"Alicja w krainie Zombi" – recenzja
Dodane: 24-11-2013 09:21 ()
Alicja Bell to z pozoru zwyczajna dziewczyna, borykająca się z nadopiekuńczością ojca. U Bellów panuje wiele surowych zasad, a najważniejszą z nich jest zakaz przebywania poza domem po zmroku. Jednak różne ograniczenia nie są po to, by uchronić Alicję przed pułapkami nastoletniego życia. Pan Bell twierdzi, że widzi Zombie, przed którymi musi bronić swoich bliskich. Córka jest sceptyczna co do wizji ojca, podejrzewa że to halucynacje wywołane przez alkohol, a nawet choroba psychiczna. Wszystko zmienia się w dniu szesnastych urodzin dziewczyny, kiedy w wypadku samochodowych giną jej bliscy, a ona sama doświadcza dziwnego uczucia. Po pewnym czasie Alicja orientuje się, że także potrafi dostrzegać Zombie. Podejmuje niezwykle niebezpieczną i trudną próbę wyeliminowania wszystkich potworów, przede wszystkim po to, by pomścić śmierć rodziny.
O Alicji… można mówić długo. Gdyby spróbować opisać ją krótko, słowo „świetna” przychodzi na myśl jako pierwsze. Jest spora dawka horroru, nie mniejsza fantastyki, jest proza życia i flirt, który deklasuje najpopularniejsze wampiryczne romanse. Interesująca główna bohaterka, nietuzinkowa mitologia Zombie i widowiskowe opisy batalii z potworami to tylko niektóre plusy książki. Całość utrzymana jest w ciekawym, można powiedzieć nowoczesnym klimacie, który sprawia, że czyta się lekko i szybko. Pozytywnym zaskoczeniem może być to, że choć bohaterami powieści są głównie nastolatki, ogólny styl powieści nie tylko nie jest infantylny, a wręcz przeciwnie bardzo dojrzały.
Alicja, ze swoimi jasnymi włosami i długimi nogami zdecydowanie przeczy stereotypowi tępej blondynki. Co więcej, przeczy stereotypowi słabej kobietki. Dziewczyna „ma charakter” i do tego silny. Decyduje się walczyć i konsekwentnie realizuje swój cel. Oczywiście, nie raz przy tym obrywa, bywa zastraszana przez ludzi eksperymentujących na Zombie i wszelkimi sposobami zniechęcana przez Cole’a, atrakcyjnego przywódcę grupy, do której Ali się przyłączy. Nie trudno domyśleć się, że młoda pogromczyni nie zmieni zdania, jednak chyba najlepsze jest to, że nawet przez moment nie zwątpi w to, co robi. Alicja jako postać literacka jest bardzo jasnym punktem powieści. Jest ciekawa sama w sobie, i to właśnie ona „nakręca” akcję i nadaje styl całej historii.
Jeśli komuś wydawało by się, że w temacie Zombie wszystko zostało powiedziane (i pokazane), tym bardziej powinien sięgnąć po książkę Showalter. Chociaż nieumarli wyglądają bardzo klasycznie (mają bladą cerę, ubrane są w łachmany) i tradycyjnie polują na żywych, to w zasadzie jedyne podobieństwa. Stwory istnieją jedynie w świecie duchowym, dlatego atakują ludzkie dusze. Bohaterowie na czas batalii opuszczają swoje ciała fizyczne i przenoszą się w inny wymiar. Mają do dyspozycji cały arsenał broni począwszy od walki wręcz, poprzez szable i kusze, kończąc na „magicznych” ogniach rozpalanych w dłoniach. Showalterowska mitologia Zombie może wydawać się zagmatwana, jednak to tylko pozory. Przy bliższym poznaniu okazuje się niezwykle malownicza, wręcz widowiskowa i bardzo intrygująca. Zombie stają się tutaj czymś w rodzaju krwiożerczych widm, a wychodzenie z ciała przywodzi na myśl ezoteryczne pojęcie out of body experience.
Oprócz walk, ciosów i ran w książce znajdziemy jeszcze jeden bardzo interesujący wątek. Alicja ulega urokowi wspomnianego Cole’a, a uczucie jest odwzajemnione. Żeby było bardziej romantycznie, znajdzie się kilka dramatycznych zwrotów akcji, które postawią ich związek pod znakiem zapytania. W książce nie dzieje się praktycznie nic, co nadawałoby się do czytania tylko dla dorosłych i to po dwudziestej trzeciej. Jednakże trzeba przyznać, że miejscami jest naprawdę pikantnie i dlatego w kategorii „wątek miłosny” książka wygrywa nawet ze wspomnianymi popularnymi wampirycznymi produkcjami.
Alicja w krainie zombie jest utworem kompletnym. Showalter stworzyła pewną jakość. Powieść jest właśnie taka, nie inna, może się podobać lub nie. Dlatego też trudno wskazywać tu mankamenty czy wytykać błędy. I jeśli po przeczytaniu pojawia się jakiś niedosyt, to tylko kolejnych stron zmagań Alicji w krainie Zombie.
Tytuł: "Alicja w Krainie Zombie"
- Autor: Gena Showalter
- Przekład: Jan Kabat
- Wydawca: Harlequin MIRA
- Data wydania: 25 września 2013r.
- Oprawa: miękka
- Stron: 506
- Format: 145x215 mm
- Cena: 32,99 zł
Dziękujemy Wydawnictwu Harlequin MIRA za przesłanie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus