„Parszywy drań” tom 1 - recenzja
Dodane: 13-09-2022 23:21 ()
Pierwszy tom opowieści zatytułowanej „Parszywy drań” przynosi sporą dawkę pasjonujących przygód. Młody chłopak poszukujący w nieprzyjaznej dżungli prawdy o swojej rodzinie staje oko w oko z wielkim niebezpieczeństwem. Na szczęście ma obok siebie ludzi, na których może liczyć. Są oczywiście również i tacy, którzy najchętniej rzuciliby go kajmanom na pożarcie. Czy bohater zawsze będzie umiał odróżnić jednych od drugich?
Maxa, głównego bohatera tej opowieści, poznajemy w roku 1972. Przybywa do Kalimbontao w Brazylii – mieściny, w której się urodził. Opuścił to miejsce wraz z matką jako trzylatek, a teraz wraca by… odnaleźć swojego ojca. Jego niedawno zmarła matka była oszczędna w udzielaniu mu informacji o rodzinie do tego stopnia, że chłopak nawet nie wie, kto nim jest. Ma tylko dwa zdjęcia rodzinne, które znalazł, porządkując rzeczy. Na obu jest on sam, jego matka oraz dwaj różni mężczyźni. Jeden z nich jest prawdopodobnie ojcem Maxa. Chłopak rozpoczyna poszukiwania, w których pomagają mu poznane na miejscu dziewczyny. Christelle oraz Charlotte również dopiero tu dotarły. Są pielęgniarkami i mają zająć się prowadzeniem miejscowej lecznicy. Jest jeszcze Corinne, mieszkająca tu od dwóch przyjaciółka obu dziewczyn, która pracuje w miejscowym barze „Le Toucan”. Szefowa Corinne, Margarida jest pierwszą osobą, która naprowadza chłopaka na trop. Niestety jej opowieść nie napawa optymizmem. Jeden z mężczyzn znajdujących się na zdjęciach to… parszywy drań, który ze wspólnikiem okradł swojego szefa i porwał jego córkę – Isabel. Uprowadzili samolot i przepadli bez śladu. Uważa się, że rozbili się gdzieś w dżungli. Czy to on jest ojcem Maxa?
Trzeba przyznać, że pomysł i punkt wyjścia tej historii są bardzo intrygujące. Max rozpoczyna poszukiwania i wpada w prawdziwe tarapaty. W dżungli panują inne zasady od tych, do których przywykł. Okazuje się, że ludzkie życie jest tu warte niewiele. Pełno tu parszywych drani gotowych zastrzelić go bez mrugnięcia okiem, jeśli tylko stanie im na drodze. Na szczęście chłopak ma również sojuszników i przyjaciół, którzy starają się mu pomóc. Należą do nich Christelle, Charlotte oraz Corinne. Po swojej stronie ma również Margaridę, ale najwięcej zawdzięcza tajemniczej, niemej dziewczynie o imieniu Baia. Regis Loisel, który tym razem zajął się napisaniem scenariusza, a nie rysunkami, wypełnił swoją opowieść bardzo rozbudowaną galerią postaci. Każda z nich jest doskonale rozpisana i wielowymiarowa. Scenarzysta doskonale prowadzi narrację, panując nad wszystkimi wątkami i pilnując ról poszczególnych aktorów. Dzięki temu tę historię świetnie się czyta, a podczas lektury nie gubimy się wśród kolejnych postaci. Równie efektownie wygląda oprawa graficzna. Olivier Pont (rysunki) oraz Francois Lapierre (kolory) zadbali o to, żeby czytelnik mógł niemal poczuć gęstą i duszną atmosferę dżungli. Efektowne kompozycje, dynamiczne kadrowanie i soczyste kolory czynią lekturę przyjemnym doświadczeniem.
Nowa seria firmowana przez Regisa Loisela zapowiada się doskonale. Dwa pierwsze tomy zawarte w integralu oferują przedsmak tego, co nas jeszcze czeka. Bo choć na tych niemal stu osiemdziesięciu stronach już wydarzyło się dużo, to co najciekawsze dopiero przed nami. Przeszłość Maxa nadal przesłania aura tajemnicy. Losy jego ojca – ktokolwiek nim jest – nadal są nieznane. Dyskretny wątek nadprzyrodzony wpleciony do fabuły również frapuje. Wszystko w tym komiksie zostało przemyślane w najdrobniejszych szczegółach, co sprawia, że misterna intryga, sensacyjna akcja, skomplikowane historie rodzinne i relacje między bohaterami działają doskonale. Pozostaje zatem z niecierpliwością oczekiwać kolejnych odsłon tej pasjonującej opowieści.
Tytuł: Parszywy drań tom 1
- Scenariusz: Regis Loisel
- Rysunki: Olivier Pont
- Kolor: François Lapierre
- Wydawca: Wydawnictwo Lost In Time
- Data polskiego wydania: 22.08.2022 r.
- Objętość: 176 stron
- Format 215x290 mm
- Oprawa: twarda
- Papier: kredowy
- Druk: kolorowy
- Cena okładkowa: 115 zł
Dziękujemy wydawnictwu Lost In Time za udostępnienie komiksu do recenzji.
comments powered by Disqus