Miroslav Žamboch "Czas żyć, czas zabijać" - recenzja

Autor: Kamil Wertel Redaktor: Kilm

Dodane: 30-06-2012 16:27 ()


Miroslav Žamboch nie zapomniał o swoim niepokornym bohaterze i zaserwował czytelnikom zbiór opowiadań o wymownym tytule Czas żyć, czas zabijać. Pięć przygód w bliżej nieokreślonym okresie życia Baklyego oferuje nam krwawe podróże po przeróżnych miejscach krainy wykreowanej przez Žambocha.

Jeżeli człowiek jest kowalem swojego losu, to Bakly swoją drogę kuje własnymi pięściami. A dokładnie wszystkim, co w nie wpadnie i czym można skrzywdzić inną osobę – jak na prawdziwego gladiatora przystało. Nienawidzący magii najemnik, często działa zanim pomyśli. Zyskuje dzięki temu przewagę, ale często też wpada w jeszcze większe tarapaty. Urodzony jednak zapewne pod szczęśliwą gwiazdą, zawsze wychodzi z nawet najgorszej opresji, nieraz otrzymując pomoc od osób, od których nikt by tak nielogicznego działania się nie spodziewał. Jakbyśmy zapytali boga „kiedy Bakly umrze?” – bóg zapewne by powiedział, że nie za jego kadencji.

Całości smaczku nadaje nieustannie zmieniająca się narracja. Zwinne przeskakiwanie z pierwszoosobowej na trzecioosobową pozwala  Žambochowi określać tempo akcji i spektrum postrzegania całości przez czytelnika. Dodatkowo, zgrabne wykorzystanie rodzajów narracji połączone z wtrąconymi, krótkimi rozdziałami, dodaje postaciom jak i fabule większej enigmatyczności.

Królestwem książki są opisy walk. Žamboch nie szczędzi sobie w ilości starć i przelanej krwi. Za pomocą zmiennej narracji stara się jak najdokładniej pokazać całe pole bitwy, przeżycia Baklyego jak i spostrzeżenia innych. Sprawia to, że prezentowane pojedynki nigdy nie są takie same. Pozbawiając Czas żyć, czas zabijać przelanej krwi, otrzymalibyśmy dzieło pozbawione sensu , książkę odzianą w mało ambitne opisy i niewciągającą fabułę. Tym bardziej, że otwierające opowiadanie o wymownym tytule Alfons jest niejako powieleniem przygód Koniasza.

Ogrom walk i niedosyt głębi sprawia, że drugi tom przygód Baklyego to ciastko zbyt duże, by je zjeść za jednym podejściem. A jeżeli Zabójca czarodziejów, opowiadanie zamykające całość, nie ma zwiastować wzmocnionego działania w kierunku do tych, których Bakly nienawidzi z całego serca, to jego umieszczenie na końcu niszczy wszystko co Podróż za czerwoną Gwiazdą i Do szpiku kości dały książce. Niezależnie od wszystkiego – Czas żyć, czas czytać książki!

Korekta: Kilm

Tytuł: Czas żyć, czas zabijać

Tytuł oryginalny: Čas žít, čas zabíjet

Cykl: Bakly

Tom: 2

Autor: Miroslav Žamboch

Wydawca: Fabryka Słów

Data wydania: 17 sierpnia 2012

Stron: 480

Oprawa: miękka

Wymiary: 125x195 mm

ISBN: 978-83-7574-670-9

 

Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za przesłanie egzemplarza do recenzji.

 

 


comments powered by Disqus