„Złoty rycerz” - recenzja

Autor: Jarosław Drożdżewski Redaktor: Motyl

Dodane: 07-12-2020 16:16 ()


Jednotomówki od Waneko to przeważnie naprawdę dobre i interesujące rzeczy, po które warto zajrzeć, by się z nimi zapoznać. Nawet jeśli nie są to produkcje stricte skierowane pod nasz gust, to raczej nie ma też tak, że od tych publikacji nas odrzuca. Ot takie zwykłe mangi, wśród których trafiają się też perełki. Jak jednak we wszystkim, tak i tutaj może się zdarzyć rzecz nieco słabsza i o tej właśnie dzisiaj kilka słów.

„Złoty rycerz” autorstwa Nao Tsukiji, bo o nim mowa, właśnie jest mangą, nad którą przyjdzie mi się nieco poznęcać. Spokojnie, znajdziemy w niej też pewne plusy. Rzeczona manga to tak naprawdę zbiór trzech niepowiązanych ze sobą, historii tworzony w różnych etapach artystycznego życia autorki. Mamy tu więc taką pracę, która powstała wówczas, gdy Tsukiji dysponowała już pewnym doświadczeniem, ale jest też taka, która powstała na początku jej mangowej drogi. Tutaj też pojawia się zaleta tego tomiku, gdyż ci z was, których twórczość Nao Tsukiji zainteresuje, otrzymają szansę nie tylko poznać jej prace, ale też zaobserwować, jak zmieniał i rozwijał się jej warsztat. To na pewno plus tej publikacji. Z drugiej jednak strony fakt, że zamieszczono w nim trzy różne historie, sprawia, że wdaje się tu pewien chaos i brak spójności. Pewnie byłoby inaczej, gdyby same mangi były historiami w pełni zamkniętymi, ale czytając „Złotego rycerza”, nie sposób nie odnieść wrażenia (zresztą autorka o tym wspomina), że są to historie, którym przydałby się dalszy ciąg, aby móc je ocenić w pełni pozytywnie. W takim stanie, w jakim je zastajemy, całość zdaje się bardzo chaotyczna i bez większej myśli przewodniej. Niewiele wiemy o kreowanych światach, dodatkowo zostajemy wrzuceni zaraz w środek wiru wydarzeń, co nieco utrudnia nam zrozumienie historii i zaangażowanie w poszczególną opowieść. I tak naprawdę nie ma znaczenia czy rozmawiamy o pierwszej, czy np. drugiej historii, gdyż sytuacja w każdej jest podobna.

Całość utrzymana jest w konwencji fantasy i to zapewne drugi plus tego zbioru. Dość ciekawy jest wykreowany przez autorkę świat połączony z bardzo lekką, humorystyczną konwencją. Ten jest zresztą specyficzny, więc pewnie nie każdemu przypadnie do gustu. Jeśli jednak jesteście w stanie go zaakceptować, to miejscami możecie się dobrze przy niej bawić i to nawet biorąc pod uwagę tę całą specyfikę, nieco przegadane dialogi i panujący tu i ówdzie chaos. Pod tymi wadami kryją się historie proste, niedokończone, ale też takie, które nie zanudzą (nie wzbudzając jednocześnie jakiś szczególnie mocno pozytywnych wrażeń). Jest tu wszystkie dużo, akcja gna szybko i łączy w sobie romanse, humor, fantasy i kobiecą rękę.

No i właśnie kobieca ręka – czuć ją zdecydowanie na każdym kroku czy to w scenariuszu i jego specyfice, czy jeszcze bardziej w kresce. Ta jest naprawdę bogata w detale, może nawet za bardzo, szczegółowa i…delikatna oraz słodka. Wystarczy spojrzeć na męskie postaci, które tutaj są…tak dziewczęce. Nie mój styl rysunku, natomiast to, jak są oni kobiecy, pokazuje fakt, że sporym wyzwaniem jest stwierdzenie czy dana postać jest kobietą, czy jednak jest to facet. Ot taka specyfika gatunku i kreski autorki. Właśnie rzeczona kreska pozwala też w pewien sposób zaszufladkować ten tytuł jako mangę przeznaczoną dla damskiej części mangowego światka i chyba nie będzie żadną pomyłką takie stwierdzenie.

Cóż, zbiór trzech mangowych „szortów” nie przypadł mi specjalnie do gustu. Za dużo w nim chaosu, niedopowiedzeń, specyfiki i nie najlepszych rozwiązań fabularnych. Nie jest to tytuł dla mnie, natomiast jestem w stanie wyobrazić sobie czytelniczki, którym do gustu on przypadnie. To taka zwykła, niezobowiązująca lektura na wolny wieczór, gdzie słabsza warstwa fabularna oprawiona została bardzo przyzwoitymi rysunkami. Światka mangowego tytuł ten na pewno nie zawojuje, ale jeśli otwarci jesteście na takie doznania, jakie tytuł ten wam może zaoferować, to spróbujcie.

 

Tytuł: „Złoty rycerz” 

  • Scenariusz: Nao Tsukiji
  • Rysunki: Nao Tsukiji
  • Wydawca: Waneko
  • Premiera: 06.05.2020 r.  
  • Oprawa: miękka
  • Format:  195 x 138 mm
  • Papier: offset
  • Druk: cz.-b.
  • ISBN-13: 9788380965317
  • Cena: 21,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Waneko za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus