„Bitwa pod Grunwaldem i inne opowiadania” - recenzja
Dodane: 06-06-2013 22:20 ()
Zygmunt Similak – łódzki rysownik komiksowy i satyryk. Łodzianom znany z publikacji w (chyba najpopularniejszym) miejskim dzienniku - Expressie Ilustrowanym. W 2011 roku, nakładem Wydawnictwa Roberta Zaręby na rynku ukazał się album z kompilacją jego prac, zatytułowany „Bitwa pod Grunwaldem”. Tytułowy komiks ukazywał się zresztą wcześniej - w częściach - we wspomnianej wyżej gazecie.
Któż z nas nie zna historii pojedynku z Zakonem Krzyżackim? Przez wielu historyków uznawana za największą bitwę średniowiecza, dostała się nie tylko do podręczników historii, ale i do popkultury (film wyreżyserowany przez Forda zna chyba każdy). Ba, do dziś przy okazji pojedynków (najczęściej piłkarskich) z reprezentacją Niemiec, wraca się do ówczesnej wygranej, chcąc zmotywować zawodników. I fakt ten nie może dziwić, bo był to sukces ogromny, więc i pamięć o nim jest wciąż żywa.
Z jednym z najjaśniejszych punktów Rzeczypospolitej postanowił zmierzyć się również Similak. W jego komiksie, znajdziemy wszystkie znane epizody z pola bitwy, m.in. ten o dwóch nagich mieczach czy wystawieniu na palące słońce poubieranych w zbroje Krzyżaków. Zanim jednak będziemy mogli zagłębić się w samą opowieść, przeczytamy dokładne i merytoryczne wprowadzenie, dzięki któremu nawet Ci, którzy jakimś cudem nie słyszeli (są tacy?!) o konflikcie z Zakonem, bez problemu odnajdą się w ramach historycznych.
Rysownik na swoich realistycznych rysunkach bardzo dobrze oddał klimat i ducha tamtej potyczki, w efektownych kadrach batalistycznych. Rycerze i ich zbroje przedstawieni są dość szczegółowo a kadry, w których ukazana jest duża liczba bohaterów, nie zlewają się w jedną, mało widoczną plamę. Rysownik wyraźnie radzi sobie z takimi trudnymi, trzeba przyznać, planszami. Nieco niepotrzebny jest tylko wprowadzony epizod o Staszku (bratanku rycerza Gniewosza), który jest niejako oderwany od reszty historii zarówno fabularnie jak i graficznie. Twórca komiksu pominął w swojej pracy genezę konfliktu – nie wyjaśnia powodów, które doprowadziły do tego, że połączone armie Polski i Litwy pod przewodnictwem Jagiełły i Witolda skrzyżowały miecze na polu pod Grunwaldem z rycerzami Zakonu.
Z racji specyfiki czytelnicy nie znajdą tutaj również zbyt wielu dialogów. Większość komiksowego tekstu to narracja, w której autor objaśnia czytelnikom to, co dzieje się na poszczególnych kadrach i prezentuje sytuację na polu walki. „Bitwa pod Grunwaldem” jest efektownym, utrzymanym w czarno-białej konwencji komiksem, ukazującym w bardzo przystępny sposób zakończenie konfliktu z Krzyżakami.
Co dostajemy w tym albumie poza „Bitwą”? Dwanaście innych historii rożnej długości i o różnorodnej tematyce. Część z nich ma charakter satyryczny, inne natomiast opierają się na dawnych legendach.
„Spłacony dług” – dziesięciostronicowa historia o boskiej zemście za wyrządzoną krzywdę niewinnym. Similak ukazuje w nim również prawo silniejszego - śmierć jednego stworzenia daje bardzo często szanse przeżycia drugiemu. Rysownik (w mojej ocenie) lepiej sprawdza się tworząc osoby niż zwierzęta, przez co niektóre kadry mają pewne niedociągnięcia.
