„Deadpool” tom 3: „Deadpool kontra Sabretooth” - recenzja

Autor: Piotr Żniwiarz Redaktor: Motyl

Dodane: 22-06-2019 11:58 ()


Są  takie komiksy, o których mówi się latami, ponadczasowe, przełomowe, głęboko zapadające w pamięć. Tytuły, do których z powodzeniem można wrócić. To takich pozycji z pewnością nie zalicza się  Najlepszy komiks świata! – czyli Deadpool. Trzecia odsłona serii wydawanej pod szyldem Marvel Now! 2.0 nie poprawiła kiepskiego wizerunku dwóch poprzednich tomów. To nadal miałka rozrywka do przeczytania na raz i zapomnienia. Twórcy nie są w stanie dorównać do poziomu tomów z Marvel Now! Albo zwyczajnie skończyły im się dobre pomysły.

Tym razem głównym wątkiem niniejszej publikacji jest starcie najemnika z nawijką z etatowym przeciwnikiem X-Men – Sabretoothem. Właściwie to eksprzeciwnikiem, odkąd Victor Creed zasilił szeregi Uncanny X-Men prowadzonych przez innego złoczyńcę, a dokładnie Erika Lehnsherra, w półświatku znanego jako Magneto. Deadpool poszukuje zabójcy swoich rodziców, a mgliste przejawy jego pamięci wskazują właśnie na osobę Sabretootha. Pojedynek z mutantem mającym podobną zdolność gojenia ran jak Wolverine to nie lada wyzwanie. Bo jak tu zabić regenerującego się w nieskończoność mutanta? Pomysłów jest kilka, ale żaden z nich nie generuje ani zawrotnej, ani tym bardziej humorystycznej akcji z udziałem dwóch oponentów.  Krew tryska żwawo, jelitka zwisają aż miło, a dwaj antybohaterowie wymieniają się garścią mało śmiesznych i niezbyt lotnych inwektyw. Ot taka pokazowa akcja, by zadowolić niewybrednego czytelnika, który ma podobne poczucie humoru jak autorzy. Jak go nie ma lub nie bawią go tandetne sucharki, to lektura komiksu okaże się mało znaczącym wydarzeniem z życia Deadpoola. Nawet prawda o śmierci jego rodziców nie jest tu należycie wykorzystana, bo pokazana została jako mało istotny pretekst do starcia dwóch narwańców. I nawet jeśli rozsądkowe gadki Sabretootha potraktujemy jako coś na kształt moralizowania, to w wykonaniu zabójcy z bogatą przeszłością, który szał ma wypisany na twarzy, nie wypada to przekonująco.

Na osłodę trzeciego tomu znajduje się kolejny zeszyt przygód Deadpoola 2099. Pojedynek między dwoma zamaskowanymi kobietami pretendującymi do miana Deadpoola przyszłości oraz tajemnica jednej z nich jest o wiele bardziej emocjonująca niż album poświęcony starciu Wade’a z Creedem.

Możliwe, że w innym wymiarze przygody Deadpoola cechuje wyższy i lepszy poziom humoru niż to, co oferują Gerry Duggan i sztab grafików. Na razie nie widać oznak poprawy i trudno się spodziewać, by seria nagle stała się o klasę lub dwie lepsza. Pozycja jedynie dla zagorzałych fanów najemnika z nawijką.

 

Tytuł Deadpool tom 3: Deadpool kontra Sabretooth 

  • Scenariusz: Gerry Duggan
  • Rysunki: Scott Koblish, Mateo Lolli, Iban Coello
  • Wydawca: Egmont
  • Przekład: Paulina Braiter
  • Data wydania 23.05.19 r. 
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Stron: 108
  • Format: 167x255
  • ISBN: 9788328134898
  • Cena: 39,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus