Andrzej Pilipiuk „Raport z Północy” - recenzja
Dodane: 16-01-2018 16:17 ()
Tym razem klasyk polskiej fantastyki zaserwował coś zupełnie niezwiązanego z dziedziną, z którą jest na co dzień związany. To pozycja, która z pewnością będzie miała wielu swoich zwolenników i przeciwników.
Kiedy czyta się „Raport z Północy”, odnosi się wrażenie, że to esej, który autorowi wymknął się spod kontroli i przerodził się w książkę. I to mocno nietypową. Mamy tu swoisty miszmasz wspomnień autora z dzieciństwa, opowieści z wypraw, jakie swego czasu miał okazję odbyć, jego osobistych spostrzeżeń i przemyśleń dotyczących „stanu świata” zarówno tego dawnego, jak i obecnego, w którym przyszło nam żyć. W tak zwanym międzyczasie jesteśmy raczeni garścią ciekawostek z odbytych przez autora podróży na Północ. Są one różnej natury: od tych dotyczących różnych wydarzeń lub postaci historycznych po te bardziej „osobiste”. Możemy przeczytać o zainteresowaniach autora i inspiracjach, które w znaczący sposób odcisnęły się m.in. na cyklu „Norweski dziennik” czy „Oko Jelenia”.
Dla mnie właśnie ta część książki, która dotyczy rzeczy, wydarzeń mających wpływ na twórczość Pilipiuka, była zdecydowanie najciekawsza. Również z zainteresowaniem czytało się o krajach Północy – niby tak bliskiej (tylko przepłynąć Bałtyk), a tak zupełnie odmiennej od rodzimej rzeczywistości. Północy pełnej burzliwej historii reformacji, która dała światu wspaniałe osobistości, począwszy od ikon literatury dziecięcej, tj. Astrid Lindgren czy Tove Jansson po wybitnych naukowców i badaczy jak Fridtjof Nansen lub Thor Heyerdahl. A to tylko wybrane jednostki, o których losach wspomina autor na kartach swej najnowszej książki.
Elementem ubogacającym niniejszą pozycję są z pewnością zdjęcia. Dzięki nim podczas czytania możemy choć przez moment poczuć tę całą atmosferę, jaka mogła towarzyszyć podczas tych wypraw. Poza tym mogą zachęcić co niektórych, by sami zobaczyli na własne oczy cuda pokazane na fotografiach.
Jednak „Raport z Północy” to nie jest łatwa lektura. Autor nie patyczkuje się i pisze to, co mu leży na wątrobie. I w wielu miejscach nie są to rzeczy przyjemne. Wręcz mocno kontrowersyjne. Nie każdemu tak ostra retoryka przypadnie do gustu. Część czytelników z pewnością będzie miała inne spojrzenie na kilka spraw. Co nie zmienia faktu, że nawet z czystej ciekawości można zobaczyć, co chodzi po głowie Wielkiemu Grafomanowi – jak określa siebie Andrzej Pilipiuk, aby samemu wyrobić własną na ten temat opinię.
Tytuł: Raport z Północy
- Autor: Andrzej Pilipiuk
- Wydawnictwo: Fabryka Słów
- Format: 125x195 mm
- Liczba stron: 482
- Oprawa: miękka
- ISBN-13: 9788379642915
- Data wydania: 1 grudnia 2017 r.
- Cena: 39,90 zł
Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus