„Gdzie jesteś, Bernadette?” - recenzja
Dodane: 23-08-2019 21:58 ()
Richard Linklater jest znany za nagradzany i doceniony przez krytyków Boyhood, ale jego ostatnie filmy nie doczekały się kinowej dystrybucji w Polsce. Trudno jednak zignorować obraz, w który w głównej roli zagrała Cate Blanchett. Gdzie jesteś, Bernadette? warto obejrzeć właśnie dla ponadprzeciętnej kreacji aktorki.
Blanchett wciela się tu w genialnego architekta, a jednocześnie osobę cierpiącą na różne neurozy. Ma kochającego męża, który realizuje się w branży komputerowej, czyli na brak gotówki nie mogą narzekać. Do tego wychowują inteligentną córkę. To właśnie nastoletnia latorośl planuje wspólnie z rodzicami wyprawę na Antarktykę. Pomysł ten początkowo przeraża Bernadette, która poprzez ciąg kolejnych wydarzeń wydaje się coraz zagubiona w swym idealnym rodzinnym życiu. Dla kobiety będącej swego czasu odkryciem w świecie architektury i gorącym nazwiskiem w tej branży żywot kury domowej z dala od swojej pasji jest zabójczy. Zaściankowość przedmieść Seattle i brak porozumienia z lokalną przedstawicielką klasy średniej uchodzącą za wzór matki i żony jeszcze bardziej frustruje Bernadette. Kobieta postanawia wyrwać się z oków codzienności i więzienia, które sama na siebie sprowadziła, pozwalając na wyciszenie swej artystycznej duszy. Kobieta bowiem nie może funkcjonować w poukładanej, hermetycznej społeczności, a jej wielki zaniedbany dom odzwierciedla jej wszystkie fobie.
W tej słodko-gorzkiej opowieści Blanchett daje popis swoich umiejętności, grając postać niedostosowaną do norm przeciętnego życia. Oderwana od swego artystycznego świata poszukuje drogi ucieczki, a jak ją już znajduje, to w końcu odżywa. A że jej kochająca rodzina dostrzega, że Bernadette była nieszczęśliwa zamknięta pod kloszem, rusza w pogoń za jej szczęściem. Linklater pozwala sobie na ciekawe studium nieprzystosowania jednostki do życia w społeczeństwie. Tłamszenia ponadprzeciętnego talentu, a jednocześnie braku wiary we własne siły. Bo jak tu wierzyć w swoje możliwości, skoro nie ma się odpowiedniego wsparcia od rodziny? Od męża pracoholika czy córki realizującej swoje marzenia. Bo córka Bernadette również ma artystyczną duszę, jednak jej otwartość i przystosowanie to cechy, której nie uświadczymy w charakterze jej matki, która szuka nieoczywistych rozwiązań nie tylko w sztuce, ale i prywatnym życiu.
Gdzie jesteś, Bernadette? to ciepła, optymistyczna opowieść o życiowym nieprzystosowaniu, wyalienowaniu i poszukiwaniu własnej tożsamości. Dzięki brawurowej grze Blanchett i udanym kreacjom Emmy Nelson i Billy'ego Crudrupa historia nabiera odpowiednich emocji. Nawet jeśli Linklater czasem fałszuje, to i tak dostarcza kino lekkie, acz pouczające.
Ocena: 7/10
Tytuł: Gdzie jesteś, Bernadette?
Reżyseria: Richard Linklater
Scenariusz: Richard Linklater, Holly Gent, Vincent Palmo Jr.
Obsada:
- Cate Blanchett
- Judy Greer
- Kristen Wiig
- Laurence Fishburne
- Billy Crudup
- Steve Zahn
- Troian Bellisario
- Megan Mullally
- Claudia Doumit
Muzyka: Graham Reynolds
Zdjęcia: Shane F. Kelly
Montaż: Sandra Adair
Scenografia: Beauchamp Fontaine
Kostiumy: Kari Perkins
Czas trwania: 109 minut
Dziękujemy Cinema City za udostępnienie filmu do recenzji.
comments powered by Disqus