„Savage Avengers” tom 1 - recenzja

Autor: Jacek Szeląg Redaktor: Motyl

Dodane: 04-12-2022 22:35 ()


Kim są Avengers, czy raczej wypadałoby zapytać, kto o nich nie słyszał? Fikcyjna grupa superbohaterów z uniwersum Marvela. Ich twórcy to (jak dla mnie jedni z najważniejszych ojców komiksu amerykańskiego) Jack Kirby oraz Stan Lee. Zadebiutowali w premierowym numerze dwumiesięcznika „The Avengers vol.1” we wrześniu 1963 r. jako odpowiedź na inną super drużynę wykreowaną przez konkurencyjne wydawnictwo DC Comics, czyli Justice League. Tak gwoli wstępu, gdyż nie będę się rozpisywał o marvelowskiej supergrupie. Co tym razem dostajemy?

Myślę, że takiej specgrupy dawno nie było. Bo co można pomyśleć o takiej ekipie, w której składzie znaleźli się: Jericho Drumm aka Doctor Voodoo, arcymag, mistrz tajników voodoo, Frank Castle, znany pod pseudonimem jako Punisher. James Howlett aka Logan, aka Wolverine, była dziewczyna Daredevila Elektra Natchios, mistrzyni białej broni i sztuk walki, Venom, pozaziemska forma życia, koegzystująca w symbiozie ze swoim ziemskim nosicielem, jeden z najniebezpieczniejszych wrogów Spider-Mana. A na końcu wisienka na torcie, czyli… Conan. Sam Conan z Cymerii stworzony przez pisarza Roberta E. Howarda, który opisując przygody mocarnego barbarzyńcy, walnie przyczynił się do powstania literatury heroic fantasy. Jak się w tym gronie znalazł barbarzyńca? Podczas misji mającej na celu przywrócenie światłości wszechświatowi Conan został odesłany przez swojego wroga do innej rzeczywistości. Zamiast trafić z powrotem do znanego z książek i opowiadań świata ery hyboryjskiej, wylądował na współczesnej Ziemi-616. Nie dość na tym w samym środku Savage Landu. Tam jego przygoda rozpoczyna się od starcia z armią ninja, która sprzymierzyła się z czarownikiem. Conan będzie miał okazję poznać także Czarną Wdowę, Doktora Dooma oraz Doktora Strange’a.   

Powyższe postaci to wybór poniekąd niespodziewany. Czytając komiks, dowiemy się, dlaczego zostały wybrane i w jakim celu. Za scenariusz odpowiada Gerry Duggan, scenarzysta komiksowy i telewizyjny, reżyser, a przy okazji także fotograf. Debiutował w wydawnictwie Image Comics, dla którego stworzył (nominowaną zresztą do nagrody Eisnera) serię „Infinity Horizon” W dużym skrócie: uwspółcześniona interpretacja „Odysei”. Od długiego czasu współpracuje głównie z Domem Pomysłów. Największą sławę przyniosła mu jednak praca przy kolejnej serii z Deadpoolem w roli głównej, którego przygody tworzył w latach 2012-2018. Jest także autorem opowieści o wyścigu po Kamień Nieskończoności, na którą składają się trzy tomy „Strażników Galaktyki” oraz albumy „Wojny Nieskończoności: Odliczanie” i „Wojny Nieskończoności”. Jak widać ewidentnie zapracowany zeń facet i zna się na komiksowej robocie.

Każda z powyżej wymienionych postaci ma własny cel, udając się do bez cienia wątpliwości egzotycznej krainy Savage Landu. Sęk w tym, że tym samym zostali podstępnie wciągnięci w pułapkę zastawioną przez wrednego maga Kulan Gatha i jego nazistowskiego pomocnika (czy raczej tzw. prawą rękę). Nasi bohaterowie (czy raczej antybohaterowie; to zależy do spojrzenia na daną postać) mają zostać ofiarowani bożkowi czy też demonowi o pięknej nazwie Jwoatun Lau (tj. Bóg Szpiku), który może zostać przyzwany przez daninę krwi i ciała najlepszych wojowników, mędrców oraz kreatorów kultury. Można tego dokonać raz na milenium, gdyż w naszym układzie planetarnym hen za orbitą Plutona skrywa się jeszcze jedna planeta, która właśnie ma wejść w koniunkcję z naszą ukochaną Ziemią. Drużyna A (od Avengers), stanie na wysokości zadania, aby się to nie stało. Gdyby zaś nastąpiła jednak taka sytuacja, oręż przez nich posiadany poszedłby z miejsca w ruch. Oczywiście po to, aby zniszczyć monstrum z innego świata.

