„Miasto Wyrzutków” tom 2: „Chłopak, który zbierał stworzonka” - recenzja

Autor: Tomek Kleszcz Redaktor: Motyl

Dodane: 06-07-2020 22:48 ()


Drugi i zarazem ostatni tom Miasta Wyrzutków zdobi chyba nawet ciekawsza okładka niż za pierwszym razem. Postindustrialne obiekty, dwójka osobników płci męskiej, kot oraz obietnica przygody. Sprawdźmy, czy zostanie spełniona.

Album rozpoczyna retrospekcja. Dwaj młodzi bracia, przyfabryczna willa oraz ... dość dziwna sytuacja przybliżają nam krótki epizod z życia Nathana oraz Joshuy, których czytelnik poznał w tomie pierwszym jako starsze, nieco szalone osobistości. Dalej wracamy do sedna, czyli Jacques'a, młodego dzieciaka, Christiny i wielkiego tajemniczego projektu, nad którym pracuje jeden z braci. Fabuła biegnie dynamicznym tempem do przodu. Autor nie wprowadza już w zasadzie nowych postaci ani wątków. Linearnie napisany skrypt odsłania przed nami kolejne wydarzenia, prowadzące do wielkiego finału. Ot wszystko. Nie zmienił się klimat. Miasto Wyrzutków to czysto rozrywkowy, dość lekki komiks. Julian Lambert nie zaskoczy już żadnym świeżym pomysłem, nie poruszy też żadnego trudniejszego tematu. W zasadzie trudno powiedzieć, żeby ten komiks zmierzał w jakimś konkretnym kierunku poza tym, że opowiada taką, a nie inną historię. Nie dowiemy się, skąd główny bohater miał swój oryginalny dar. O co w ogóle chodziło z tymi muchami. W zasadzie nie odnajdziemy odpowiedzi na większość pytań, które mogły się przynajmniej części czytelników snuć po głowach w trakcie lektury. Najciekawsza rzecz związana z tym projektem, czyli dziwny świat, w którym żyją bohaterowie, pozostaje zostawiony bez jakiegokolwiek komentarza. Zabawa płynącą z komiksu jest niezła, ale pozostawia znaczny niedosyt.

Warstwa graficzna nie uległa żadnym modyfikacjom, w związku z czym mogę zapewnić, że wygląda oryginalnie i na pewno znajdzie wielu ukontentowanych odbiorców. Jeśli styl okładki sprawia na Was dobre wrażenie, środek nie zawiedzie.

Zaryzykuję stwierdzenie, że Miasto Wyrzutków sprawdziłoby się lepiej jako integral. Rozbicie na dwa tomy spowodowało, że po publikacji pierwszego narosły dość duże oczekiwania. W albumie czuć było pewien powiew świeżości, autor zabłysnął kilkoma fajnymi pomysłami. Drugi tom pod względem technicznym to ten sam poziom, ale brak mu już innowacyjności, przez co sprawia wrażenie mniej udanego, co prawdopodobnie jest efektem niepotrzebnej przerwy w czytaniu historii, która stanowi zamkniętą, zwartą całość. Polecam czytać dwa tomy naraz.

 

Tytuł: Miasto Wyrzutków tom 2: Chłopak, który zbierał stworzonka

  • Scenariusz: Julien Lambert
  • Rysunki: Julien Lambert
  • Tłumaczenie: Jakub Syty
  • Wydawca: Non Stop Comics
  • Premiera: 08.06.2020 r. 
  • ISBN: 978-83-66460-42-3
  • Oprawa: twarda
  • Ilość stron: 96
  • Format: 230x310
  • Cena: 52 zł

Komiks możecie kupić w sklepie wydawnictwa Non Stop Comics.

Galeria


comments powered by Disqus