Emma Popik „Tysiąc dni” - recenzja

Autor: Luiza Dobrzyńska Redaktor: Motyl

Dodane: 05-05-2021 21:10 ()


Emma Popik znana jest głównie czytelnikom science fiction, jednak od dłuższego czasu sprawdza się również jako autorka powieści kryminalnych. Można powiedzieć, że na tej zmianie straciła polska fantastyka, za to zdecydowanie zyskał dział sensacji i kryminałów. Nazwisko Popik jest w tym dziale mniej znane ogółowi niż Bonda, Mróz czy choćby Puzyńska, ale według mojej oceny jest to jedynie smutny  wyraz niesprawiedliwości naszego świata. Gdyby bowiem książki pani Emmy mogły liczyć na podobną machinę reklamową co wyżej wspomniani, okazałoby się, że w niczym, ale to w niczym nie ustępują dziełom tamtych autorów. Reklama jest dźwignią handlu i można za jej pomocą wywołać histerię na temat dowolnego produktu (vide lody Ekipy). Tymczasem, gdyby się skupić na ocenie tekstu bez spoglądania na nazwisko, mogłyby się okazać ciekawe rzeczy. Weźmy choćby "Tysiąc dni", najnowszą książkę Emmy Popik. Czego tam nie ma...
 
Mildred i James są pozornie parą starszych, mocno ekscentrycznych ludzi. Nikt nie zwraca na nich specjalnej uwagi. Tymczasem stanowią niezwykle skuteczny zespół tropicieli, potrafiący znaleźć zawsze i każdego w dowolnym miejscu na kuli ziemskiej. Tym razem otrzymują zadanie odszukania pewnej młodej Polki. Szef nie tłumaczy im, po co mu ta dziewczyna, a oni zbytnio nie dociekają. Pewien przypadek sprawia, że zawalają to stosunkowo proste zlecenie i teraz to oni muszą ratować swoje  życie, bo ich zleceniodawca, jak wiedzą, nie toleruje i nie wybacza wpadek. Kim jednak jest niepozorna Polka, jakich tysiące na Wyspach Brytyjskich, że tajemniczy i bardzo wpływowy mężczyzna tak usilnie pragnie dostać ją w swoje ręce? Dlaczego i od czego ucieka przez pół świata? I od kogo właściwie dostała tysiąc miłosnych listów? I jaką rolę odgrywa w tym wszystkim zabójczo przystojny Mark, wciąż tak blisko niej?
 
Przyznaję, że pierwszym uczuciem, jakiego doznałam podczas lektury, była silna niechęć do głównej bohaterki. Mało czego nie znoszę tak, jak wstydzenia się za swoją polskość i afirmacji "europeizmu". Kiedy ktoś mówi, że wstyd mu być Polakiem, mam od razu ochotę go spoliczkować. Później jednak moją uwagę przyciągnęły inne sprawy. Warstwa sensacyjna nieepatująca brutalnością i krwawymi scenami. Pięknie zarysowana fabuła, z niekonwencjonalnym wątkiem miłosnym w dobrym starym stylu bez nachalnej erotyki. Wiem, że zgodnie z obecną modą, niezależnie od zawiązanej intrygi, główni bohaterowie już na piątej stronie powinni wylądować w łóżku/na podłodze/na biurku/w schowku na szczotki/pod prysznicem (niepotrzebne skreślić) i przez następne dwadzieścia do trzydziestu stron uprawiać możliwie najbardziej skomplikowaną gimnastykę rodem z Kamasutry. Emma Popik na szczęście nie prowadzi swej historii w tak strywializowanym kierunku. U tej autorki miłość angażuje przede wszystkim serce i umysł, nie organy płciowe, i chwała jej za to.
 
"Tysiąc  dni" to książka wydana w serii "Dobry kryminał", choć w zasadzie trafniej byłoby nazwać ją, choćby ze względu na wątek międzynarodowego terroryzmu, powieścią sensacyjną. I to bardzo dobrą, inteligentną, skłaniającą czytelnika do myślenia i refleksji nad życiem.  Stanowiącą pełnowartościowy pokarm dla umysłu. Centralna intryga jest na tyle skomplikowana, by przed czasem nie domyślić się jej sedna, i trzyma człowieka w napięciu przez cały czas. Jednak powoli zdajemy sobie sprawę, że stanowi ona tylko tło dla wyrazistych postaci i ich emocjonalnych przeżyć. Bo rzeczywistym celem bohaterki - choć sama nie do końca zdaje sobie z tego sprawę -  jest odnalezienie miłości, stanowiącej prawdziwy sens życia nas wszystkich. Jakże nienowocześnie to brzmi... A jednak to właśnie czytelnicy odkrywają razem z Elizą i Markiem. Wszystkie sprawy, za którymi się uganiamy i o które walczymy, okazują się mało ważne wobec tej jednej. Miłości, w której ewentualny seks jest tylko dopełnieniem, nie zaś wartością samą w sobie. To powoduje, że "Tysiąc dni" jest świetną odtrutką na prozę typu "50 twarzy Greya", "365 dni" i temu podobne podręczniki dla niedopieszczonych.

 

Tytuł: Tysiąc dni

  • Autor: Emma Popik
  • Gatunek: kryminał:
  • Okładka: miękka
  • Ilość stron: 328
  • Rok wydania: 2021
  • Wydawnictwo: RYTM
  • ISBN: 978-83-7399-845-2
  • Cena: 27,30 zł 


comments powered by Disqus