„Superman” tom 1: „Saga jedności: Ziemia widmo” - recenzja

Autor: Marcin Waincetel Redaktor: Motyl

Dodane: 04-01-2020 22:26 ()


Człowiek ze Stali nie jest ostatnim przedstawicielem Kryptonu. Choć to właśnie na jego barkach znajduje się ciężar odpowiedzialności za pamięć po przodkach. Czy w ostatecznej konfrontacji z Rogolem Zaarem uda mu się ocalić również swój nowy dom? Odpowiedzi na ten temat zapisano na kartach albumu „Superman – Saga jedności: Ziemia widmo”.

Bendis precyzyjnie szyfruje jednak informacje. Nie zdradza wszystkiego. Tak też geneza nowego antagonisty Supermana jest przez nas poznawana stopniowo. Znamy już motywacje, wiemy, jakimi wartościami kieruje się Zaar, ale wciąż trudno jest przewidzieć wszystkie ruchy kosmicznego złoczyńcy. Amerykańskiemu scenarzyście udaje się podsycać czytelniczą ciekawość, choć raczej trudno jest przypuszczać, że Rogol zapisze się na dłużej w mitologii Kal-Ela. Fanatyk, który niosąc zagładę, jest przekonany o słuszności podejmowanych przez siebie decyzji, uosabia jednak lęki najpotężniejszego członka Ligi Sprawiedliwości.

Bo Superman konfrontując się z Rogolem, musi poświęcić więcej niż dotychczas. Dodatkowo Bendis opracował też interesujący kontekst pod superbohaterskie rozważania. Ziemia przeniesiona do sfery widmo została zminiaturyzowana. Stanowi makrokosmos w mikroskali – jakkolwiek dziwacznie by to nie brzmiało. Jest jeszcze coś. W rozgrywkę włączony został jeszcze jeden bohater. Generał Zod, niezmienne skonfliktowany z Człowiekiem ze Stali, otrzymał szansę na pewnego rodzaju rehabilitację swoich czynów. Choć nie wszystkie figury na szachownicy zostały rozłożone…

„Saga jedności: Ziemia widmo” gwarantuje wysokoprocentową akcję. Ivan Reis – oraz wspomagający w dziele stworzenia warstwy wizualnej kolorysta Alex Sinclair – w brawurowym stylu oddał nastrojowość pojedynku. A właściwie serii batalii rozgrywających się w wymiarze widmo. Na arenie zmagań swoją obecność akcentują w epizodach również inni herosi, a wśród nich choćby Adam Strange. W interesujący sposób rozrysowano interakcje pomiędzy postaciami, które ryzykują nie tylko życiem. Bo wartością – może nawet największą siłą – jest pamięć o dziedzictwie.

Bendis to sprawny rzemieślnik. Nawet jeśli niektóre z pisanych przezeń historie nie stanowią komiksowej rewolucji, to udaje się w nich zawrzeć aspekty. Spojrzenie na przeszłość Kryptonu, ponowne określenie motywacji Supermana, a co chyba najciekawsze – dziedzictwo zapisane w krwi jego syna – zwraca uwagę. Warto jest śledzić, czym naprawdę stanie się „Saga jedności”.

 

Tytuł: Superman tom 1: Saga jedności: Ziemia widmo

  • Scenariusz: Brian Michael Bendis
  • Rysunki: Ivan Reis
  • Przekład: Jakub Syty
  • Wydawca: Egmont
  • Data wydania: 04.12.2019 r. 
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Papier: kreda
  • Druk: kolor
  • Objętość: 156 stron
  • Format: 167x255
  • ISBN: 978-83-281-4298-5
  • Cena: 49,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus