Michał Śmielak „Wnyki” - recenzja

Autor: Żaneta Krawczugo Redaktor: Motyl

Dodane: 19-03-2022 23:05 ()


Twórczość Śmielaka podoba mi się coraz bardziej. „Wnyki” to druga po „Znachorze” powieść tego autora, którą przeczytałam. Muszę przyznać, że obie bardzo mi się podobały, choć widać również progres w jego umiejętnościach literackich. „Znachor” był napisany dobrze, a pewne niezręczności językowe czy sytuacyjne nie rzucały się w oczy i łatwo można je było pominąć. „Wnyki” pod pewnymi względami to powieść napisana jeszcze lepiej, ale przede wszystkim jest ciekawsza.

Kosma na polecenie wuja, który jest duchownym, wyjeżdża do malutkiej wsi, by rozeznać się w temacie zaginionego młodego księdza, który został tam przeniesiony w ramach pokuty. Takie węszenie nie jest Kosmie obce. Jest bowiem policjantem i choć nie ma do tej roboty powołania, tak samo jak nie miał do bycia księdzem, to jednak umie łączyć fakty i podążać za wskazówkami, a choć tych we Wnykach jak na lekarstwo, to jednak już po kilku dniach obcowania z tubylcami, dociera do niego, że ta mała mieścina skrywa niejeden sekret.

Nie nazwałabym autora szowinistą, ale mam wrażenie, że jego świat dzieli się tylko na seksowne laski i stare baby. To chyba jedyny mankament, na który po raz kolejny natrafiam w jego twórczości. Jest to coś, nad czym potrafię przejść do porządku dziennego, a jednak akurat to rzuca mi się bardzo w oczy. Mimo wszystko udaje się Śmielakowi budować relacje między postaciami w sposób intrygujący, choć czasem również infantylny. A z drugiej strony może właśnie wiele z tych rzeczy, które wydają mi się być dziecinne, w rzeczywistości są właśnie typowymi ludzkimi odruchami i zachowaniami, a mój odbiór podyktowany jest tym, że mam czas przemyśleć te sytuacje?

Podoba mi się cała intryga. Podoba mi się to, w jaki sposób autor pozostawia czytelnika z pytaniami, a odpowiedzi przynosi stopniowo, co fajnie podbija napięcie. Fabuła cały czas oscyluje gdzieś na pograniczu mistyki/fantastyki, a choć można tę powieść z pewnością nazwać obrazoburczą i zatwardziali katolicy mogą mieć problem z niektórymi jej treściami, to nie sposób zaprzeczyć śmiałym tezom dotyczącym choćby kościoła, zawartym na kartach tej powieści. Lektura przyniosła mi wiele radości, przemyśleń i okazała się zaskakująco dobrą rozrywką. Jestem ogromnie zaciekawiona kolejnymi literackimi poczynaniami autora. Autor ma świetne pomysły i naprawdę dobry warsztat – a to wyjątkowo obiecujący start.

 

Tytuł: „Wnyki”

  • Autor: Michał Śmielak
  • Wydawnictwo: Initium
  • Data wydania: 10.09.2021 r.
  • Format: 146x209 mm
  • Oprawa: miękka 
  • Liczba stron: 454
  • ISBN-13: 9788366328600
  • Cena: 39,90 zł

 Dziękujemy wydawnictwu Initium za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus