Recenzja książki "Harry Potter and the Deathly Hallows"

Autor: Agnieszka "Druzila" Krzyżewska Redaktor: Elanor

Dodane: 31-07-2007 12:04 ()


Bardzo trudno jest zrecenzować książkę, nie zdradzając jednocześnie treści, szczególnie gdy jest to tak wyczekiwana powieść, jak ostatni tom przygód młodego czarodzieja. Postaram się nie zepsuć Wam niespodzianki, podzielę się jedynie wrażeniami, jakie zostały mi po lekturze.

Niesłychanie istotnym elementem, którego nie można pominąć przy żadnej recenzji, jest nastawienie czytelników. Zupełnie inaczej odbieramy książkę, co do której nie mamy żadnych oczekiwań i sięgnęliśmy po nią niejako „przypadkiem”, natomiast gdy czytamy lekturę polecaną i chwaloną przez innych lub też kolejny tom cyklu, mamy pewne oczekiwania i wyobrażenia, zaś powieść (choć dobrze napisana) rozczarowuje.

Podobnie jest z siódmą częścią Harry’ego, co do której wszyscy mieli swoje oczekiwania i wyobrażenia – na początku rozczarowuje. I nie pomaga nawet to, że już od pierwszego rozdziału padają trupy! Jak pamiętamy z poprzedniej części, Harry wyrusza w poszukiwaniu Horkruksów i... no właśnie, i tu akcja powoli się rozwleka. Trójka przyjaciół nie bardzo wie, co ze sobą zrobić. Mijają całe tygodnie i miesiące (czasu książkowego oczywiście), a niewiele się dzieje. Dopiero od pewnego momentu, gdy „przylatują magiczne orły i ratują bohaterów” (to nie żaden spoiler, tylko odniesienie do innego słynnego cyklu), akcja nabiera tempa i wydarzenia następują po sobie wręcz ekspresowo. Samo zakończenie, choć wydawało się łatwo przewidywalne, jest dość zaskakujące i ciekawe. Natomiast epilog - moim zdaniem – jest niepotrzebny i napisany chyba tylko po to, żeby książkę można było zakwalifikować do działu „dla dzieci”. No i jeszcze po to, żeby można było pisać kolejne tomy dziejące się w świecie Harry’ego Pottera...

Wszystkie niedokończone wątki z poprzednich części zostały ładnie poprowadzone i wplecione w akcję. Bardzo wiele tajemnic zostaje wyjaśnionych, zaś żeby nie było nudno, dochodzą nowe, jak choćby tytułowe „Deathly Hallows” (które prawdopodobnie zostaną przetłumaczone jako „Śmiertelne Relikwie”). Dowiemy się nieco więcej o słynnym Albusie Dumbledore i o jego przeszłości. Natomiast chyba najbardziej zaskakujące będzie poznanie nowego oblicza ulubionego czarnego charakteru, czyli Severusa Snape’a. Wiemy, że był już postacią pozytywną (chronił Harry’ego na początku), negatywną (przyłączył się do Śmierciożerców), a teraz... ma jeszcze inną rolę do odegrania.

Ogólnie można powiedzieć, że autorka stanęła na wysokości zadania, zgrabnie prowadząc wszystkie wątki, wyjaśniając zagadki, dopełniając charakter niektórych postaci i doprowadzając cykl o Harrym Potterze do końca. Początkowe rozczarowanie wynagradzają późniejsze widowiskowe przygody, nieoczekiwane zwroty akcji czy też zaskakujące zakończenie. Kto zginął? Czy Harry pokonał Voldemorta? Czy przyjaźń i miłość zwyciężą? O tym przekonajcie się sami...

 

 

Tytuł: ”Harry Potter and the Deathly Hallows”

Autor: Joanne K. Rowling

Wydawnictwo: Bloomsbury

Rok wydania: 2007


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...