„Klub Smutnych Duchów” tom 1: „Znajdź swoją bratnią duszę” - recenzja

Autor: Damian Maksymowicz Redaktor: Motyl

Dodane: 07-04-2023 12:18 ()


„Samotność to taka straszna trwoga[…]”
 
To nie jest komiks o duchach, które czują się samotne, bo ludzie się ich boją. Nie jest to też komiks, który rozbawi zarówno małych, jak i dużych. Grupą docelową jest tu przede wszystkim młodzież, a tematyka, której dotyka „Klub smutnych duchów. Znajdź swoją bratnią duszę” jest smutna i aktualna, co czyni to jeszcze smutniejszym.
 
Duchy w tej powieści graficznej nie straszą. Właściwie to nawet nie są duchami, to jedynie metafora na ich samotność. Niczym duchy mogą być niedostrzegani przez innych. Nie zdajemy sobie sprawy ile negatywnych myśli może kłębić się pod maską lub - a w tym przypadku – pod prześcieradłem, które noszą. Głównym bohaterem jest Sam, ale woli, jak mówi się do niego SD (skrót od Samotny Duch) i to z nim przyjdzie spędzić nam dwieście kilka stron lektury. SD czuje się wyobcowany, głównym adresatem jego rozmów jest on sam lub jego kot. SD dużo myśli, za dużo i nie są to wesołe myśli. SD nie wierzy w siebie, ma niską samoocenę i z góry zakłada najgorsze scenariusze, nastawiając się na porażki. Mimo problemów z decyzyjnością w końcu postanawia iść na imprezę. Pozytywne myśli próbują wygrać z czarnymi, jednak na miejscu okazuje się, że on tam zupełnie nie pasuje. Jest jedynym „duchem” i nikt nie zwraca na niego najmniejszej uwagi, jak już to mają go za dziwaka. Nagle dostrzega w tłumie kogoś takiego jak on, dziewczynę Skarpetkę i ta znajomość będzie pozytywną zmianą w życiu ich obojga.
 
Komiks z wprawą i delikatnością porusza trudny temat, jakim jest depresja, coraz częściej dotykająca młodych ludzi. Świadomość problemu, niebanie się sięgnięcia po pomoc i pójścia na terapię powoli się normalizuje. Jednak zdecydowanie za wolno. Wciąż pokutuje opinia, że uznają człowieka za wariata, przez co, gdy w końcu zdecydujemy się na pomoc to mamy do przepracowania nie tylko swoje problemy, ale bagaż przeszłych pokoleń, które w terapię nie wierzą. To smutne, że ogarnięcie porządnego wsparcia psychologicznego i zadbania o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży spychane jest na margines. Bo przecież lepiej wprowadzić do szkół martwy język, jakim jest łacina niż zająć się problemami żywych.
 
„Znajdź swoją bratnią duszę” to pierwszy tom serii, która mam nadzieję, przebije się wśród natłoku premier wydawnictw stricte komiksowych. Choć nie powala jakością wydania – grubość okładki i użyty papier przywodzą mi na myśl ten, na jakim wydawana jest seria „Strrraszna historia” – to jest to komiks ważny i potrzebny. To pozycja zarówno dla swojej młodzieżowej grupy docelowej, jak i do starszych czytelników, którzy mają nieprzepracowane problemy. Nie jesteście sami, wokół są też inne samotny duchy, pora by je zauważyć. Nie bójcie się terapii, dbajcie o siebie i znajdźcie swoich ludzi, swoje bratnie dusze.

 

Tytuł: Klub Smutnych Duchów tom 1: Znajdź swoją bratnią duszę

  • Scenariusz: Lize Meddings
  • Rysunki: Lize Meddings
  • Wydawnictwo: W.A.B.
  • Data wydania: 08.03.2023 r.
  • Tłumaczenie: Agnieszka Kalus
  • Druk: czarno-biały
  • Oprawa: miękka
  • Format: 153x234 mm
  • Stron: 208
  • ISBN: 9788383183787
  • Cena: 42,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu W.A.B. za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus