakterów wydaje się mieszanką wybuchową, jednak na razie wszyscy znoszą się i tolerują. Potencjał na przyszłość jest jednak wielki.

Powieść jest napisana bardzo ładnym językiem. Szczególnie kiedy inkwizytorzy i inni bohaterowie zaczynają rozmawiać, słownictwo uderza w bardzo szlachetne tony. Podkreśla to wagę tych bohaterów w całym uniwersum. Co ciekawe, jest to książka niemal zupełnie pozbawiona akcji, praktycznie przegadana. Na pewno nie każdemu to się spodoba, jednak w moim odczuciu była to świetna lektura, w której nie musiałem pocić się wraz z walczącymi, biegającymi lub wędrującymi postaciami. Z wielkim zadowoleniem śledziłem klasztorne dyskusje i rozmowy między bardzo charakternymi postaciami.

„Płomień i krzyż. Tom IV” to książka wydana bardzo ładnie. Oprawa nawiązuje oczywiście do poprzednich okładek z serii, co bardzo cenię jako człowiek, który nie tylko lubi czytać, ale również przywiązuje wagę do wyglądu półki z książkami. Na okładce pięknie prezentują się złocenia podkreślające kilka fragmentów ilustracji. Całość jest też solidnie sklejona, co zresztą nie stanowi żadnego zaskoczenia.

Polecam ten tom serdecznie. Jest to ciekawe rozwinięcie serii i jednocześnie dodanie innej perspektywy na główną postać całego cyklu. Bardzo chętnie sięgnę po kolejne tomy, chociaż mam nadzieję, że finał zafundowany tutaj zwiastuje nadchodzące zwieńczenie całości.

 

Tytuł: Świat Inkwizytorów. Płomień i krzyż tom 4

  • Autor: Jacek Piekara
  • Wydawnictwo: Fabryka Słów
  • Data wydania: 14.06.2019 r.
  • ISBN: 978-83-7964-614-2
  • Wymiary: 125 x 205
  • Liczba stron: 392
  • Oprawa: miękka/twarda
  • Cena: 69,90/84,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus