„Lis pospolity” - recenzja

Autor: Jarosław Drożdżewski Redaktor: Motyl

Dodane: 01-07-2020 23:50 ()


O wydawnictwie Granda wspominałem już przy okazji recenzji wydanej przez nich antologii prac Szymona Kaźmierczaka. Wówczas to napisałem, że szczecińskie wydawnictwo zaskoczyło pozytywnie ciekawym pomysłem na tego typu zbiorcze wydania i wyraziłem głęboką nadzieję na kolejne odsłony. Tymczasem „Pingwin” nie jest jedyną publikacją tego wydawnictwa. Otóż wcześniej ukazał się na rynku komiks „Lis pospolity”, który zaskakuje chyba jeszcze bardziej.

Zasiadając do „Lisa” miałem gdzieś z tyłu głowy, że będzie to komiks z gatunku „eko” opowiadający o zanieczyszczonych lasach, polowaniach na zwierzęta itp. Skąd takie przekonanie? Być może na tyle okazała się sugestywna okładka tego albumiku - nie wiem. Wiem jednak – już po lekturze – że choć rzeczywiście jakieś akcenty ekologiczne w nim zawarte są, to mój trop był całkowicie błędny. To nie jest poważny komiks o ochronie przyrody, to komediowa historia o lisie i jego ziomkach zamieszkujących polskie lasy. I już na wstępie napiszę, że dobrze, że tak się stało. Dobrze, że nie jest to przegadana opowiastka o tym, że należy dbać o lasy (pamiętajcie, aby w nich nie śmiecić!), a lekka komedia w okolicznościach przyrody się tocząca. Dobrze z tego względu, że w komiksie autorstwa Szczepana Atroszko znajdziemy nie tylko historie o tym, jak wygląda lis po „kresce” czy dlaczego czasami lepiej nie słuchać radia, a żyć otoczonym dźwiękami przyrody, ale też znajdziemy mnóstwo śmiechu, radości, pozytywnego humoru i dobrej zabawy. Tym właśnie jest recenzowana pozycja.

Szczepan Atroszko mający już na swoim koncie kilka publikacji dał się poznać tym tytułem jako dobry twórca rozrywkowy, który posiada głowę pełną nietuzinkowych pomysłów. Jeśli bowiem pakuje się lisa w porachunki mafii, a przy okazji pozwala mu skorzystać ze środków wspomagających, to sami widzicie, że „Lis pospolity” nie będzie taki „pospolity”, jak tytuł wskazuje. Autor nieco utrudnił sobie zadanie – jednocześnie mocno uniwersalizując historię – pozbawiając komiks tradycyjnych dialogów. Tutaj zwierzaki „gadają” we własnym języku, co Atroszko przedstawia graficznie, często również te dymki wykorzystuje do humorystycznych akcentów. Rozwiązanie się sprawdza, gdyż w dużym stopniu dynamizuje to całą akcję, a że dymki są czytelne, to nie mamy problemu z odszyfrowaniem intencji autora. Poszczególne zawarte w komiksie epizody nie są ze sobą specjalnie powiązane, co razem z „tytusowym” formatem upodabnia ten komiks nieco do komiksów internetowych. Niech was to jednak nie zwiedzie, gdyż poziom tego tytułu stoi na naprawdę wysokim poziomie i na tego typu albumowe wydanie zasługuje jak najbardziej.

Jak już wspomniane było przed chwilą, album jest w „tytusowym” formacie, co wymusza też odpowiednie kadrowanie. Nie ma tutaj więc miejsca na żadne szaleństwa, jest tradycyjny podział na kadry i panuje zdecydowany porządek. Czy to źle? Myślę, że nie, bo choć oprawa graficzna jest dość prosta i minimalistyczna to jednak obcowanie z komiksem nie boli, a to, co najważniejsze i tak dzieje się w scenariuszu i zawartym w nich dowcipach. Na jej plus na pewno zaliczyć trzeba to, że jest niezwykle barwna, a sama kreska jest bardzo lekka i przystępna.

„Lis pospolity” jest komiksem, w którym dominuje humor i to taki z wyższej półki. Jednocześnie należy też mieć świadomość tego, że komiks Atroszki chce osiągnąć coś więcej, chce być komentarzem do zastanej rzeczywistości. I to również się autorowi udaje. Ten komentarz nie jest tanim moralizatorstwem, a luźno przedstawionymi spostrzeżeniami co doskonale komponuje się z humorystycznym wydźwiękiem opowieści, ale też jednak daje nam do myślenia. Autorowi udał się więc trudna sztuka przekazania ważnych treści w lekki i przyswajalny sposób.

Dość niespodziewanie czytelnicy dostali ciekawy i wciągający komiks, któremu warto dać szansę. Uśmiejecie się przy nim, odpoczniecie po ciężkim dniu, a jednocześnie nie będziecie mieć poczucia, że ktoś was robi w balona. Przygody niepospolitego lisa zapewne na dłużej zagoszczą w waszej pamięci.

 

Tytuł: „Lis pospolity”

  • Scenariusz: Szczepan Atroszko
  • Rysunek: Szczepan Atroszko
  • Wydawca: Wydawnictwo Granda
  • Data premiery rynkowej: 12.08.2019 r. 
  • Liczba stron: 116
  • Format: 210x148 mm
  • Oprawa: twarda
  • Druk: kolor
  • ISBN-13: 9788395267512
  • Wydanie: I
  • Cena: 49,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Granda za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus