„W głowie Sherlocka Holmesa” tom 1: „Sprawa skandalicznego biletu” - recenzja
Dodane: 07-12-2022 22:50 ()
W dzieciństwie byłem ogromnym fanem Sherlocka Holmesa, czytając absolutnie wszystko z jego udziałem, co tylko wpadło mi w ręce. Nie miało znaczenia, czy autorem bym sir Arthur Conan Doyle, czy ktoś inny. Jednak poza historiami oryginalnego autora przez lata do gustu przypadły mi zaledwie dwie pozycje czytelnicze. Pierwszą z nich był mariaż literackich dzieci Doyle'a i H.P. Lovecrafta, czyli opowiadanie "Studium w szmaragdzie" Neila Gaimana. Drugim powieść Anthony'ego Horowitza "Dom jedwabny", najbardziej Doyle'owska historia nienapisana przez niego samego. Holmes do dziś zajmuje szczególne miejsce w moim sercu i choć na naszym rynku są obecne komiksy z jego udziałem, to żaden nie był w stanie przyciągnąć mojej uwagi. Aż do teraz.
Opis z tyłu okładki obiecuje czytelnikowi, że ...podążając za nicią rozumowania genialnego detektywa, zagłębimy się w przepastnym labiryncie jego nieprzeniknionego umysłu! Nie jest to obietnica rzucona na wiatr i na kartach "Sprawy skandalicznego biletu" zaiste jesteśmy w tytułowej głowie Sherlocka Holmesa. Przygoda zaczyna się już na okładce, która w środku ma dziurę! Przez nią to zaglądamy do głowy detektywa z Baker Street i po otworzeniu okładki możemy podziwiać przecudną wyklejkę prezentującą bibliotekę/archiwum, jakim jest uporządkowany i analityczny umysł mistrza dedukcji.
Wspomniana nić również będzie towarzyszyć nam przez wszystkie strony począwszy od momentu stawienia się klienta na Baker Street pod numerem 221B. Sama obecność i czerwony kolor nici ani chybi przywodzi na myśl spiskowe tablice szaleńca, tutaj mamy jednak do czynienia z geniuszem, który po owej nitce dojdzie w końcu do kłębka.
Zaprezentowana nam tu przygoda - a właściwie jej pierwsza połowa - pióra Cyrila Lierona to na ten moment przyzwoita zagadka i dopiero lektura drugiego tomu pozowali rzetelnie ją ocenić. O wyjątkowości "Sprawy skandalicznego biletu" świadczy jednak oprawa graficzna. To idealny przykład tego, jak wyjątkowym medium jest komiks. Wątpię, czy inne medium byłoby w stanie aż tak zgrabnie i interesująco przedstawić proces dedukcji zachodzący w umyśle najsłynniejszego detektywa świata. Ot choćy jedną stronę trzeba obejrzeć pod światło, by zobaczyć więcej. Rysownik Benoit Dahan wyczynia tu artystyczną ekwilibrystykę. Wkłada w wizualną narrację naprawdę ogrom pracy, bawiąc się kształtem i wielkością kadrów, kompletnie nie ograniczając się ramkami, co zawsze bardzo sobie cenię. Wkomponowuje w to wszystko fragmenty map i wartkiego niczym woda w wodospadzie Reichenbach strumienia myśli Sherlocka. Kreska Dahana przywodzi mi na myśl tegoroczny film "Pinokio" w reżyserii Guillermo del Toro. Gdyby nie brak słojów, można by pomyśleć, że Holmes i reszta postaci z komiksu wyszła spod ręki tamtejszego Dżepetta.
Komiks ma jedną poważną wadę. Stanowi połowę opowieści i teraz trzeba będzie czekać, nie wiadomo ile miesięcy na jej zwieńczenie. Moja rada, kupcie część pierwszą, ale jeśli zdołacie powstrzymać się z lekturą, to wstrzymajcie się z nią do momentu nabycia całości. Dla miłośników Sherlocka pozycja obowiązkowa, a fani zabawy formą komiksową nie będą zawiedzeni.
Tytuł: W głowie Sherlocka Holmesa tom 1: Sprawa skandalicznego biletu
- Scenariusz: Cyril Lieron, Benoit Dahan
- Rysunki: Benoit Dahan
- Tłumaczenie: Wojciech Birek
- ISBN: 978-83-8230-402-2
- Wydawca: NSC
- Oprawa: twarda
- Liczba stron: 48
- Format: 233x312
- Cena: 54,90 zł
- Premiera: 26.10.2022 r.
Komiks możecie kupić w sklepie wydawnictwa Non Stop Comics.
comments powered by Disqus