„LastMan” tom 7 - recenzja

Autor: Marcin Chudoba Redaktor: Motyl

Dodane: 25-04-2022 06:32 ()


Cóż to było za zakończenie! Niezwykle szokujący finał szóstego tomu, w trakcie którego Marianne została zamordowana, Adrian zrzucony w przepaść, a Aldana uznany za zdrajcę i zamknięty w więzieniu, sprawił, że nie mogłem doczekać się kolejnej odsłony tej świetnej, choć wizualnie oszczędnej serii komiksowej. Lektura LastMana jest jak przejażdżka kolejką górską, po ostrej jeździe bez trzymanki przychodzi chwila pozornego wytchnienia, i taki właśnie jest siódmy tom.

Od tragicznych wydarzeń minęło dziesięć lat. W Dolinie Królów trwa pełna mobilizacja, gdyż Aldanie udało się zbiec z więzienia. Członkowie Królewskiej Straży dwoją się i troją, aby pojmać uciekiniera, jednak dzięki wsparciu dość niespodziewanych sojuszników nasz bohater może napawać się wolnością. Ponadto nadarza się świetna okazja, aby Richard pomścił śmierć ukochanej i odegrał się na Cudnie, ujawniając tym samym prawdę na temat wydarzeń sprzed dziesięciu lat. Okazuje się bowiem, że Adrian żyje gdzieś po drugiej stronie ryftu.

Akcja siódmego tomu LastMana przebiega dwutorowo, z jednej strony śledzimy poczynania Richarda starającego się odnaleźć swojego dawnego kompana, z drugiej autorzy stawiają na pierwszym planie Elornę – przyjaciółkę Adriana z dzieciństwa, która obecnie pełni funkcję kapitan Królewskiej Straży. Dziewczyna za wszelką cenę stara się ponownie schwytać Aldanę, w wyniku czego wraz ze swym ukochanym (oraz kolegą z pracy), Georgiem, trafia do świata poza Doliną Królów. Daje to autorom duże pole do popisu pod względem warstwy humorystycznej komiksu. Żarty o charakterze erotycznym nie należą może do zbytnio górnolotnych, ale świetnie stawiają bohaterów z odciętej od cywilizacji w szokujących i niespotykanych im dotąd sytuacjach. We wspomnianym duecie na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się Elorna, która jest o wiele bardziej stanowcza, rozgarnięta i rezolutna niż jej kompan, co jest bardzo dużym plusem, wszak nie ma nic lepszego od silnych postaci kobiecych.

Ponadto Cudna coraz bardziej manipuluje władcą Doliny Królów, co w niedalekiej przyszłości doprowadzi zapewne do przewrotu i rebelii, jednak wątek ten na chwilę obecną nie jest zbytnio rozwijany.

Nie pozostaje mi nic innego, jak ponownie pochwalić tę bardzo dobrą, lecz mocno niedocenianą u nas serię, rekomendując ją wszystkim tym, którzy lubują się w szalonej, lecz bardzo zgrabnej zabawie popkulturowymi kliszami. Z wytchnieniem czekam na kolejny tom, zwłaszcza że autorzy LastMana najwyraźniej specjalizują się w mocnych cliffhangerach, w wyniku czego siódma część kończy się dość szokująco, choć nie tak bardzo, jak szósta.

 

Tytuł: LastMan tom 7

  • Scenariusz: Bastien Vivès, Balak
  • Rysunki: Bastien Vivès, Michaël Sanlaville
  • Tłumaczenie: Jakub Syty
  • Wydawca: Non Stop Comics
  • Data publikacji: 2022 r.
  • Oprawa: miękka
  • Format: 152x216 mm
  • Papier: Offset
  • Druk: czarno-biały
  • Liczba stron: 216
  • Cena: 44,90 zł

Komiks możecie kupić w sklepie wydawnictwa Non Stop Comics.


comments powered by Disqus