„Berserker Uwolniony” - recenzja

Autor: Tomek Kleszcz Redaktor: Motyl

Dodane: 13-09-2020 23:44 ()


Jeff Lemire penetruje każdy gatunek literacki. Korzysta ze znanych motywów, próbując tchnąć w nie trochę świeżości. Bawi się konwencją. Potrafi z banalnego na pierwszy rzut oka pomysłu wyczarować porywającą historię. Tak przynajmniej było w przeważającej części dzieł tego autora, z którymi mamy na rynku do czynienia. Berserker... To już inna sprawa.

Wojownik podobny do Conana z bliżej nieokreślonej krainy fantasy przenosi się do znanej nam z autopsji współczesności wielkiego miasta. Jego najbliższym łącznikiem z całkowicie odmiennym światem zostaje ciemnoskóry bezdomny. Gdybym napisał jeszcze zdanie bądź dwa wprowadzenia, jednocześnie opisałbym całą fabułę. Tak, w tym albumie mamy dosłownie tylko tyle treści. Nie ma budowania charakterów, kreowania świata, narracji, niczego. Wspomniany wojownik jest - pomimo imponujących mięśni - płaski niczym blat. Jego czarnoskóry przyjaciel w niczym mu nie ustępuje poziomem nijakości. W komiksie prawie nic się nie dzieje, historia kompletnie nie wciąga, puenta nie istnieje. Dwadzieścia minut poświęcone na przeczytanie tego komiksu było czasem straconym. Nie jestem w stanie odnaleźć ani jednego elementu, którym byłbym w stanie zachęcić potencjalnego czytelnika do lektury. I ciężko wykrzesać z siebie coś więcej, żeby jeszcze o nim napisać.

Warstwa graficzna co prawda prezentuje się nieco lepiej, ale Mike Deodato Jr. na pewno nie jest w swoim żywiole. W serii New Avengers, z której polski czytelnik może go znać, prezentował znacznie ciekawsze osiągnięcia. Prawdopodobnie dlatego, że miasto czy obiekty techniczne wygenerowane komputerowo (a które są charakterystyczne dla tego rysownika) robią lepsze wrażenie niż przyroda, która dominuje na drugim planie w Berserkerze. A z którą artyście idzie znacznie słabiej. Duża ilość rastrów i tekstur, z których korzysta rysownik, nie jest w stanie zamaskować nieporadnie rysowanych dłoni czy zaburzonych proporcji anatomicznych. Wręcz przeciwnie, zaciemniają jeszcze obraz i utrudniają odbiór.

Berserker to komiks niepotrzebny, który nic nie wnosi do bogatego dorobku kanadyjskiego scenarzysty. Szybka, banalna historia, której znajomość można sobie spokojnie odpuścić.

 

Tytuł: Berserker Uwolniony

  • Scenariusz: Jeff Lemire
  • Rysunki: Mike Deodato Jr.
  • Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
  • Wydawnictwo: Mucha Comics
  • Premiera: 28 sierpnia 2020 r.
  • Liczba stron: 136
  • Format: 180x275 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • ISBN 978-83-66589-13-1
  • Wydanie pierwsze
  • Cena okładkowa: 59,00 zł

 Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 

Galeria


comments powered by Disqus