„Stranger Things. Po drugiej stronie” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 16-06-2019 21:47 ()


Główny problem z komiksem „Stranger Things. Po drugiej stronie” polega na tym, że trudno ustalić do kogo jest on adresowany. Moim zdaniem nie zadowoli on ani fanów serialu, ani też nie trafi do tych, którzy go nie oglądali. Pierwsi nie dowiedzą się z komiksu nic nowego, a drudzy… No cóż, drudzy nic się z niego nie dowiedzą. Natomiast wszyscy podczas lektury będą się nudzić.

Komiks opowiada o tym, co przytrafiło się Willowi Byersowi w czasie, gdy przebywał w tajemniczej, mrocznej rzeczywistości. W pierwszym sezonie serialu był on, jak wiadomo, wielkim nieobecnym. Zniknął od razu na samym początku i w zasadzie cała fabuła koncentrowała się wokół jego poszukiwań. Próbowali odnaleźć go przyjaciele, szukała go matka i tropiła go policja. To właśnie te zdarzenia wraz z odsłanianą stopniowo mroczną tajemnicą stanowiły główny atut serialu. O jego wyjątkowości decydowała natomiast specyficzna atmosfera odpowiednio przyprawiona elementami nadprzyrodzonymi oraz nostalgią za latami osiemdziesiątymi. W komiksie natomiast następuje zmiana perspektywy i cały czas towarzyszymy właśnie Willowi. O tym, co się dzieje w „normalnym świecie”, dowiadujemy się z jego punktu widzenia. Fani serialu bez problemu rozpoznają kluczowe momenty, ale ci, który go nie oglądali, na pewno będą czuli się nieco zagubieni.

Sam pomysł na pokazanie tego mrocznego świata i opowiedzenie całej historii z punktu widzenia Willa mógłby początkowo wydawać się ciekawy, ale na dłuższą metę jednak się nie sprawdza. Tym bardziej że przygody rozgrywające się po drugiej stronie są po prostu nudne. Chłopak bawi się w ciuciubabkę z potworem, od czasu do czasu wspominając swoich kolegów oraz rodzinę. Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że tworząc tę opowieść, wydawnictwo Dark Horse Comics chciało po prostu jakoś wykorzystać ogromną popularność serialu. W rezultacie powstał komiks, który niestety trudno komukolwiek polecać. Fabuła jest wtórna i nudna, natomiast rysunki sprawiają wrażenie nieudolnie przerysowywanych kadrów z filmu. Widać, że zostało to zrobione na zamówienie i bez większego zaangażowania.  

Komiks stanowi doskonałe potwierdzenie starej prawdy, że czasami niedopowiedzenia są bardziej intrygujące niż bezceremonialne ujawnianie szczegółów i zdradzanie sekretów. Siłą serialu było między innymi to, że zdarzenia rozgrywające się po drugiej stronie skrywały się za zasłoną tajemnicy. Dzięki temu były intrygujące i pasjonujące. Ujawnienie wszystkiego sprawiło, że cała magia i niezwykłość zniknęły. Twórcy komiksu nie mieli zatem łatwego zadania, ale mogli choćby podjąć próbę zaskoczenia czytelników. Pokazania czegoś nowego. Niestety tego tutaj zdecydowanie zabrakło. W rezultacie powstał komiks nudny, przewidywalny i niestety całkowicie niepotrzebny.

 

Tytuł:Stranger Things. Po drugiej stronie”

  • Tytuł oryginału: „Stranger Things. Volume 1: The Other Side”
  • Scenariusz: Jody Houser
  • Rysunki: Stefano Martino
  • Tłumaczenie: Donata Olejnik
  • Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
  • Data polskiego wydania: 05.2019 r.
  • Wydawca oryginału: Dark Horse
  • Data wydania oryginału: 2019
  • Objętość: 96 stron
  • Format: 170x260 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: czarno-biały
  • Cena: 49,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Dolnośląskiemu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus