Dave Hutchinson „Pęknięta Europa” tom 2: „Europa o północy” - recenzja

Autor: Damian Podoba Redaktor: Motyl

Dodane: 13-03-2020 15:49 ()


Do cyklu „Pęknięta Europa” wróciłem po dłuższej przerwie i nie ukrywam, bez większej radości. Pierwszy tom pt. „Europa jesienią” mimo dobrego pomysłu zmęczył mnie, nie dał poczuć jedności z bohaterem i rozgrywającą się tam historią. Dave Hutchinson w „Europie o północy” przedstawia nam zupełnie inną historię, bohatera a co najważniejsze klimat. I efekt jest nieco lepszy niż za pierwszym razem.

Jim to agent wywiadu działający w służbie Anglii. Jego życie nie jest proste, szczególnie w obecnych realiach, kiedy nowe państwa powstają co kilka-kilkanaście dni. Jakby tego było mało, to stanie on przed naprawdę poważnym problemem natury wewnętrznej. Cóż, skoro rzeczywistość ukazana w książce i tak różowa nie jest, to czemu by nie skomplikować wszystkiego bardziej? Autor najwyraźniej taki miał zamysł i wprowadził to w życie całkiem sprawnie.

Ciężar tej powieści jest położony zupełnie gdzie indziej, niż miało to miejsce w poprzednim tomie. Bohater jest lepiej skonstruowany i funkcjonujący w niełatwym środowisku. Intrygi szpiegowskie, może nie są uszyte na miarę Clancy’ego, ale wchodzą całkiem gładko. Odnoszę też wrażenie, że akurat to skojarzenie przyszło mi do głowy wcale nie przypadkowo. Co ważne, historia opowiedziana w „Europie o północy” nie jest lekturą lekką na pierwszy rzut oka. Trzeba tu trochę pogłówkować, żeby znaleźć wszystkie łączniki i haczyki, jakie serwuje autor. Może to zadziałać zarówno na plus, jak i minus, w końcu niektórzy czytelnicy szukają lektury lekkiej i niewymagającej, wiec ten tom może ich przerosnąć. A szkoda, bo jest zdecydowanie lepszy niż „Europa jesienią”.

Technicznie książka jest poprawna pod każdym względem. Tłumaczenie nie jest jakieś karkołomne i zasadniczo czyta się prosto i przyjemnie. Zastoje w lekturze wynikają raczej z fabuły niż warstwy tekstowej. Redakcyjnie praca również wykonano dobrze i nie dało się na pierwszy rzut oka wyłapać żadnych baboli. Dobrego słowa nie powiem za to o okładce. No może grafika jest całkiem przyjemna i nie powstydziłby się jej dobry film hollywoodzki. Za to rozmieszczenie tekstu na froncie to jakaś makabra. Przy pierwszym tomie nie bardzo zwróciłem na to uwagę, bo sama książka nie przypadła mi do gustu i uznałem, że leżącego się nie kopie. Tym razem czepiam się: tytuł na skraju okładki wygląda, jakby w drukarni całość została źle przycięta albo projekt poszedł do druku bez spadów i… wyszło, jak wyszło.

Na koniec mogę powiedzieć tylko tyle, że drugi tom cyklu rzadko okazuje się lepszy od pierwszego, a tutaj mamy dokładnie taki wyjątkowy przypadek. Można czytać bez większego strachu.

 

Tytuł: „Pęknięta Europa" tom 2: „Europa o północy”

  • Autor: Dave Hutchinson
  • Przekład: Jan Pyka
  • Gatunek: s-f
  • Ilość stron: 400
  • Okładka: miękka ze skrzydełkami
  • Wydawnictwo: REBIS
  • Rok wydania: 03.07.2018 r.
  • ISBN: 9788380623415
  • Cena: 34,90 zł 

Dziękujemy Wydawnictwu Rebis za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus