"Black Lagoon" - recenzja

Autor: Marta Sarnowska Redaktor: Motyl

Dodane: 16-06-2011 23:04 ()


Rokuro Okajima, biznesmen z Asahi Industries nie przypuszczał, że wyjazd w delegację zmieni diametralnie jego dotychczasowe życie. W wyniku zbiegu przypadkowych wydarzeń zostaje porwany przez „lokalną firmę”, Lagoon Company, która w ramach zlecenia miała zdobyć dysk z danymi znajdujący się w posiadaniu japońskiego biznesmena. Szefostwo firmy dowiedziawszy się o sytuacji, w jakiej znalazł się ich pracownik podejmuje decyzję o pozostawienie go na pastwę losu i zatuszowaniu całej sprawy. W tej sytuacji Rokuro postanawia odciąć się od przeszłości. Od tego momentu, przybierając imię Rock, rozpoczyna pracę na okręcie zwanym Black Lagoon, gdzie przyjdzie mu działać wraz z czarnoskórym liderem Dutchem, specem od wszystkiego co związane z elektroniki Bennym oraz „Dwuręką” Revy - mistrzynią w posługiwaniu się bronią i artylerzystką na statku.

„Black Lagoon” autorstwa Rei Hiroe liczy obecnie dziesięć tomów. Polska edycja tego tytułu zagościła na naszym rynku za sprawą wydawnictwa Waneko, które dotychczas opublikowało osiem tomów (najnowszy właśnie trafia do sprzedaży). Rodzimemu wydaniu nie można zbyt wiele zarzucić. Tomy zostały wydane na papierze dobrej jakości, a sam wygląd każdego z nich cieszy oko. Tłumaczenie w bardzo dobrym stopniu oddaje w pełni charakter historii, wtrącając do oryginalnego tekstu elementy naszego „pięknego” języka.

Fabuła tytułu obraca się wokół załogi tytułowego Black Lagoon. Główną jej osią jest wykonywanie zadań, które zostają powierzone ekipie statku. Bywają one naprawdę różne: „dostarczenie” chłopca należącego do znamienitej rodziny z Ameryki Południowej, pomoc w robieniu interesów charyzmatycznej przywódczyni Hotelu Moskwa - Bałałajce, ochrona uzdolnionej fałszerki, bądź schwytanie dość ekscentrycznej parki bliźniaków. Jednak nie zawsze wszystko idzie jak po maśle, a załoga dość często i gęsto napotyka na różne przeszkody, zazwyczaj komplikujące wykonanie zleconego zadania. Można by rzec, że pirackie życie nie należy do łatwych. Dość dokładnym obrazem tego, w jakim świecie egzystują bohaterowie jest miejsce akcji, czyli fikcyjne miasto Roanapura, rządzące się własnymi prawami. Tutaj każdy walczy o wpływy, a najemnicy oraz płatni zabójcy wyczekują dogodnej okazji, aby się zabawić, a przy tym zarobić trochę pieniędzy. Jednakże karty w tym miejscu rozdają tylko nieliczni, trzymający w ryzach metropolię przeżartą do cna przestępczością i zgnilizną bezprawia.

Rock wydaje się być z pozoru osobą, która tak naprawdę nie pasuje do świata, w którym przyszło mu żyć. Jednak z biegiem czasu, a także kolejnymi zleceniami realizowanymi wraz z przyjaciółmi, poznajemy jego prawdziwą twarz. Nie opowiada się jednoznacznie, po której stronie staje. Nie ulega do końca mrocznemu obliczu miasta, ale również nie widzi siebie wśród jego praworządnych obywateli. Rock to nie jedyna postać, wyłamująca się poza sztywne kategorie dobra czy zła. Cała plejada barwnych bohaterów, jaką Rei Hiroe stworzył w swojej historii wymyka się takiej właśnie kategoryzacji. Nie ma tu podziału na „tylko” dobrych i złych. Każdy skrywa jakąś tajemnicę, a także ma coś na sumieniu.

Ważnym elementem przykuwającym uwagę czytelnika jest wierne odtworzenie broni, ogromna liczba nawiązań do sytuacji politycznej czy też współczesnej historii. Niniejsze elementy sprawiają, iż fikcyjna fabuła nabiera charakteru. Warto dodać, że sceny akcji zostały  przedstawione w dynamiczny sposób dzięki sprawnemu kadrowaniu.

Komu można polecić „Black Lagoon”? Z pewnością skuszą się na niego wielbiciele szybkiej akcji, barwnych postaci czy też dobrej fabuły. Myślę jednak, że ów tytuł może okazać się ciekawą alternatywą dla osób na co dzień nie obcujących z japońskim komiksem. 

 

Tytuł: "Black Lagoon"

  • Scenariusz: Rei Hiroe
  • Rysunek: Rei Hiroe
  • Tłumaczenie: Michał Ptaszyński
  • Wydawca: Waneko
  • Data publikacji: 2009-2011
  • Format: 125x175 mm
  • Oprawa: miękka
  • Papier: matowy
  • Druk: cz.-b.
  • Cena tomu: 18,90 zł

Dziękujemy wydawnictwu Waneko za udostępnienie mang do recenzji.

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...