Za rysunki odpowiadają dwaj artyści. Pierwszy z nich to Mike Deodato Jr., (w rzeczywistości  Deodato Taumaturgo Borges Filho). Rozgłos zyskał dzięki rysunkom do serii „Wonder Woman vol.2” w latach 1994-1995. Jego klimatyczne rysunki możemy podziwiać w takich komiksach jak „Niezwyciężony Iron Stark”, „Staruszek Logan” czy „Thunderbolts” oraz wielu seriach o Avengers. To naprawdę znakomite rysunki, dla których warto zakupić ten komiks, kadrowanie oraz cienie to przyjemność dla oka.

Drugim artystą jest Patrick Zircher, ilustrator do gier RPG. Od lat 90. rysuje dla Marvel Comics, a pochwalić może pracami do m.in. „Deadpool and Cable” „Iron Man”, „New Warriors” oraz „Thunderbolts”. Współpracuje też z DC Comics, współrealizując „Action Comics” i „Nightwinga”. Jego prace są bardziej stonowane, ale nie przeszkadza to w ogólnym odbiorze komiksu. Jest też jeszcze jeden rysownik, który odpowiada w tym tomie za epizod Kim Jacinto. Wcześniej tworzył takie przedsięwzięcia jak „Spider-Man 2099: Exodus”, „Death of Doctor Strange”, „Conan: Serpent War” czy „Hawkeye: Freefall”. Od razu rozpoznacie tego rysownika, gdyż zmiana stylu jest widoczna. Co nie obniża radości z odbioru tego tytułu, a może wręcz ją podsyca? Przynajmniej ja tak to odebrałem.  

Komiks czytało się dość dobrze, akcja jest wartka, ze sporą dozą czarnego humoru (znać dowcip typowy dla Deadpoola), ale z gatunku nieprzeszkadzających. Stąd raczej pozwala rozładować daną sytuację z nadmiaru napięcia. Spore wrażenie robią grafiki podczas czytania, gdyż może scenariusz nie jest zbyt wyszukany, ale też nie ma się do czego przyczepić. „Savage Avengers” bardzo spodobał się mojemu synowi. Na początku ubawiło go, że Conan będzie współpracował z Punisherem oraz Venomem. Przeczytał komiks szybciej niż ja (cóż, obowiązki rodzinne). I jest zachwycony. Zatem co mogę napisać? Możliwe, że jest to (i tak można to odebrać) jeszcze jedna wariacja na temat superbohaterów. Może tym razem nie są oni zbyt pozytywni, ale jednak mając wspólny cel, konsekwentnie będą walczyć, aby ocalić ludzkość.

 

Tytuł: Savage Avengers tom 1

  • Tytuł oryginału: Savage Avengers vol 1: City of Sickle. Savage Avengers vol 2: To Dine with Doom
  • Scenariusz: Gerry Duggan
  • Szkic: Mike Deodato Jr, Patch Zircher, Kim Jacinto, Ron Garney
  • Kolory: Frank Martin, Java Tartaglia, Tamra Bonvillain, Matt Milla
  • Tłumaczenie z języka angielskiego: Bartosz Czartoryski
  • Konsultacja merytoryczna: Kamil Śmiałkowski
  • Wydawca wersji oryginalnej: Marvel Comics
  • Wydawca wersji polskiej: Story House Egmont
  • Data publikacji wersji oryginalnej: 25 grudnia 2019 r.
  • Data publikacji wersji polskiej: 26 pażdziernik 2022 r.
  • Oprawa: miękka
  • Format: 167x255 mm
  • Druk: kolor
  • Papier: kredowy
  • Liczba stron: 288
  • Cena: 89,99 zł

 

Album zwiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach Savage Avengers (2019) #1-10, Savage Avengers Annual #1 i Free Comic Day 2019 #1, a następnie zebrane w tomach Savage Avengers vol.1 City of Sickles i Savage Avengers vol.2 To Dine with Doom.

 

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus