„Sixtine” tom 1: „Złoto Azteków” - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Motyl

Dodane: 27-07-2022 23:58 ()


Złoto Azteków to pierwszy tom serii o nastolatce, która widzi duchy, ma smykałkę do niebezpiecznych przygód i pragnie odkryć przeszłość swojego ojca. Sixtine - bo tak się owo dziewczę zowie - wychowuje się bez ojca, którego straciła, będąc dzieckiem. Wspomnienia o nim kryją się jedynie w zdjęciach i zdawkowej opowieści jej matki, niegdyś ulicznej kuglarki, obecnie ciężko harującej, by utrzymać córkę i dom. Sixtine pragnie dociec, kim był jej ojciec i czy ma jakąś rodzinę z jego strony, gdyż matka niechętnie o tym wspomina. W swoim śledztwie dziewczynka nie jest osamotniona, gdyż od dziecka widzi trzy pirackie duchy, które czuwają nad jej życiem, ale też uczą wszelkich umiejętności przydatnych młodej piratce. Z jednej strony to tylko niewinne zabawy, z drugiej nigdy nie wiadomo, kiedy nadejdzie czas do prawdziwego abordażu. Na tym jednak nie kończą się problemy Sixtine. Komornik chce zabrać im dom, a dziewczynka stara się zdobyć potrzebne środki na jego utrzymanie i w ten sposób ładuje się w niemałą kabałę.

Pierwszy tom serii łączy w sobie wątki naznaczone bolesną stratą w życiu nastolatki z korsarską przygodą, skarbem i poszukiwaniem swojej rodzinny. Nie brakuje też kryminalnej zagadki, a właściwie jej początków, a także wątku nadprzyrodzonego. Na razie wszystko to składa się na sprawnie skrojoną historię, rozgrywająca się nader dynamicznie. Skarb Azteków porusza kilka problemów, na pierwszy rzut oka ciśnie się sposób przeżywania żałoby po kochającej osobie. Jednak mocno akcentowany jest wątek pochodzenia, chęci poznania swoich przodków, sprawdzenia rodzinnych korzeni, a przy tak zdawkowych informacjach, jakie posiada dziewczynka, nie będzie to łatwe. Rzecz jasna mamy też elementy fantastyczne w postaci pirackich, poltergeistów, przygodę - zdobycie upragnionego skarbu, a także tyleż zarysowane, ileż nie nachalnie podane wątki związane z dorastaniem. Widać, że młodzieńcze wybryki Sixtine są sztafażem, za którym kryją się jej niesamowite i ekscytujące przygody z udziałem niecielistych bohaterów.

Wszystkie komponenty tej fabuły są wyważenie co do grama, także opowieść powinna przypaść młodym czytelnikom. Również oprawa graficzna zachęca do przekroczenia bram tego świata. Cartoonowa, animacyjna kreska współgra z charakterem historii, a szeroka paleta dość pogodnych i ciepłych barw również kusi potencjalnego odbiorcę. Solidna opowieść z perspektywą na ciekawe rozwinięcie i z pewnością jeden z topowych ostatnio tytułów młodzieżowych od Egmontu. Warto po niego sięgnąć. 

 

Tytuł: Sixtine tom 1: Złoto Azteków

  • Scenariusz: Frédéric Maupomé
  • Rysunki: Aude Soleilhac
  • Przekład: Marek Puszczewicz
  • Wydawca: Egmont
  • Data wydania: 27.04.22 r.
  • Oprawa: twarda
  • Objętość: 80 stron
  • Format: 216x285
  • ISBN: 978-83-281-5514-5
  • Cena: 49,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji

 


comments powered by Disqus