„Rat Queens” tom 1: „Magią i maskarą” - recenzja
Dodane: 12-10-2017 23:44 ()
Co otrzymamy z połączenia klimatu rodem z Władcy pierścieni i Dungeons & Dragons, podlanego sporą ilością sprośnego humoru, a podanego w mocno sfeminizowanej wersji? Zwariowany, przygodowy komiks, w którym główne skrzypce gra czwórka ponętnych kobiet. Wszak nie bez przyczyny mówi się, że gdzie diabeł nie może, tam babę pośle. A narwane bohaterki pierwszego tomu serii Kurtisa J. Wiebe’a i Roca Upchurcha to pijanice jakich mało, niestroniące od krwawej bitki i nieodstawiające pięści, miecza, topora czy innej broni, którą z powodzeniem można usiec wroga. Poznajcie gwiazdy jedyne w swoim rodzaju - Królowe Szczurów.
Główne antybohaterki udanie wpasowują się w charaktery dobrze znane graczom RPG. Mamy zatem parającą się magią Hannah – niekwestionowaną liderkę tej urokliwej gromadki, bojową krasnoludzicę Violet, przebiegłą złodziejkę Betty oraz przypominającą nieco niziołka kaznodziejkę Dee, przeżywającą właśnie kryzys wiary. Do wyboru, do koloru, każdy znajdzie swój ulubiony typ, w który może się wcielić. Cztery różnorodne żywioły, zarówno uzupełniające się, jak i mocno kontrastujące ze sobą. Bez dwóch zdań każda poszłaby za drugą w ogień.
Krótka prezentacja kwartetu heroin uświadamia czytelnikowi, że na kolejnych kartach nie tylko będzie wesoło, ponieważ ścierające się osobowości urodziwych niewiast zapewnią mnóstwo emocji i to nie tylko na polu bitwy, ale też w sferze ich osobistych rozterek czy rozrywkowych charakterów. Panie mają hedonistyczne podejście do życia, potrafią być gwałtowne i wybuchowe, nie brakuje im jednak też empatii, a nade wszystko są wobec siebie oddane i lojalne, co stanowi o sile ich bojowej formacji.
Królowe Szczurów otrzymują od burmistrza Palisady ostatnią szansę na poprawę nagannego zachowania, ale muszą w zamian wykonać trudne zadanie – pozbyć się goblinów. Nie tylko dzielne dziołchy otrzymują misję, inni przygodnicy również. Po drodze sprawy jednak się komplikują, a Hannah zaczyna wietrzyć spisek. Rat Queens muszą przeprowadzić śledztwo i odkryć, kto wydał na nie wyrok śmierci i dlaczego chciał usunąć z Palisady.
Nie sposób odmówić przygodom walecznych dziewczyn atrakcyjności, zwłaszcza że ponad erpegowymi naleciałościami fabuła koncentruje się na bohaterkach, ich skomplikowanych życiorysach, nie do końca jasnych intencjach, wzajemnych relacjach, a także pragnieniach i celach. Wszystko to zostało podane w bardzo lekkiej, rubasznej formule, czyniąc z tytułu taki podręcznik fantasy na wesoło. Jeżeli nie macie zbyt wielkich oczekiwań związanych z Rat Queens, to nie powinniście się zawieść. Komiks w stu procentach spełnia swoją rozrywkową funkcję, jest przyjemnie narysowany, oko cieszą dynamiczne pojedynki, a bohaterkom nie brakuje powalającego uroku osobistego. Dla miłośników pozycji spod znaku magii i miecza oraz girl power pozycja jak znalazł.
Tytuł: „Rat Queens” tom 1: „Magią i maskarą”
- Scenariusz: Kurtis J. Wiebe
- Rysunki: Roc Upchurch
- Tłumaczenie: Kamil Śmiałkowski
- Wydawca oryginału: Image Comics
- ISBN: 978-83-8110-174-5
- Format: 170x260mm
- Oprawa: miękka
- Liczba stron: 128
- druk: kolor
- Data wydania: 27.09.2017
- Cena: 40 zł
Dziękujemy wydawnictwu Non Stop Comics za udostępnienie komiksu do recenzji.
Galeria
comments powered by Disqus