Marko Kloos - „Łańcuch Dowodzenia” - premiera 25 maja
Dodane: 01-05-2018 11:54 ()
Seria Frontlines niebawem wzbogaci się o kolejny, już czwarty tom pt. „Łańcuch dowodzenia”. PREMIERA 25 maja! Jeśli po ostatnim tomie czujecie niedosyt, polecam gorąco tę dynamiczną, militarną SF.
O książce:
„Militarna seria Frontlines Marko Kloosa szybko staje się jedną z naszych ulubionych.
W jej najnowszym tomie autor udowadnia,
że wkrótce może stać się czołowym twórcą w tym gatunku”.
Plany ataku na Ziemię zostały pokrzyżowane, jednak Mars wciąż znajduje się w łapach obcych. Ocalali ludzie desperacko próbują odbudować zdolność bojową oraz zorganizować obronę planety. Chorąży Andrew Grayson w trybie przyspieszonym szkoli nowych rekrutów, a koszmarne wspomnienia przytępia alkoholem i lekami.
Wspólnota Północnoamerykańska i jej chińsko-rosyjscy sojusznicy dobrze wiedzą, że chwila wytchnienia nie potrwa długo. Muszą dokonać wyboru: uderzyć na obcych zgromadzonych na Czerwonej Planecie, albo rzucić się w pościg za renegatami i próbować odzyskać flotyllę okrętów mogących przeważyć szalę w nadciągającej wojnie. Żadne wyjście nie gwarantuje bezpieczeństwa, każde niesie ogromne ryzyko.
Niewielka grupa komandosów ma zbadać siedzibę dezerterów na odległym księżycu. Grayson i jego żona, pilotka Halley, znów trafiają w sam środek działań bojowych i biorą udział w w nowej wyniszczającej kampanii, której stawką będzie przyszłość ludzkości.
Książka Kloosa - jak i cała seria - to dobry przykład dynamicznej
military s-f, która z pewnością zadowoli fanów gatunku. Jeśli czytaliście choćby powieści Roberta Szmidta - „Łatwo być bogiem”, czy niedawno wznowiony ToyLand - to już mniej więcej wiecie, czego się spodziewać. Dobra, choć prosta rozrywkowa literatura, której drugi tom podtrzymuje poziom pierwszego, a zakończenie zaostrza apetyt na kontynuację. Polecam wszystkim miłośnikom kosmicznych wojen z użyciem wielkiej ilości atomówek. Seria „Frontiers” to coś dla was.
Mariusz „Orzeł” Wojteczek PARADOKS
W porównaniu z pierwszym tomem, Ewakuacja jest napisana z nieco większym rozmachem, autor pokazuje nam coraz więcej szczegółów tyczących się militariów, statków kosmicznych i bitew. Etap wprowadzania w uniwersum jest już za nami, teraz przyszła pora na dojrzalszą akcję.
Marek Szwajnoch KOCHAM KSIAŻKI
Książka stanowi niezwykle lekką, niemniej jednak soczystą militarną opowieść. Wciąga bezlitośnie i równie bezlitośnie się kończy. Bo po takim zakończeniu, wyczekuję następnej części w pełnej niecierpliwości.
Marin Leja OPĘTANI CZYTANIEM
comments powered by Disqus