Kel Kade „Kroniki Mroku” tom 1: „Powiernik Mieczy” - recenzja

Autor: Żaneta Krawczugo Redaktor: Motyl

Dodane: 21-10-2021 21:15 ()


Pierwszy tom cyklu „Kroniki mroku” jest kolejną trudną w jednoznacznej ocenie książką wypuszczoną przez wydawnictwo Fabryka Słów. Bardzo lubię wydawane przez nich książki, choć mam wrażenie, że pechowo dobieram sobie lektury. „Powiernik mieczy” to na szczęście całkiem niezła powieść, jednak nie będę ukrywać, że niektóre jej wady obejmują ważne dla mnie elementy, co w znacznym stopniu wpływa na mój odbiór.

Rezkin wychowywał się w całkowitej izolacji od świata zewnętrznego. W Fortecy, gdzie odbywało się jego szkolenie, otaczali go Mistrzowie i Adwersarze stanowiący jego jedyną rodzinę. Wszyscy oni jednak teraz nie żyją. No poza jednym człowiekiem, który być może odpowie Rezkinowi na wszystkie pytania, które kotłują się w jego głowie. Bohater wyrusza jego śladem, w świat pełen zwyczajnych ludzi, z którymi Rezkin nigdy nie miał do czynienia… Tak oto mistrz nad mistrzami wyruszy, by odszukać sens istnienia.

Pierwszym problemem jest dla mnie naiwna i momentami mocno naciągana fabuła. Wyrosłam już z historii, w których wszystko przychodzi bohaterowi dość łatwo, udaje mu się wyjść bez żadnych strat ze wszystkich opresji i generalnie nic nie jest w stanie go zaskoczyć. Rozumiem humorystyczny charakter całości, zapewne stąd właśnie wynika luźniejsze podejście do „dramatów” głównego bohatera, niemniej jednak nie tego się spodziewałam.

Sama postać Rezkina została zbudowana na zasadzie wyrazistych kontrastów, co samo w sobie można uznać za bardzo ciekawe. Podoba mi się jego niezręczność społeczna. Wychowanie w oderwaniu od realiów zrobiło swoje i oto czytelnicy otrzymują specyficznego bohatera skonfrontowanego ze zwyczajnymi sytuacjami i jego niezwyczajne reakcje na nie – co w ogólnym rozrachunku potrafi wprawić w dobry nastrój i rozbawić. Problemem jest natomiast to, że postać ta wcale się nie rozwija. Autorka zdaje się zapominać o tym, że wraz z upływem czasu nabywamy pewnego doświadczenia, nawet w całkowicie obcych nam kwestiach.

Zdecydowanie jest to powieść o komediowym charakterze. Bywa brutalna, ale jednak na pierwszy plan wysuwają się te jej elementy, które mają rozbawić i wprawić czytelnika w wesoły nastrój. Można powiedzieć, że lektura jest dzięki temu lekka i przyjemna, jednak dla mnie momentami była nużąca i uciążliwa. Chyba nie do końca przekonała mnie wizja kreowana przez autorkę. Kel Kade stworzyła historię, która może wywoływać skrajne emocje. Doceniam pomysł i lekkość pióra pisarki, a jednak „Powiernik mieczy” będzie powieścią, o której szybko zapomnę i do której nigdy nie wrócę. Na pewno nie jest to książka dla wymagających i doświadczonych z tym gatunkiem czytelników.

 

Tytuł: „Kroniki Mroku” tom 1: „Powiernik Mieczy”

  • Autor: Kel Kade
  • Przekład: Piotr Kucharski
  • Gatunek: fantasy
  • Okładka: miękka
  • Ilość stron: 530
  • Rok wydania: 11.06.2021 r. 
  • Wydawnictwo: Fabryka Słów
  • ISBN: 978-83-7964-645-6
  • Cena: 54.90 zł

 Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus