„Gotham Central" tom 3: „W obłąkanym rytmie" - recenzja
Dodane: 06-03-2017 11:01 ()
Bycie policjantem w Gotham to paskudne zajęcie, szczególnie kiedy instytucja, dla której się pracuje, rezygnuje z pomocy Batmana. Jeżeli chcecie zobaczyć, jak bat-sygnał zdejmowany jest z dachu komisariatu, to sięgnijcie po trzeci tom Gotham Central, zatytułowany W obłąkanym rytmie. W innych przypadkach też zapoznajcie się z serią. W końcu Eisnera nie dostaje się za nic.
Wojna gangów trwająca w całym mieście odbija się na relacjach z Nietoperzem i przysparza policjantom dodatkowej roboty. Tym razem w tarapaty wpada detektyw Allen, któremu grozi usunięcie z policji, a nawet więzienie. Renee Montoya zrobi wszystko, aby wyciągnąć partnera z kłopotów. Do czego zdolna jest się posunąć? Trudne zadanie stoi także przed Josie, mającą rozwikłać tajemnice śmierci pastora-celebryty, jednocześnie będąc szantażowaną przez Catwoman. Ostatnia historia w tomie dotyczy zbrodni popełnionej w Gotham przez jednego z Łotrów. Detektywi muszą odwiedzić miasto Flasha, aby pertraktować ze złoczyńcą. To nie może skończyć się dobrze.
Greg Rucka i Ed Brubaker ponownie nie zawodzą. Tom opowiada przede wszystkim o śledztwach, jakie prowadzą detektywi. Dialogi pomiędzy nimi rozpisane są po mistrzowsku, a sprawy, jakimi się zajmują, budzą zainteresowanie. W toku śledztwa bohaterowie odnajdują pogrzebane głęboko tajemnice, które oburzają czy nawet obrzydzają. Autorzy nie zapomnieli jednak w jakim świecie toczy się akcja. Gościnnie zobaczymy wspomnianą wcześniej Catwoman oraz Batmana. W Central City wymienieni z nazwiska zostaną mężczyźni dzielący szkarłatny strój Flasha. Te drobne nawiązania sprawiają przy lekturze dużo frajdy, ale brak znajomości uniwersum DC nie przeszkadza w odbiorze historii.
Rysunki nadal są schematyczne i kanciaste, w szczególności sylwetki i twarze bohaterów. Kiedy w pierwszym tomie łatwo było się pogubić, kto jest kim, w tomie trzecim nie ma takich problemów. Częściowo spowodowane jest to przyzwyczajeniem do warstwy graficznej, a częściowo, ponieważ historia skupia się na mniejszej ilości i bardziej wyrazistych bohaterów. W kadrach nieodmiennie króluje czerń, wylewająca się na Gotham nawet w świetle dnia i nadająca historii mrocznego charakteru. Cienie wydają się nieodłącznym elementem miasta, a pośród nich może czaić się sam Mroczny Rycerz. Jego nieliczne występy w historii są niezapowiedziane, zaskakują czytelnika nie mniej niż policjantów. Skąd Batman zawsze wie gdzie się pojawić?
W obłąkanym rytmie dorównuje poziomem poprzednim tomom Gotham Central. Jest to emocjonująca, detektywistyczna przygoda w skorumpowanym i zgniłym mieście. Każda strona to przemyślana kompozycja kadrów tworzących wciągającą opowieść. Scenarzyści umiejętnie grają na emocjach czytelników, pokazując okruchy prywatnego życia detektywów, które to nie maluje się w jasnych barwach. Pełnowymiarowe postaci i niejednoznaczne wybory, jakie muszą dokonać to największe atuty historii. Bo czy naprawdę da się być dobrym gliną w złym mieście?
Tytuł: „Gotham Central" tom 3: „W obłąkanym rytmie"
- Scenariusz: Ed Brubaker, Greg Rucka
- Rysunki: Jason Shawn Alexander, Michael Lark, Stefano Gaudiano
- Przekład: Jacek Drewnowski
- Wydawca: Egmont
- Data wydania: 15.02.2017 r.
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
- Objętość: 228 stron
- Papier: kreda
- Druk: kolor
- Format: 167x255
- Cena: 69,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.
comments powered by Disqus