Falkon 2018 - relacja
Dodane: 18-11-2018 10:31 ()
W dniach 12-14 października 2018 roku odbył się XIX już Festiwal Fantastyki Falkon w Lublinie. Jakby nie patrzeć wielkimi krokami zbliża się jubileusz tego cyklicznego wydarzenia, największego konwentu po wschodniej stronie Polski. Czym zaskoczyła, a czym zaciekawiła tegoroczna edycja pod hasłem „Wschód Słowiańskich Mitów”?
Zarówno szata graficzna plakatów, nazwy sal, jak i dekoracje znajdujące się w hali Targów Lublin, gdzie odbywała się impreza, nawiązywały do kultury słowiańskiej. Wśród uczestników można było również zobaczyć przebrania nawiązujące do tego okresu. W punktach programu znalazły się również prelekcje np. Mitologia Słowian prowadzona przez Filipa Jagiełło i Mity i baśnie Słowian przez Witolda Jabłońskiego, a także pokaz mody słowiańskiej Barbary Dumańskiej. Niestety było tego wszystkiego trochę za mało, aby odczuć przewodni klimat imprezy. Na plus jednak jest sama idea, gdyż korzenie, z jakich się wywodzimy, są często zapomniane i trzeba o nich mówić. W świecie popkultury sławne są mity greckie, rzymskie, nordyckie, a słowiańskie? Niestety mało znane.
Od strony organizacyjnej można było jak co roku znaleźć dużo atrakcji dla wybranego przez siebie tematu. Były Larpy, konkurs cosplay, bloki tematyczne, warsztaty, blok mangi i anime, gamesroom czy też wydarzenia na arenie. Nie sposób opisać wszystkie, gdyż przeróżnych spotkań było mnóstwo. Dużą atrakcją było na pewno spotkanie z twórcami m.in. Andrzejem Pilipiukiem, Agnieszką Hałas, Anną Lange, Robertem M. Wegnerem.
W związku z tym, że w tym roku festiwal odbył się miesiąc wcześniej, a pogoda dopisała, strefę gastro przeniesiono na zewnątrz. Były plusy i minusy tego rozwiązania. Na pewno więcej miejsca znalazło się w środku dla uczestników, jednak w godzinach wieczornych, gdy robiło się ciemno, było to rozwiązanie już mniej przyjemne.
Nie zawiedli na pewno wystawcy, chociaż wydawało się ich trochę mniej niż w latach poprzednich. Asortyment był szeroki: książki, biżuteria, zabawki i inne cudeńka, które cieszą oko, ale portfel niestety odczuł bardzo ofertę wystawców. Dla lubiących aktywnie uczestniczyć był pokaz i warsztaty szermierki, pokaz tańca czy turniej na miecze. Nie zabrakło również dobrej muzyki. Mieliśmy okazję posłuchać takich zespołów jak URSA czy lubelski elektro-rockowy zespół 6BM.
Nie obeszło się także bez wpadek organizacyjnych jak zbyt drobnym drukiem zrobiony program, ale atmosfera jak zawsze na falkonie była świetna i maskowała te niedogodności. Miejmy nadzieję, że przyszłoroczna jubileuszowa edycja pokaże swoją siłę i będzie jeszcze więcej atrakcji i więcej uczestników niż w tym roku.
Galeria
comments powered by Disqus