Smutna wiadomość. Z końcem tego roku wydawnictwo ArsMachina zakończy działalność. Przedstawiamy oficjalny komunikat wydawnictwa.
Drodzy czytelnicy,
Minęło sporo czasu odkąd ostatni raz się z Wami komunikowaliśmy i, niestety, nie mamy dla Was dobrych wieści. Ze względów finansowych Wydawnictwo Ars Machina wraz z końcem tego roku zakończy swoją działalność wydawniczą. Wiele osób z pewnością spodziewało się takiego obrotu spraw po długim okresie funkcjonowania na ćwierć gwizdka. My łudziliśmy się jeszcze, że uda się nam jakoś wskrzesić naszą działalność, ale z perspektywy ekonomicznej okazało się to niemożliwe. Mówiąc wprost – wtopiliśmy na dwóch lub trzech tytułach i to pociągnęło nas w dół. Jest nam z tego powodu przykro, tym bardziej, że od czasu do czasu wciąż otrzymujemy zapytania o kontynuację tej czy tamtej serii, ale takie są prawa rynku – to co się nie sprzedaje, znika. Co dalej? Kilka tytułów, które zupełnie nie rotowało, trafiło już jakiś czas temu na tanią książkę. Obecnie rozpoczęliśmy relatywnie długi proces zwrotów naszych pozycji z rynku, który potrwa około dwa miesiące, więc coraz trudniej będzie nas nabyć w miejscowych księgarniach. Na przestrzeni najbliższych kilku miesięcy będziemy wyprzedawać wszystkie nasze tytuły. Już wkrótce w naszym sklepiku będziecie mogli kupić nowe egzemplarze książek po znacznie obniżonych cenach. Stopniowo będą one jednak znikać, w związku z czym raczej nie warto zanadto zwlekać. Istotna informacja dla wszystkich zainteresowanych – ze względów ekonomicznych tytuły z trylogii ryfterów prawdopodobnie nie trafią na tanią książkę. Być może więc to ostatnie chwile, gdy możecie nabyć "Rozgwiazdę", "Wir" czy "Behemota" w normalnej cenie (a widzieliśmy już "Steampunki" sprzedawane po 85-99 zł!). Czytelnicy e-booków mogą spodziewać się na początku listopada ostatkowych wyprzedaży. O wszystkich dalszych działaniach będziemy informować na bieżąco.