„Pan Borsuk i pani Lisica” tom 1: „Spotkanie” - recenzja

Autor: Oskar Perukarz Redaktor: Motyl

Dodane: 13-11-2021 09:36 ()


Jak rozmawiać z dziećmi na tematy, które mogą być trudne nawet dla samych dorosłych? Lektura pierwszego albumiku „Pana Borsuka i pani Lisicy” może być dobrym przyczynkiem do omówienia sytuacji rodziny patchworkowej, w której dwoje rodziców posiadających już swoje dzieci z poprzedniego związku postanawia założyć nową rodzinę. I o ile dla ojca i matki taka sytuacja może wydawać się prosta, bo znaleźli nowego, kochającego partnera, dzieci mogą znosić taki stan rzeczy bardzo różnie. Tak też jest w przypadku młodych bohaterów tego komiksu.

Pan Borsuk mieszka w norze sam z trojką dzieci: Borkiem, Szperaczkiem i Malinką. Niespodzianie pojawiają się u nich pani Lisica z córką Różą. Dorośli postanawiają zamieszkać razem, bo żonę pana Borsuka zabrała choroba, a pani Lisica rozstała się z mężem, ale dzieciom nieszczególnie taki stan rzeczy odpowiada. Uważają, że lisy i borsuki nie są stworzone do życia razem. I co z tym fantem zrobić? Czasami na korzyść może działać czas, ale dobre relacje rodzą się również w wyniku wspólnych doświadczeń. W każdym razie przed młodymi zwierzętami długa droga.

Scenariusz napisany przez Brigitte Luciani przedstawia sytuacje niechęci, która pomału może przerodzić się w sympatię. Dla czytającego ten komiks małego dziecka taka sytuacja raczej będzie wydawać się niezrozumiała, toteż duża odpowiedzialność spoczywa na towarzyszącym w lekturze rodzicu, by wyjaśnić, o co tutaj chodzi. Lekcje tolerancji są o tyle trudne, co bardzo ważne w kształtowaniu się młodego pokolenia, tym bardziej dzisiaj, w globalnej wiosce. Pod tym względem tytuł ten wydaje się najbardziej wymagający w serii „Mój pierwszy komiks 5+” od wydawnictwa Egmont.

Jest to zarazem kolejna pozycja w tej linii wydawniczej z antropomorficznymi bohaterami. Eve Tharlet poradziła sobie z mimiką i gestykulacją mówiących zwierząt bardzo sprawnie. Jej kreska jest dość delikatna, a w dodatku kontury znikają pod akwarelowymi kolorami. Trochę szkoda, że rysowniczka ograniczyła dość mocno paletę barw, bo dominuje tutaj pomarańcz (lisy), biel z czernią (borsuki) i zieleń z brązem (przyroda), więc przeglądając komiks, wydaje się on dość monotonny kolorystycznie.

Pierwszy albumik zatytułowany „Spotkanie” porusza trudny, lecz zarazem ważny temat, co odbywa się trochę kosztem rozrywkowego charakteru opowieści. Myślę, że w kolejnych odcinkach, a na ten moment seria liczy ich sześć, te akcenty ulegną zmianie.

Albumik wchodzi w skład serii „Mój pierwszy komiks 5+” zaproponowanej przez wydawnictwo Story House Egmont. Komiks przeznaczony jest dla najmłodszych czytelników do samodzielnego czytania lub czytania z rodzicami.

 

Tytuł: Pan Borsuk i pani Lisica tom 1: Spotkanie

  • Scenariusz: Brigitte Luciani
  • Rysunki: Eve Tharlet
  • Przekład: Ernest Kacperski
  • Oprawa: twarda z gąbką
  • Objętość: 32 strony
  • Format: 216x285
  • ISBN: 978-83-281-6088-0
  • Cena: 34,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus