„Ariol” tom 7: „Pies zawodowiec” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 14-10-2020 23:47 ()


Recenzując kolejne tomy serii Ariol, trudno uniknąć powtarzania doskonale już wszystkim znanych pochwał. Seria Emmanuela Guiberta i Marca Boutavanta trzyma bowiem cały czas wysoki poziom, niezmiennie daje okazję do świetnej zabawy i sprawia, że recenzentom nie pozostaje nic innego, jak tylko po raz kolejny wyrazić niekłamany zachwyt. Nie inaczej jest z siódmą odsłoną tej historii, zatytułowaną „Pies zawodowiec”. Ariol, Ramono, Petula, ich przyjaciele ze szkolnej ławki oraz rodzice i inni znajomi po raz kolejny pokazują, na czym polega dobra zabawa. Krótkie, błyskotliwe scenki z życia zwierzaków zachwycają swoją prostotą i pomysłowością.

Rezolutny osiołek Ariol i jego najlepszy kolega, prosiaczek Ramono, nie ustają w psotach. A że pomysłów im nie brakuje, atrakcji w komiksie nie brakuje. Próbują na przykład wspólnie nauczyć się jazdy na deskorolce, ale okazuje się, że nie jest to takie proste, jak mogłoby się wydawać. O ile sztuczki na desce są dla naszego bohatera zbyt trudne, o tyle tworzenie portretów z liczb okazuje się jego żywiołem. Na próbę wystawiona zostaje także uczciwość obu przyjaciół – zgubiony przez kogoś portfel kusi perspektywą kupienia słodyczy, ale niesie również ryzyko wyrzutów sumienia. Ariol przekonuje się również, że zakupy mogą być bardzo niebezpieczne, a kolacja z rodziną całkiem atrakcyjna – nawet jeśli trzeba jeść szparagi. Mało tego, nasz bohater – ku zdziwieniu własnego ojca – odkrywa, że również i wizyty u fryzjera mogą być źródłem wielkiej radości. Pomysłowy osiołek nie ustaje też w swoich codziennych próbach wyprowadzenia rodziców w pole – tym razem udaje mu się w sprytny sposób uniknąć prysznica. No i na koniec prawdziwa petarda, dzięki której ten tom można uznać za przełomowy – Ariol w końcu wyznaje miłość Petuli! Wprawdzie okoliczności, w jakich czyni to wyznanie, są dość specyficzne, ale zawsze… W końcu czyż nie jest tak, że życie jest teatrem?

Siódmy tom serii „Ariol” zawiera dokładnie to, czego oczekują fani – kolejną solidną porcję zwariowanych i zabawnych historyjek o perypetiach małego osiołka i jego przyjaciół. Emmanuel Guibert znów okazuje się mistrzem krótkich, śmiesznych, mądrych i pomysłowo spuentowanych opowiastek, natomiast Marc Boutavant troszczy się o odpowiednią oprawę graficzną. Delikatna, uproszczona kreska, cartoonowe wizerunki postaci i dość precyzyjnie narysowane tła tworzą harmonijną wizualnie całość, a ciepłe, pastelowe barwy nakładane przez Rémiego Chauranda stanowią doskonałe uzupełnienie. Dzięki współpracy trójki autorów kolejny tom „Ariola” znów ucieszy wielu czytelników. I tych młodszych i tych starszych.

 

Tytuł: „Ariol” tom 7: „Pies zawodowiec”

  • Tytuł oryginału: „Ariol. Le maitre chien”
  • Scenariusz: Emmanuel Guibert
  • Rysunek: Marc Boutavant
  • Kolory i liternictwo: Rémi Chaurand
  • Tłumaczenie: Tomasz Swoboda
  • Wydawca: Adamada
  • Data polskiego wydania: 17.09.2020 r.
  • Objętość: 128 stron
  • Format 160x200 mm
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • Cena: 39,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Adamada za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus