Jacek Piekara „Przenajświętsza Rzeczpospolita” - recenzja

Autor: Damian Podoba Redaktor: Motyl

Dodane: 19-05-2018 00:48 ()


Jacka Piekary nie trzeba chyba przedstawiać w końcu jest to autor wielu doskonałych powieści i opowiadań. Jego „Przenajświętsza Rzeczpospolita” jest jedną z tych książek, które wywołują skrajne emocje u czytelników. Albo ją pokochacie, albo znienawidzicie.

W wizji przyszłości, jaką autor przedstawia na łamach „Przenajświętszej Rzeczypospolitej”, Polska jest krajem zarządzanym przez garstkę decydentów o wybujałych ego oraz nieliczących się z prawami obywateli. Za byle przewinienie trafić można do obozów na Śląsku, gdzie życie człowieka znaczy jeszcze mniej niż w pozostałych częściach kraju. Osią napędową fabuły jest intryga związana ze złożami ropy naftowej, które mogłyby odmienić losy Polski. Pytanie tylko, czy najważniejszym ludziom w państwie będzie zależało, żeby byt prostych ludzi uległ polepszeniu? Zawsze znajdzie się też ktoś, kto zechce osiągnąć własne cele. Finał tej książki jest naprawdę wybuchowy.

Bohaterowie powieści mają mocno nakreślone cechy charakteru. W kilku przypadkach otrzymali też odpowiednie nazwiska. Ich historie przeplatają się ze sobą na różne sposoby, chociaż całokształt fabuły jest zbudowany w taki sposób, że książka nie ucierpiałaby, nawet gdyby postaci były całkowicie anonimowe.

Dużo kontrowersji budzić może język i styl, w jakim napisana została „Przenajświętsza Rzeczpospolita”. Hektolitry wulgaryzmów, jakie wylewają się z tej książki, same w sobie stanowią uzasadnienie, że jest to książka 18+. Bardzo obrazowe i zupełnie niepoprawne sceny erotyczne dopełniają tylko całości. Pod tym względem, jest to książka, po którą powinni sięgać tylko czytelnicy świadomi, na co się porywają. Każdy inny będzie obrzydzony i zniechęcony.

Jacek Piekara nie po raz pierwszy na karty książki przelał wiele gorzkich słów pod adresem Kościoła. Chociaż z niektórymi ciężko się nie zgodzić, to zapewne z ich powodu wydawnictwo na samym początku książki opublikowało oświadczenie, że poglądy tam prezentowane nie są tożsame z wizją wydawnictwa. Trudno się dziwić, bo „Przenajświętsza Rzeczpospolita” jest powieścią, której kontrowersyjność wykracza poza wszelkie granice.

Okładka jest cokolwiek minimalistyczna, chociaż odcięta głowa orła jest bardzo wymownym obrazem. Redakcja raczej nie miała dużo pracy, bo nie jest to pierwsze wydanie tej powieści. Tak czy inaczej, literówek nie zauważyłem. Jedynym kłującym w oczy elementem są występujące miejscami stylizacje językowe lub niezbyt potoczne, a może nawet wymyślone przez autora, wulgaryzmy.

Abstrahując od języka i ostrych scen, jest to naprawdę interesująca wizja przyszłości. Antyutopia pełna przemocy, nepotyzmu i wielu innych negatywnych zachowań stanowi ogromną przestrogę przed fanatycznym oddaniem jakiejkolwiek idei.

Książkę polecam jednak tylko osobom, które gotowe są zmierzyć się z ekstremalnie wulgarnym językiem i wizją paskudnej rzeczywistości. Trochę dziwi mnie fakt, że tytuł ten nie został napiętnowany z przysłowiowej ambony…

Tytuł: „Przenajświętsza Rzeczpospolita” 

  • Autor: Jacek Piekara
  • Wydawnictwo: Fabryka Słów
  • Data wydania: 03.2018 r.
  • ISBN: 9788379643097
  • Wymiary: 125 x 205
  • Liczba stron: 432
  • Oprawa: miękka
  • Cena: 39,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus