„Wrota” Mileny Wójtowicz - recenzja

Autor: Agnieszka Krzyżewska Redaktor: Motyl

Dodane: 26-10-2018 07:01 ()


Wyobraź sobie, że w Twojej głowie mieszczą się Wrota do Piekieł, przez które swobodnie przechodzą demony, traktując Ciebie jako korytarz. Dodatkowo owe Wrota obdarzone są świadomością i mają całkowitą władzę nad Twoim ciałem. Gdy przejmują kontrolę, jeżeli masz szczęście, jesteś jedynie biernym obserwatorem tego, co z Tobą robią. Jeżeli masz pecha, budzisz się nad rozszarpanymi zwłokami ludzi, których kiedyś znałeś…

Tak przedstawia się zarys fabuły w powieści „Wrota” napisanej przez Milenę Wójtowicz. Milena jest autorką pięciu powieści i wielu opowiadań fantastycznych. „Wrota” pierwotnie zostały wydane w 2006 r. przez Fabrykę Słów, natomiast w obecnej wersji ukazały się dzięki Wydawnictwu Jaguar. Książka ma ponad 400 stron, co zapewnia Czytelnikowi solidną porcję lektury.

Wróćmy jednak do fabuły. Akcja powieści rozpoczyna się w chwili śmierci króla, opętanego przez demony, kiedy to Wrota przenoszą się z władcy na jego jedyne dziecko – księżniczkę Saliankę, która jest główną bohaterką powieści. Od tego momentu zaczyna się walka Salianki o zachowanie kontroli nad swoim życiem. Nie jest to łatwe zadanie, zwłaszcza gdy jest się złą Czarownicą z Twierdzy i trzeba zachowywać się, jak na złą Czarownicę przystało…

Księżniczce od czasu do czasu będzie towarzyszył książę Gawarek, który, aby być stereotypowym księciem, musi ratować księżniczki i na każdym kroku wykazywać się bohaterstwem i męstwem. Ten duet wprowadzi sporo dynamizmu i humoru do powieści, a zwłaszcza humoru, bo to właśnie on sprawia, że prosta, nieco infantylna historia przygód Salianki staje się niezwykle zabawną i przewrotną lekturą. Wręcz można stwierdzić, że to właśnie humor i cięty, nieco sarkastyczny ton powieści nadaje sens opisanej w niej historii.

Oprócz stereotypowych postaci księcia i księżniczki niezwykle istotną postacią są same Wrota. Obdarzone świadomością i wiedzą zgromadzoną podczas żywotów poprzednich władców, obserwują wszystko i bardzo często wtrącają swoje przysłowiowe trzy grosze. Z jednej strony są straszliwe – jeżeli czegoś chcą, to po prostu przejmują kontrolę nad ciałem księżniczki i to robią, z drugiej zaś dbają o jej bezpieczeństwo i jeśli to możliwe – komfort. W miarę rozwoju akcji powoli zaczynają się dogadywać z księżniczką i w kryzysowych momentach będą takim dobrym sojusznikiem, na którego zazwyczaj można liczyć. Niestety, tylko „zazwyczaj”, gdyż także Wrota mają swoje ograniczenia...

Podsumowując, na plus powieści można zaliczyć przede wszystkim świetny pomysł na opętanie nie przez „oklepane” demony, a przez obdarzone świadomością Wrota. Drugim ogromnym atutem powieści jest wyważony humor oraz wiele zabawnych dialogów. Sporym minusem z kolei jest sama historia, która jest bardzo prosta i mocno infantylna. Czytając powieść, ma się wrażenie, że ta historia nas prowadzi donikąd – ot bohaterka idzie gdzieś i robi coś, potem idzie w inne miejsce i robi co innego i jedno z drugim niewiele wnosi do akcji, poza tym, że jest to wspaniała okazja dla bohaterów do popisania się ciętą ripostą i zabawnymi przemyśleniami. Po kilku miesiącach niewiele pozostaje w pamięci z przeczytanej lektury, poza wspomnieniem przyjemnie spędzonego czasu.

 

Tytuł: „Wrota”

  • Autor: Milena Wójtowicz
  • Wydawca: Wydawnictwo Jaguar
  • ISBN: 9788376866956
  • Oprawa: miękka
  • Stron: 440
  • Format: 135x200 mm
  • Data wydania: 15.06.2018 r.
  • Cena: 39,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Jaguar za przesłanie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus