"Noe" tom 2: "Wszystko, co pełza po ziemi" - recenzja
Dodane: 07-02-2014 07:12 ()
Noe to postać tragiczna. Dlaczego? Ponieważ w imię wyższego dobra wybraniec Boga zgodził się pozostawić na zagładę cały rodzaj ludzki, odwracając się plecami do swoich braci i sióstr żyjących w grzechu. Teraz, tuż przed nadejściem deszczu, obarczony tym brzemieniem mężczyzna musi stawić czoła tym, którzy w ostatniej chwili chcą jeszcze walczyć o swoje przetrwanie.
Budującego ogromną arkę Noego dopadają wątpliwości, czy świat bez ludzi nie byłby lepszy. Świadomość tego, że w każdym człowieku tkwi cząstka zła, co grozi zniszczeniem dzieła stworzenia, nie daje mu spokoju. Jest jednak coś istotniejszego, co dodaje dramaturgii tej sytuacji. Otóż jako mąż i ojciec Noe ma dylemat, czy on sam, jego żona i jego potomstwo jest godne tego, by przetrwać przygotowywaną przez Jahwe hekatombę.
Ocenić drugą część komiksowej tetralogii opartej na scenariuszu Darrena Aronofsky'ego jest o tyle trudno, że film będzie miał swoją dynamikę, swoje punkty zwrotne, a podział na cztery albumy wyraźnie narzuca inne rozłożenie akcentów, by każda z części była samoistną całością. Stąd „Wszystko, co pełza po ziemi” wydaje mi się być po prostu przypowieścią o konsekwencjach grzechu, kontynuującą przedstawianie losów Noego, jego rodziny i mieszkańców Bab-Ilimu oraz odsłaniającą kolejne aspekty dramatu boskiego wybrańca.
Jeśli chodzi o klarowność przekazu i prostotę konstruowania opowieści, komiks Aronofsky'ego, Handela i Henrichona jest wrażeniowy, to znaczy o wiele więcej dzieje się w warstwie graficznej, pobudzającej i oddziałującej na wyobraźnię czytelnika, mniej zaś w warstwie tekstowej. Służą temu duże kadry na planszach, przejrzyste, pozbawione nadmiaru linii dialogowych.
„Noe” w wersji komiksowej na pewno rozbudza apetyt na filmowe widowisko, które na dużym ekranie powinno robić niesamowite wrażenie. Dwa pierwsze albumy nie pozostawiają złudzeń, że historia wielkiego potopu pod względem wizualnym ma szansę wgnieść w fotel. Lecz chociaż wydaje się, że widzów czeka spektakularne widowisko, Aronofsky nie zepchnie na drugi plan psychologii postaci, czego dowód dał wielokrotnie przy okazji swoich poprzednich filmów, może mniej rozbuchanych pod względem oprawy wizualnej, ale solidnych jako opowieści o ludzkich dramatach.
Tytuł: "Noe" tom 2: "Wszystko, co pełza po ziemi "
- Scenariusz: Darren Aronofsky, Ari Handel
- Rysunek: Niko Henrichon
- Kolor: Niko Henrichon
- Tłumaczenie: Marta Duda-Gryc
- Wydawnictwo: Sine Qua Non
- Data premiery: 15.01.2014
- Stron: 72
- Format: 210x270 mm
- Druk: kolor
- Wydanie: I
- Cena: 36,90 zł
Dziękujemy wydawnictwu Sine Qua Non za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus