Wiktor Mrok „Incel” - recenzja
Dodane: 21-08-2021 23:18 ()
Ostatnia powieść Wiktora Mroka ukazała się blisko dwa lata temu. Przez ten czas autor nie próżnował, dzięki czemu w czerwcu bieżącego roku czytelnicy mogli zapoznać się z jego najnowszą książką pod tytułem „Incel”. Jednak dla mnie to pierwsze spotkanie z talentem tego pisarza, choć już wiem, że chętnie nadrobię braki w tym zakresie. „Incel” to kawał naprawdę wciągającego thrillera. Choć nie jest to lektura pozbawiona wad, to jednak nadrabia wartką akcją, ciekawymi bohaterami i naturalnością, której często próżno szukać w literaturze rozrywkowej.
Incel to pojęcie odnoszące się do mężczyzn stanowiących przeciwieństwo samców Alfa. Mężczyzn, którzy spotkali się z odrzuceniem społecznym z powodu niemożności sprostania normom heteronormatywnej męskości. Mężczyzn skazanych na „celibat” nie z własnej woli… Tytułowy Incel to również mężczyzna doprowadzony na skraj wytrzymałości, zaburzony i szalenie niebezpieczny, o czym już wkrótce mieli się przekonać mieszkańcy Moskwy. Pewnego dnia dwie studentki odnajdują nagie zwłoki młodej kobiety. Okazuje się, że przed śmiercią ofiara była torturowana w bestialski sposób. Kilka dni po tym strasznym odkryciu znika kolejna mieszkanka Moskwy. Wszystko wskazuje na to, że za porwaniem stoi ten sam sprawca. Zespół moskiewskiego wydziału zabójstw musi ścigać się z czasem, choć jego członkowie wcale nie mają pewności, czy ofiara jeszcze żyje.
Jak rozumiem bohaterowie książki „Incel” pojawili się już w poprzednich książkach autora. Jednak brak znajomości tychże, wcale nie stanowi przeszkody w zrozumieniu fabuły i jej niuansów. Czytelnicy otrzymują narrację prezentującą działania moskiewskiej policji, ale równocześnie śledzą losy porwanej kobiety i poznają punkt widzenia oprawcy. To pozwala na ukazanie pełnego obrazu tej historii oraz jej pogłębienie o wątki psychologiczne, co podnosi walory książki. Kolejnym wartym wspomnienia aspektem są właśnie bohaterowie. Bardzo polubiłam członków moskiewskiego wydziału zabójstw, choć moim zdaniem wszystko w czasie prowadzenia tego śledztwa przychodziło im zaskakująco łatwo. Podobały mi się jednak relacje między nimi oraz ich naturalność. Samej fabuły nie uważam za zbyt skomplikowaną, a choć w książce pojawiają się brutalne i obrzydliwe fragmenty, to nadal wydaje mi się lekka i całkiem przyjemna w odbiorze. To naprawdę sprawnie napisany thriller, który zadowoli większość miłośników gatunku.
Jestem szczerze zdziwiona, że nie słyszałam wcześniej o powieściach tego autora, choć mam nadzieję, że moje przeoczenie, wcale nie odzwierciedla jego pozycji na literackim rynku, a jego książki spotkały się z uznaniem, na jaki zasługują. Z pewnością sięgnę po „Czerwony parasol” oraz „Małą baletnicę”, by przyjrzeć się bliżej temu, jak rozwinął się talent Mroka na przestrzeni kilku lat. Mam nadzieję, że pisarz będzie kontynuował tę swoją pasję i dalej chętnie przelewał pomysły na papier, bo ma we mnie oddaną czytelniczkę.
Tytuł: „Incel”
- Autor: Wiktor Mrok
- Wydawnictwo: Initium
- Data wydania: 11.06.2021 r.
- Format: 125x195 mm
- Oprawa: miękka
- Liczba stron: 512
- ISBN-13: 9788366328587
- Cena: 44,90 zł
Dziękujemy wydawnictwu Initium za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus