Premiera "Wszyscy patrzyli, nikt nie widział" Tomasza Marchewki

Autor: SQN Redaktor: Motyl

Dodane: 23-05-2017 14:32 ()


Już jutro premiera debiutu powieściowego Tomasza Marchewki, scenarzysty studia CD Projekt RED. Wszyscy patrzyli, nikt nie widział to historia młodego szulera z ambicjami by być numerem jeden. To szybka akcja, hazard, kuszenie losu i karciane numery w łotrzykowsko-gangsterskiej estetyce z lekkim steampunkowym sznytem. Powieść ukazuje się nakładem SQN Imaginatio.

Tomasz Marchewka współtworzył scenariusz między innymi do głośnej gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. W tak zwanym międzyczasie pisze książki. Wszyscy patrzyli, nikt nie widział to jego debiut. Awanturniczy klimat powieści łotrzykowskiej miesza się tu z historiami o szulerach w stylu Wielkiego Szu, a wszystko osadzone jest w mrocznym świecie ogarniętym rewolucją alchemiczną. Jeśli nie brakuje ci odwagi, a gra o wysokie stawki jest twoim życiem, zapraszamy do bezlitosnego Hausenberga, w którym o dobrą szulernię równie łatwo, co o stragan z owocami. Prawdziwy as w rękawie!

Ulice Hausenberga okrywa gęsty mrok, pomimo alchemicznego światła astralitowych latarni. Tu rządzą Ludzie Nocy – doliniarze, szulerzy i nożownicy. Mroczny świat, gdzie alchemia walczy z rzemiosłem, a młody, ambitny złodziej szykuje skok życia. Niezwykłe, oryginalne, świeże.

Jarosław Grzędowicz

 

Wszyscy patrzyli, nikt nie widział

Autor:  Tomasz Marchewka

Wydawnictwo: SQN Imaginatio

Liczba stron: 336

Data wydania: 24 maja 2017

ISBN: 978-83-7924-818-6

Cena: 36,90 zł (z VAT)

 

Książkę można już zamawiać w przedsprzedaży.

 

Jeżeli boisz się ryzykować, nawet nie siadaj do gry.

Hausenberg to miasto, które nie ma litości dla słabych. Sposobów, żeby cię przerobić, jest wiele: kieszonkostwo, obijana albo stara dobra szulerka. Lecz jeśli jesteś charakterny i nie boisz się grać o wysokie stawki, będziesz zachwycony!

Slava, młody, szatańsko zdolny szuler, wyznaje jedną zasadę – jeżeli czegoś chcesz, musisz to sobie wziąć. A jego cel jest prosty: pokazać wszystkim, że to on jest w Hausenbergu numerem jeden. Niestety, wybrał sobie fatalny moment, bo nie jest jedynym w mieście, który ma poważne plany. Na domiar złego właśnie skrewił długo szykowany przekręt. Z pomocą przychodzą mu starzy kompani: zabójca Nino i Petr, samozwańczy król złodziei. Żaden z nich nie podejrzewa, że już wkrótce przyjdzie im się zmierzyć z bardzo mocnym graczem. I postawić wszystko na jedną kartę.

Wszyscy patrzyli, nikt nie widział to brawurowo napisana, łotrzykowska opowieść o tym, że aby wygrywać z największymi, najpierw trzeba wygrać z samym sobą.

Galeria


comments powered by Disqus