„Rudy zbój” – opowiada historię (opartą na motywach śląskiej legendy) rycerza wyklętego przez współtowarzyszy za tchórzostwo. Po tym zdarzeniu przechodzi on na „ciemną stronę mocy” siejąc zniszczenie, gdzie tylko się pojawił. Rozboje i morderstwa stają się dla niego chlebem powszednim, co w konsekwencji doprowadza do osobistej tragedii. Miejsce jego śmierci – zamek – staje się przeklęte o czym szybko przekonuje się kasztelan, obejmujący nad nim pieczę. Jest to ciekawa opowieść z elementami komiksu grozy oraz zjawami w tle.
„Rycerze wyruszają na krucjatę” oraz „Posiłki” – obydwie historie zajmują po jednej stronie, a znajdziemy w nich m.in. Spider–Man'a. Tak, to nie jest żart – Similak pokazuje w nich swoje umiejętności satyryczne. Inny (w porównaniu do choćby "Bitwy") jest w nich również styl rysowania, szczególnie w pierwszej z wymienionych historii.
„Ptaszek na byku” – kolejna z serii satyrycznych historii, w której autor ukazuje przypadkowe powstanie rycerza i bohatera – pogromcy Zakonu Krzyżackiego.
„Smok” – rysownik wyśmiewa w niej zachłanność duchownych, którzy przebierając się za smoka, wyłudzają pieniądze od naiwnych wieśniaków.
„Rębacz”, „Nie taki smok straszny” oraz „Pieczeń” – trzy, jednostronicowe historie satyryczne. Szczególnie pierwsza z nich powoduje, że na twarzy pojawia się uśmiech.
„Poszukiwacz” – historia, ukazująca dobrze znaną prawdę, że śmierć dopadnie nas wtedy, kiedy tego zechce. Czai się ona ze swoją kosą za rogiem i w dogodnej chwili upomni się o nas.
„Wybawiciel” – ciekawa (choć nieco za mało rozbudowana) historia o pięknej rozpustnicy, która za karę skazana zostaje na śmierć poprzez przywiązanie do słupa na pustyni. Kiedy wydaje się, że znajdzie ona wybawiciela, który wyratuje ją z opresji, nagle staje się coś niespodziewanego. Historia nieco słabsza graficznie, co jednak autor nadrabia pomysłem.
„Miasto demonów” – ostatnia z historii, najbardziej zaskakująca fabularnie i dość zgrabnie poprowadzona graficznie. Autor ukazuje w niej świat, w którym dochodzi do kataklizmu a potomkowie ocalałych stają się barbarzyńcami. Po dawnej, bardzo rozwiniętej cywilizacji nie pozostaje żaden ślad.
Podsumowując, „Bitwa pod Grunwaldem” Similaka jest albumem ciekawym, a dodatkowo jeszcze pozwalającym na zapoznanie się z pełnym przekrojem prac łódzkiego twórcy. Mamy tu komiksy satyryczne, są też historyczne czy ocierające się o fantastykę. W poszczególnych historiach zmienia się często sam styl rysunku. Raz są to kadry pełne realizmu, innym razem otrzymujemy rysunki znane choćby z różnego rodzaju karykatur. To daje nam możliwość prześledzenia i oceny, w którym rodzaju Similak odnajduje się najlepiej. Historia tytułowa jest z pewnością tą, która znajdzie najwięcej miłośników ale i pozostałe opowieści powinny przypaść większości z Was do gustu.
Twórca tekstu jest autorem bloga „Półka z Kulturą”
Tytuł: Bitwa pod Grunwaldem i inne opowiadania
Scenariusz: Zygmunt Similak, Robert Zaręba
Rysunki: Zygmunt Similak
Wydawca: Wydawnictwo Roberta Zaręby
Data premiery: 18 czerwca 2011 r.
Okładka: miękka, lakierowana
Format: 21 x 29
Druk: czarno-biały
Papier: offset
Liczba stron: 84
Cena: 20 zł
comments powered by Disqus