Wasilij Machanienko „Droga Szamana. Etap piąty”: „Szachy Karmadonta” - recenzja

Autor: Damian Podoba Redaktor: Motyl

Dodane: 31-05-2021 06:50 ()


Legenda Barliony, Najwyższy Szaman, Smok Machan powraca i jak nam sugeruje tytuł piątego tomu przygód tej barwnej postaci, będzie się działo. „Szachy Karmadonta” już od pierwszej strony porywają nas w nurt wielkich wydarzeń, a Wasilij Machanienko doskonale kreśli całą historię.

Jak to jest być skazańcem i jednocześnie mieć niezwykły fart do pozyskiwania unikatowych zadań, to już wie tylko Machan, który jawi się trochę jako wybraniec. Jego losy krzyżują się z wieloma postaciami, których istnienia nie podejrzewali nigdy inni gracze. Przy okazji nagminnie ładuje się on w kłopoty, z których wychodzi, polegając na własnym sprycie i ogromnej dozie szczęścia. Nie inaczej jest tym razem. Przed Machanem stają nowe wyzwania, w tym będzie musiał sprawdzić, czy nadaje się na nauczyciela dla dość niepokornej osóbki. Nowe znajomości będą również wymuszone posiadaniem osobistego zamku. Altameda okazuje się bardzo wymagająca zarówno pod względem kosztów utrzymania oraz zatrudnionego personelu, jak i odpowiedzialności. Przy okazji twierdza wymaga lekkiego liftingu, który mogą przeprowadzić tylko nie lada specjaliści. To jest jednak tylko przedsmak finału, który zgniata czytelnika.

Na kartach powieści pojawiają się oczywiście znani już bohaterowie tacy jak Anastarija, Plinto czy Drako. W tle przewijają się postaci z klanu Machana oraz znani już NPC-e, w tym sam Imperator. Oczywiście, skoro fabuła podąża nowymi torami, to główny bohater pozna również nowych ludzi i nie tylko ludzi, w końcu wśród grywalnych postaci w Barlionie są nawet zombie.

Przyznam, że od strony estetycznej przyzwyczaiłem się już do nowej oprawy graficznej, chociaż gdzieś z tyłu głowy żałuję, że nie wydano całości w pierwotnej wersji. Niemniej jednak okładka piątego tomu robi bardzo pozytywne wrażenie, szczególnie żywą kolorystyką.

W dalszym ciągu mam lekki ubaw z niektórych nazw własnych, w szczególności nicków różnych postaci. W polskiej wersji niektóre brzmią komicznie, no ale tak chyba miało być, więc już nie będę się tego czepiał.

„Droga szamana” jest świetnym, świeżym typem literatury. Wcześniej spotykałem się z eksperymentami podobnymi do LitRPG, ale dopiero Wasilij Machanienko uderzył z pełną mocą. Warto zanurzyć się w świat Barliony, bo jest to naprawdę barwna, znakomita przygoda. Autor naprawdę postarał się, żeby nie było nudno i monotonnie. Obyśmy nie musieli długo czekać na kolejny „Etap”. Czemu tak mówię? Zrozumiecie, jak tylko dotrzecie do ostatnich stron „Szachów Karmadonta”.  

 

Tytuł: Drogę Szamana. Etap piąty: Szachy Karmadonta

  • Autor: Wasilij Machanienko
  • Przekład: Joanna Darda-Gramatyka, Gabriela Sitkiewicz
  • Wydawca: Insignis
  • Data wydania: 19.05.2021 r.
  • Oprawa: miękka
  • Stron: 408
  • Format: 140x210 mm
  • ISBN: 978-83-66873-00-1
  • Cena: 39,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Insignis za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


 


comments powered by Disqus