"Z Archiwum X - Sezon 10" vol. 2: "Żywiciele" - recenzja

Autor: Ania Andrys Redaktor: Motyl

Dodane: 07-06-2015 00:01 ()


„Żywiciele” to kolejna, komiksowa odsłona „Z archiwum X”. Główna historia, traktująca o tajemniczych Akolitach, schodzi tym razem na dalszy plan. Mulder i Scully wracają do tego, co potrafią najlepiej, czyli wyjaśniania tajemniczych zjawisk. A takich w archiwach FBI nagrodziło się przez ostatnie lata całkiem sporo.

Na początek, agenci dostają nowego bezpośredniego zwierzchnika i sprawę tajemniczego utonięcia, które doprowadza ich aż do wydarzeń w Czarnobylu. To tej opowieści zawdzięczamy tajemniczą okładkę tomu oraz podtytuł „Żywiciele”. Historia jest ciekawie skonstruowana, czuć klimat dawnego „Archiwum X”. Próba racjonalnego wytłumaczenia, czegoś, co z początku wydaje się całkiem nieracjonalne. Wszystko to zilustrowane rysunkami Eleny Casagrande i Silvii Califano, które w całym tomie podobały mi się najbardziej. W tej odsłonie, bowiem, za każdą historię odpowiedzialni są inni rysownicy. Autorzy nawiązują też do upływu czasu, odkąd agenci odeszli z FBI, pokazany jest postęp techniki, niekoniecznie zawsze ułatwiający działanie. Widać dbałość o szczegółu z serialu, jak np. sławne ołówki Muldera wbite w sufit.

Tajemniczy potwór z okładki, to nie jedyny, z jakim przyjdzie się tym razem spotkać naszym agentom. Scully będzie musiała zmierzyć się ze „szczebioczącym bogiem” żerującym na ludzkich uczuciach. To moim zdaniem najsłabsza opowieść ze wszystkich, która oprócz ukazania wewnętrznego rozdarcia Dany nie wnosi nic szczególnego. Trzeba jednak przyznać, że scenarzyści włożyli dużo pracy w to, aby fani serialu poczuli się jakby oglądali kolejne odcinki, odwzorowując zachowania agentów i utrzymując atmosferę, do jakiej są oni przyzwyczajeni. 

Pomiędzy śledztwami Mulder spotyka postać ze swojej przeszłości, osobę, której nie myślał, że dane mu będzie jeszcze zobaczyć.  Tylko czy to naprawdę on, czy tylko to, co z niego pozostało? Intryga robi się coraz bardziej zagmatwana. Kto pociąga za sznurki, kto próbuje odrodzić Syndykat i w jakim celu?

Na szczególną uwagę zasługuje ostatnia historia, usnuta ze wspomnień Palacza, o jego działaniach w przeszłości i znajomości z Wiliamem Mulderem. Zamiast odpowiedzi, które chcielibyśmy widzieć, dostajemy coraz to nowe pytania. Wydarzenia retrospektywne zostały zobrazowane rysunkami w kolorze sepii mentona3 w połączeniu z akwarelami Tony’ego Moya. Efekt pracy artystów dał jeden z bardziej oryginalnych zeszytów, pobudzający ciekawość i dość enigmatycznie odkrywający interesujące karty przeszłości. Pomimo odczucia, że ten tom jest trochę słabszy od pierwszego, a część wątków zostało na chwilę porzuconych (jak zniknięcie agentów Doggeta i Reyes), to jest ciekawym przystankiem przed kontynuacją zmagań Muldera i Scully w poszukiwaniu prawdy.

„Żywiciele” zostali wydali w takim samym formacie, jak tom pierwszy. Elegancka twarda oprawa, w środku grafiki z okładek poszczególnych zeszytów oraz dodatkowa galeria na końcu. To wszystko tylko uprzyjemnia poznawanie przygód agentów i podsyca chęć dowiedzenia się, co będzie dalej. Obyśmy nie musieli zbyt długo czekać na odpowiedzi.

Tytuł: "Z Archiwum X - Sezon 10" vol. 2: "Żywiciele"

  • Scenariusz: Joe Harris
  • Rysunek: Elene Casagrande, Silvia Califano, Michael Walsh, Greg Scott, menton3, Tony Moy
  • Okładka: menton3
  • Wydawnictwo: Sine Qua Non
  • Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
  • Data publikacji 20.05.2015 r.
  • Liczba stron: 128
  • Format: 155x235 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • Wydanie: I
  • Cena: 39,90 zł

 Dziękujemy wydawnictwu Sine Qua Non za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus