John Lutz "Mrok" - recenzja
Dodane: 07-08-2014 09:17 ()
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Johna Lutza nie było zbyt udane. Jego Seryjny zrobił na mnie średnie wrażenie, i choć nie mogłam uznać tej książki za słabą, to jednak jej mankamenty były dla mnie wyraźnie widoczne. Za to zupełnie inaczej prezentuje się Mrok, który również wyszedł spod jego pióra.
W porównaniu z pierwszym tytułem, ten robi wrażenie klasycznego thrillera, w którym autor zawarł skomplikowanego antybohatera, wiele zwodzących czytelnika wątków oraz zaskakujące zakończenie. Lepiej prezentuje się też konstrukcja fabularna, która tak jak poprzednio przenosi czytelnika między różnymi wydarzeniami na przełomie kilkudziesięciu lat. Nie ukrywam, że w tym przypadku również najwięcej przyjemności sprawiła mi lektura fragmentów opisujących przeszłość. Myślę, że zabieg ten można uznać za charakterystyczną cechę budowania opowieści przez Lutza.
Znany z Seryjnego detektyw Frank Quinn upadł na samotno. Jego kariera zawodowa, tak samo jak życie prywatne, legła w gruzach. Stracił wszystko za sprawą ślepej wiary w prawo i porządek. Dostał też najbardziej gorzką nauczkę, aby nie buntować się przeciwko skorumpowanym kolegom po fachu… Po kilku latach pojawia się szansa na rehabilitację i powrót do życia w społeczeństwie. Światełkiem nadziei dla bohatera staje się krwawe zabójstwo połączone z samobójstwem. Pewien wysoko postawiony detektyw ma wątpliwości, czy aby wszystko na miejscu zbrodni rzeczywiście wskazuje na brak udziału osób trzecich. Pojawiają się pytania, na które odpowiedzi ma znaleźć właśnie, ponownie zwerbowany do pracy, Quinn.
Lutz stworzył mocny kryminał, który trzyma w napięciu choć nie przeraża. Misternie skonstruowana postać mordercy kryje w sobie wiele zagadek, które zostają odkryte dopiero na samym końcu historii. Ogrom uwagi poświęconej antybohaterowi sprawia, że inne postaci potraktowane są nieco po macoszemu, a pomniejsze wątki rozwiązane są nieco naiwnie, jednak cały magnetyzm tego thrillera oparty jest właśnie na osobie zabójcy i jego skomplikowanej historii, a tu autor wykazał się pomysłowością. Czytelnik zdobywa coraz więcej informacji o rzekomym mordercy, autor stopniowo odkrywa wiele szokujących faktów z jego przeszłości i kiedy już wydaje się, że wiadomo kto stoi za brutalnymi zbrodniami okazuje się, że prawda wygląda zupełnie inaczej.
Mrok sprawdził się świetnie jako podręczna książka w podróży. Przez wzgląd na swoje niewielkie gabaryty, łatwo można powieść spakować, a następnie wyciągnąć ją i umilać sobie drogę lekturą. Wszystkim spragnionym mocnych, ale niezbyt krwawych wrażeń polecam sięgnięcie po kolejną powieść Johna Lutza.
Tytuł: "Mrok"
- Autor: John Lutz
- Wydawca: Prószyński i S-ka
- Data wydania: 04.2014 r.
- Przekład: Jarosław Skowroński
- Oprawa: miękka
- Stron: 488
- Format: 110x175 mm
- Cena: 34 zł
Dziękujemy Wydawnictwu Prószyński i S-ka za przesłanie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus