"Rój" Larsona. Premiera 9 listopada!

Autor: Fabryka Słów Redaktor: Kilm

Dodane: 04-11-2012 00:59 ()


Już 9 listopada uczta dla fanów militarnej SF!

Określana połączeniem "Dnia niepodległości", "Lotu nawigatora" i kolonialnych marines!

 

Larson jest prawdziwym królem Amazona.

 

Na czym polega fenomen self-publishera ze słonecznej Kalifornii? Receptą na jego sukces jest prosta i czysta zasada – autor daje czytelnikowi nie to, o czym sam chciałby napisać, ale to, czego potrzebuje jego czytelnik i o czym chce czytać. Właśnie z tego powodu jego książki sprzedają się w niebywałych ilościach.

Jego kariera na dobre rozpoczęła się w kwietniu 2010 roku, kiedy po przeczytaniu bloga Joe Konratha, „papieża self-publishingu”, po wielu latach „strzelania na oślep” swoimi rękopisami w nowojorskich wydawców, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.

Gdy zaczął pisać, nigdy wcześniej (aż trudno w to uwierzyć) nie widział na oczy urządzenia Kindle. Już po roku sprzedaż jego ebooków osiągnęła zaskakująco dobre wyniki. W ciągu pierwszego półrocza od publikacji sprzedał ponad 100 tys. własnych ebooków, z czego 26 tys. już w pierwszym miesiącu, a 38 tys. w miesiącu następnym.

 

Opis książki:

Agresywni, żądni władzy obcy za pośrednictwem statków kosmicznych porywają ludzi, by przeprowadzać na nich swoje tajne eksperymenty. Najsilniejsi stają się żołnierzami. Co dzieje się ze słabymi? Strach myśleć, jakie przeżywają piekło. Ludzkość, uznawana przez obcych za jednostki prymitywne, zostaje rzucona w sam środek kosmicznej wojny o surowce.

 

Fragment:

Waliłem go po oczach i głowie, a on nie chciał umrzeć, choć w końcu nie miał wyjścia. Ramiona miałem pocięte, w paru miejscach mocno krwawiły, ale wygrałem. Wrzasnąłem nad trupem, z wściekłości i z radości. Miałem nadzieję, że on też przyłożył się do śmierci dzieciaków. Oszalały z żalu miałem też nadzieję, że sam ma dzieci. 

W tym momencie zaświtało mi w głowie, że mogę spodziewać się kolejnych gości. Nie dadzą za wygraną po zaledwie dwóch próbach. Musi ich być więcej.

 

 


comments powered by Disqus