„The Old Guard – Stara Gwardia” księga druga: „Siła spotęgowana” - recenzja

Autor: Miłosz Koziński Redaktor: Motyl

Dodane: 01-02-2023 21:32 ()


Mówi się, że starzy żołnierze nie umierają. Cóż, w przypadku dzieła duetu Rucka (scenariusz) i Fernandez (rysunki) maksymę tę potraktować można zupełnie dosłownie. Ponownie wracamy do świata Andromachy i jej towarzyszy, nieśmiertelnej garstki najemników, którzy swój niesamowity dar postanowili właściwie spożytkować.

Siła spotęgowana w naturalny sposób rozwija i nadbudowuje historię na podwalinach pierwszego tomu. W recenzowanym albumie dowiadujemy się więcej o przeszłości naszych bohaterów – poznajemy zarówno wady, jak i zalety długowieczności. W czasie lektury nieraz zastanowić się można, czy nieśmiertelność jest darem, czy przekleństwem, bo przedstawiona przez Ruckę wizja nie daje na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Choć Siła spotęgowana uderza z podwójną mocą w zaznaczone jedynie do tej pory psychologiczne i emocjonalne aspekty tej wciągającej historii, nie znaczy to jednak, że zabrakło w najnowszym tomie akcji i intrygi. Ta pierwsza jest w zasadzie wypadkową drugiej ze wspomnianych aspektów. Bez zapuszczania się w krainę spoilerów napomknę tylko, że o naszych bohaterów upomina się przeszłość, a biorąc pod uwagę, że wiek niektórych z nich liczy się w setkach, jeśli nie tysiącach lat to ma kto i o co się upominać. Przyjaciele stają się wrogami, wrogowie przyjaciółmi, role zostają przetasowane, a świat bohaterów staje na głowie. Jest naprawdę bardzo, bardzo dobrze i od dawna lektura komiksu nie sprawiła mi aż takiej frajdy. Liczę, że w ostatnim z tomów (tak, informacja z końca albumu wyraźnie zaznacza, że Stara Gwardia powróci... po raz ostatni) liczne wątki, które pozostawiły mnie z niedosytem, zostaną równie dobrze poprowadzone ku emocjonującemu finałowi. A co do niedosytu – powstał on nie dlatego, że historia została kiepsko poprowadzona, ale dlatego, że jest aż tak dobra! Chcę więcej Starej Gwardii i to jak najszybciej.

Również ze względu na oprawę graficzną, która przypadła mi do gustu, jak mało która ostatnimi laty. Fernandez wie doskonale, z jakim materiałem pracuje i odnajduje się ze swoimi szkicami w historii stworzonej przez scenarzystę. Wykreowana przez niego oprawa jest bezpardonowo komiksowa i chwała jej za to. Wiem, że może brzmi to kuriozalnie, ale aż nader często ostatnimi latami zetknąć się można na rynku z komiksami, które stawiają na awangardowy styl, często tworzony cyfrowo, przez co zapominają o swoim rodowodzie i o swojej roli – zaprezentować opowieść obrazkami ułożonymi w sekwencji. Nie każdy taki eksperyment jest zły, ale nader często odbiór takiego dzieła jest męczący, a eksperymentalność bardziej komiksowi szkodzi, niż pomaga. Tymczasem Siła spotęgowana wie doskonale, czym jest i jak się zaprezentować -  w relatywnie prostym stylu o wyrazistej kresce doskonale oddającej mimikę oraz ruch. Proporcje nie są może najbardziej realistyczne, a szkice wypełnione po brzegi kadrów detalami, ale dzięki czystej kresce i świetnej dynamice oraz kompozycjom komiks ten czyta się niesamowicie przyjemnie – także dzięki bardzo dobrej kolorystyce, która podkreśla atmosferę historii.

Czy mogę polecić Starą Gwardię? Oczywiście, każdemu fanowi komiksów razem i z osobna. W szczególności tym, którzy cenią sobie zajmującą intrygę i akcję umiejętnie połączoną z eksploracją psychologii postaci. I mam nadzieję, że Stara Gwardia powróci prędzej niż później.

 

Tytuł: The Old Guard – Stara Gwardia księga druga: Siła spotęgowana
 
  • Scenariusz: Greg Rucka
  • Rysunki i okładka: Leandro Fernández
  • Kolory: Daniela Miwa
  • Tłumaczenie: Marek Starosta
  • Wydawnictwo: Mucha Comics
  • Premiera: 12.12.2022 r.
  • Liczba stron: 168
  • Format: 180x275 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • ISBN 978-83-67571-00-5
  • Cena okładkowa: 85 zł

  Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 


comments powered by Disqus