"Astonishing X-Men": "Obdarowani" - recenzja
Dodane: 01-09-2012 21:11 ()
Lepszego momentu na ponowną publikację „Obdarowanych” na polskim rynku Hachette nie mogło sobie wybrać. Wszak jednym z gorących nazwisk tego roku jest scenarzysta serii - Joss Whedon - twórca kinowych przygód „The Avengers”. Może drugie podejście do jednej z najlepszych x-serii ostatniego dziesięciolecia będzie dla mutantów bardziej łaskawe. Atutami wydania mają być poprawione tłumaczenie i o połowę niższa cena w porównaniu do albumu z 2007 roku.
Dzieło Jossa Whedona i Johna Casadaya pierwotnie nie miało stanowić regularnej serii. Ot, para twórców postanowiła podzielić się własną wizję jednego ze sztandarowych teamów stworzonych przez Stana Lee. Po pierwsze skupili się na wyselekcjonowanej grupie, którą tworzą Emma Frost, Cyclops, Beast, Wolverine i Shadowcat. Wiedząc, że tabuny herosów przewijające się przez karty serii nie stanowią o atrakcyjności tytułu, postanowili wybrać najlepsze postaci do swojego projektu. Można zadać sobie pytanie: dlaczego w tym gronie nie ma Gambita, Storm czy innych, równie popularnych charakterów? Cykl zawdzięcza swój sukces niemałej pomysłowości Whedona. Dobrał bohaterów tak, aby można było ukazać zajmujące relacje pomiędzy nimi. Na uwagę zasługują szczególnie soczyste dialogi, riposty Emmy, a także ewolucja postaci Shadowcat.
Spokojny i zrównoważony Cyclops to przeciwieństwo narwanego Logana. Obaj przerzucają się winą za śmierć Jean Grey. Zimna i enigmatyczna Emma całkowicie różni się od pełnej energii Kitty. Obie panie nie darzą się wielką sympatią. Beast jest poza skalą, bo to Beast... Jest coraz bardziej włochaty i każdy idzie do niego z problemem lub po radę. Whedon zadbał o to, aby żaden z mutantów nie był bezużyteczną postacią, papierowym bohaterem, który tylko statystuje w danej historii.
Sam początek stanowi hołd złożony niekwestionowanemu ojcu mutantów - Chrisowi Claremontowi. Autor wprowadził do serii osobę Kitty Pride, która po burzliwych przeżyciach, zakończonych sentymentalnym pożegnaniem (wspaniały numer "X-Men" 110) opuściła grupę. Whedon postanowił sięgnąć po Shadowcat, umieszczając ją w centrum intrygi. Aby podkreślić znaczenie bohaterki twórcy nawiązali do sceny, która pierwotnie pochodziła z "Uncanny X-Men" #168 (zeszyt "From the Ashes"), a przy okazji "odświeżyli" pupilka dziewczyny - Lockheeda.
Ogólnie rzecz biorąc, opowieść przenika kilka wątków. Głównym z nich jest tajemniczy lek na mutację oraz pojawiające się wraz z nim pytanie natury moralnej: czy mutacja to choroba i czy należy ją leczyć? Paradoksalnie twórcy w ten sposób nawiązują do początków serii, kiedy "X-Men" w znacznej mierze traktował o dyskryminacji. Czynią to w bardzo atrakcyjny sposób, wplatając w historię o leku przybysza z innej planety, a także sprowadzając do serii "starego znajomego". Whedon postanowił zwrócić uniwersum Marvela bohatera, który wielokrotnie wraz z mutantami ratował świat, a w chwili zwątpienia przeszedł na drugą stronę barykady. Uczciwie trzeba przyznać, że autor „Buffy” uczynił to w wielkim stylu.
Whedon nie tylko zgrabnie poukładał wszelkie elementy wartościowej fabuły, ale pozwolił sobie na rozpisanie dialogów w filmowym stylu, z dużą ilością one-linerów i odpowiednią dawką humoru. Dodał akcję, której nie jest przesadnie dużo, zaskakujące zwroty i w końcu kulminacyjny moment historii. Uznanie należy się również Cassadayowi, który tchnął życie w postaci. Kadrowanie w „Obdarowanych” jest dynamiczne (kilka plansz zapada na długo w pamięć), kreska bardzo wyrazista i estetyczna, a całość uzupełnia ciekawie dobrana kolorystyka tła. Można rzec - duet doskonały, świetnie się rozumie i uzupełnia. W niniejszym wydaniu znajdziecie dodatki pokroju przybliżenia przeszłości X-Men, biogram Whedona oraz alternatywne okładki poszczególnych zeszytów serii.
Hachette stara się wskrzesić na polskim rynku komiksy Marvela, jednak w tym szaleństwie trudno o metodę. Bo każdy kto zakupi „Obdarowanych” wcześniej czy później będzie chciał sięgnąć po kontynuację, której w rzeczonej kolekcji może nie uświadczyć. Analogiczna sytuacja dotyczy innych tytułów, które nie skończą się na jednym albumie. Nie zmienia to jednak faktu, że inicjatywę wydawcy należy pochwalić i trzymać kciuki za kolejne tomy serii.
Tytuł: "Astonishing X-Men": "Obdarowani"
- Scenariusz: Joss Whedon
- Rysunek: John Cassaday
- Kolor: Laura Martin
- Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
- Wydawca: Hachette
- Data publikacji: 30.08.2012 r.
- Liczba stron: 164
- Format: 170x260 mm
- Oprawa: twarda
- Papier: kredowy
- Druk: kolor
- Cena: 29,90 zł
comments powered by Disqus