„Saga” tom 3 - recenzja

Autor: Marcin Waincetel Redaktor: Motyl

Dodane: 14-10-2015 21:51 ()


Chociaż rodzina Hazel znalazła chwilowy spokój, to zagrożenie czai się tuż za rogiem. Dosłownie, bez przenośni. W trzecim tomie „Sagi” sygnalizowane wcześniej wątki zyskują zdecydowanie pełniejszy obraz, a nietypowe wersje Romea i Julii znów będą musiały konfrontować się z brutalnością, problemami wychowawczymi i... popędem seksualnym. Jak zatem ocenić można kolejną część tej osobliwej kroniki?

Nie ulega wątpliwości, że Brian K. Vaughan potrafi opracować nietypowy, naprawdę zróżnicowany, a mimo to wewnętrznie spójny świat. Autorski sznyt przejawia się właściwie na wszystkich kadrach komiksowej epopei. Echo galaktycznego konfliktu pomiędzy Księżycowymi a skrzydlatymi mieszkańcami Brzegu jest słyszalne w każdym zakątku kosmosu, jednak dla czytelnika najważniejszy jest jeden dźwięk – płacz małego dziecka. Bo „Saga” to przecież opowieść o rodzinie. Istotnie nieziemskiej.

Dotychczasowe nici scenariusza funkcjonowały zasadniczo niezależnie od siebie. Łowcy głów (Uparty, Zaczajona) czy królewski agent (książe Robot IV) byli oczywiście powiązani z losem Marko, Alany i Hazel, ale jednak czaili się gdzieś w tle. Na uboczu. Tym razem doszło zaś do bezpośredniej konfrontacji – przynajmniej na linii monarszego przedstawiciela oraz rodziny, która chwilowe schronienie znalazła u pisarza – pacyfisty, cyklopa Oswalda. A jeśli do huku blasterów dodamy szermierkę słowną i dawne pożądanie, wówczas... doczekamy się finału z piorunami.

Kwestią najbardziej godną uwagi jest sposób narracji. Vaughan, pomimo że ponapoczynał nieprawdopodobną liczbę wątków, zdecydowanie panuje zarówno nad tempem, jak i strukturą historii. Mało tego, do opracowanych wcześniej bohaterów dołączyli kolejni, niemniej interesujący. W trzecim tomie pojawia się bowiem Płonąca, nowa, bezwzględna łowczyni, dwójka dziennikarzy, którzy rozpoczynają śledztwo dotyczące sprawy rzekomego porwania Alany, a zdecydowanie większą rolę odgrywa także Gwendolyne, była narzeczona Marko.

Tak opracowany materiał wymaga jednak pewnej wyrazistości. Wyróżników, dzięki którym potencjał poszczególnych elementów nie zniknie pod naporem intryg. Stąd też wyjątkowo mocno dookreślono kobiece postaci. Nic dziwnego, Brian K. Vaughan jest przecież twórcą komiksów takich jak „Y: Ostatni z mężczyzn”, gdzie perspektywa opiera się na kontrastach. Można odnieść wrażenie, że w „Sadze” zaczyna się to robić nieco nienaturalne, a mimo wszystko... przekonywujące.

Pozorny paradoks da się łatwo wytłumaczyć. Z jednej strony męscy bohaterowie funkcjonują tutaj nie tyle na uboczu głównych wydarzeń, co nie są oddelegowani do najważniejszych zadań. Istotne epizody dzieją się za sprawą matek, kochanek, zabójczyń. Tak przynajmniej można sądzić po trzecim albumie. Zaproponowane odczytanie nie jest jednak wcale bezsensowne, jako że charakter samców jest odpowiednio uargumentowany – między innymi przez pacyfistyczne przekonania, wewnętrzną wrażliwość, osobiste demony.

Kosmiczna kronika familii swój wyjątkowy wymiar zyskuje także za sprawą strony graficznej. Fiona Staples utrzymuje równy poziom i artystyczną tożsamość, która jest zdecydowanie rozpoznawalna, a przy tym dobrze oddająca ducha serii. Realistyczne portrety przygotowane z zauważalnym pietyzmem, zostały szczęśliwie wzbogacone o detale na drugim, a nawet trzecim planie. Futurystyczna metropolia, mglista planeta samotnego pisarza, zagajniki i polany. Po prostu fantasy połączene z science-fiction.  

Najnowsze akcenty „Sagi” owocują w codzienność z życia młodych rodziców, jak i dalszy ciąg kosmicznych spisków. Historia, która skrzy się od osobliwego, bezpretensjonalnego humoru Hazel, narratorki wydarzeń, dzikich przygód, erotycznych doznań i śmierci – Eros ponownie spotkał się tutaj z Tanatosem, bo „przeciwieństwem wojny... jest pieprzenie”, jak podsumował jeden z głównych bohaterów serii. Niezbyt elegancka, ale oryginalna puenta. Warto spróbować ją zrozumieć!

Tytuł: „Saga” tom 3

  • Scenariusz: Brian K. Vaughan
  • Rysunek: Fiona Staples
  • Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
  • Wydawca: Mucha Comics
  • Data premiery: 07.10.2015 r.
  • Oprawa: twarda
  • Format: 17 x 26 cm
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • Liczba stron: 152
  • Cena: 59 zł

 

Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 


comments powered by Disqus