Słuchowisko "Żywe trupy" cz. I-II, III-IV - recenzja

Autor: Izabela Wojnowska Redaktor: Motyl

Dodane: 22-07-2014 22:22 ()


Trzeba przyznać, że ekipa studia Sound Tropez zafundowała nam wspaniałą niespodziankę. Oto dostaliśmy kolejną adaptację Żywych trupów, ale za to pod postacią słuchowiska. Nie audiobooka, a właśnie słuchowiska, w którym oprócz narratora kwestie wypowiadają aktorzy, a to wszystko okraszone jest licznymi efektami dźwiękowymi. Pomysł ciekawy i zapewne dla wielu osób taka forma okaże się przyjemniejsza w odbiorze, niż tekst odczytany przez lektora.

Fabuła słuchowiska oparta jest na znanym komiksie Roberta Kirkmana pod tym samym tytułem. Akcja rozpoczyna się w momencie, gdy Rick, policjant z małego miasteczka, zostaje ranny podczas jednej z akcji. Po pewnym czasie budzi się ze śpiączki w opustoszałym szpitalu i z przerażeniem stwierdza, że świat opanowały Zombie. Rick postanawia odnaleźć swoją żonę i syna, jednak najpierw sam musi przeżyć.

Jako że mamy do czynienia z dokumentem dźwiękowym, zacznę od tej właśnie kwestii. Tym bardziej, że muzyka i efekty akustyczne są dużym atutem słuchowiska. Wszelkie odgłosy, czy to kroków, wystrzałów z broni, warczenie Zombie brzmią bardzo realistycznie i za to realizatorom należą się brawa. Warto też zwrócić uwagę na fragmenty piosenek pobrzmiewających w trakcie, bo są niezłe same w sobie. Na tym właściwie kończą się te naprawdę mocne strony, bo inne aspekty adaptacji  wypadają średnio. Na obsadę wprawdzie nie można narzekać, mimo to jakoś nie robi wrażenia. Da się zrozumieć, o co chodzi i to jest najważniejsze. Dość przekonująco wypada Jacek Rozenek jako Rick, jednak „bez fajerwerków”. Lori (Anna Dereszowska) sprawia wrażenie rozhisteryzowanej. Nie jest to zarzut pod adresem aktorki, bo taka jest specyfika tej roli, jednak momentami jej bohaterka jest po prostu irytująca. Sporym zaskoczeniem okazała się Sonia Bohosiewicz jako przemawiająca mrocznym głosem Michonne. Można powiedzieć z całą pewnością, że to najlepsza interpretacja roli w całym słuchowisku.

Jeśli chodzi o fabułę, sprawa wygląda dość dziwnie. Nie chodzi tu jednak o to, co się przytrafia bohaterom, ale o opracowanie ich przygód. Po przesłuchaniu obu części można odnieść wrażenie, jakby to były dwa oddzielne wydawnictwa, utwory dwóch autorów. Właśnie to jest dziwaczne, bo nie zmienia się ani reżyser, ani autor dialogów, ani wydawca. Pierwsza i druga część są raczej wprowadzeniem do jakichś dalszych losów bohaterów, żeby nie powiedzieć, że są nudnawe. Ot, perypetie grupki ludzi uciekających przed Zombie. Po przesłuchaniu pamięta się dwie rzeczy: początek, w którym Rick budzi się w szpitalu, i dwa imiona:  „Rick” i „Lori”, bo ta dwójka wyjątkowo często wzajemnie się nawołuje. Reszta… po prostu jest i słucha się jej, by wiedzieć co będzie dalej.  Zastanawiające jest też to, dlaczego na płycie jest ostrzeżenie o przeznaczeniu dla osób pełnoletnich. Oprócz dość lakonicznego opisu zmasakrowanego trupa, jest jedna scena miłosna, jednak bardziej można się zgorszyć oglądając pierwszą lepszą telenowelę. Poza tym nie pada żadne mocne słowo, nie dzieje się nic niestosownego. Wszystko jest jakby sztucznie ugrzecznione. Do czasu… bo trzecia i czwarta część dają na to pytanie mocną odpowiedź. Styl zmienia się diametralnie, jakby to nie było to samo słuchowisko. Akcja nabiera tempa, a całość staje się niezwykle dynamiczna. Im bliżej końca, tym więcej wymyślnych bluzgów z ust bohaterów i bardziej krwawych starć ze „snujami”. Honor Żywych trupów uratowany, chciałoby się powiedzieć.

Dźwiękowa adaptacja komiksu Kirkmana dostaje zatem czwórkę z małym minusem. Żywe trupy są wydawnictwem całkiem niezłym, w każdym razie ciekawym, z powodu formy słuchowiska. Miłośnicy horrorów lub ci, którzy znają książkową czy oryginalną wersję mogą czuć niedosyt. Jednak jeśli ktoś szuka lekkiej rozrywki „z dreszczykiem”, i do tego nie przepada za czytaniem, foniczna opowieść o „snujach” będzie dobrym wyborem.

 

Tytuł: Słuchowisko "Żywe trupy' cz. I-II, III-IV  

 

Produkcja: Studio Sound Tropez

Dystrybucja: Wydawnictwo Anakonda

Obsada audiobooka:

Krzysztof Banaszyk - narrator

Anna Dereszowska - Lori

Maria Seweryn - Carol

Jacek Rozenek - Rick

Szymon Bobrowski - Shane

Marcin Przybylski - Glenn

Sylwia Nowiczewska - Andrea

Anna Sroka - Donna

Wojciech Żołądkowicz - Dale

Roch Siemianowski - Allen

Piotr Grabowski - Jim

Joanna Kudelska - Amy

Robert Czebotar - Tyreese

Miłogost Reczek - Morgan

Stanisław Załuski – Herschel

Koncepcja i produkcja: Michał Szolc

Adaptacja komiksu i dialogi polskie: Michał Wojnarowski

Reżyseria nagrań: Ramez Nayyar

Udźwiękowienie: Ramez Nayyar

Muzyka: Audio Network

Montaż i edycja: Paulina Bocheńska, Marcin Gontarz, Krzysztof Podsiadło, Weronika Raźna

Miks: Ramez Nayyar, Krzysztof Podsiadło 

Dziękujemy wydawnictwu Sound Tropez za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 


comments powered by Disqus