Spotkania z Mają Lidią Kossakowską
Dodane: 13-01-2017 07:14 ()
Maja Lidia Kossakowska jest jedną z najbardziej poczytnych pisarek w Polsce. W styczniu 2017 roku mija dokładnie 20 lat od jej „drukowanego” debiutu!
Jej książki od zawsze cieszą się ogromną popularnością. Z Fabryką Słów wydała ich szesnaście. Najbardziej znanym cyklem są Zastępy Anielskie – po ponad sześciu latach cykl doczekał się kontynuacji. Bramy Światłości to jedna z najbardziej oczekiwanych książek w rodzimej fantastyce. I co ważne, od tej książki właśnie można zacząć swoją przygodę z bohaterami Królestwa i Otchłani.
Trasa:
16.01, godz. 18:00
Empik Bonarka, Kraków, ul. Kamieńskiego 11
17.01, godz. 18:00
Empik Silesia, Katowice, ul. Chorzowska 107
18.01, godz. 18:00
Empik Plac Wolności, Poznań, ul. Ratajczaka 44
19.01, godz. 18:00
Empik Manufaktura, Łódź, ul. Karskiego 5
31.01, godz. 18:00
Empik Junor, Warszawa, ul. Marszałkowska116/122
3.02, godz. 18:00
Empik Galeria Bałtycka, Gdańsk, al. Grunwaldzka 141
O Bramach światłości:
Pan odszedł i serce świata przestało bić. Królestwo, oparte na solidnej podstawie niebiańskiej hierarchii, musi trwać.
Daimon, jeszcze niedawno wyrzutek i szaleniec, pragnący zniszczyć świat, znów stał się szanowanym, choć niezbyt lubianym Świetlistym, Abaddonem Niszczycielem, w służbie Królestwu. Odwieczna, ulubiona banda uskrzydlonych drani, zabójców i intrygantów na nowo przygarnęła go do swoich wielkich, gorących serc. Alleluja!
Świetlista z dobrego rodu, imieniem Sereda – podróżnik, kartograf, odkrywca – która właśnie wróciła z kolejnej wyprawy, przyniosła Razjelowi, Panu Tajemnic dobrą nowinę. Znane jest miejsce bytności Pana.
Królestwo organizuje ekspedycję badawczą w dzikie i nieznane Strefy Poza Czasem, by rzucić się w wir najbardziej szalonych niebezpieczeństw czyhających gdzieś na najparszywszym zadupiu wszechświata i odnaleźć emanację Światłości. Dowódcą wyprawy zostaje Tańczący Na Zgliszczach ze śmiercionośną Gwiazdą Zagłady.
Uważajcie na marzenia, skrzydlaci. Czasem spełniają się, jak klątwa.
comments powered by Disqus