Małe jest piękne, czyli zaproszenie na G-Con

Autor: Jakub "Shonsu" Barański Redaktor: S_p_i_d_e_r

Dodane: 07-02-2011 00:37 ()


{obrazek http://www.zielonysmok.cyberdusk.pl/gcon2011/img/gcon.png} Już w najbliższy weekend rozpoczynamy konwentowy sezon na Lubelszczyźnie. 12 i 13 lutego w Lubartowie odbędzie się konwent G-Con organizowany przez Klub Fantastyki „Zielony Smok”.

Wszystko wskazuje na to, że znajdzie się tam część redakcji naszego serwisu, więc tekstem tym chciałbym zachęcić do przyjazdu i Was. Jednocześnie postaram się zwrócić Waszą uwagę na najatrakcyjniejsze punkty programu, które już zdradzili organizatorzy.

G-Con to młodszy brat innego lubartowskiego konwentu, czyli Mantikory, która odbywa się na jesieni. Imprezy te są zazwyczaj bardzo kameralne, ale posiadają swój urok, który przyciąga rok w rok wielu miłośników fantastyki i gier z okolic. G-Con, jako konwent mniejszy, trwa tylko dwa dni, więc raczej trudno spodziewać się na nim tłumów z drugiego końca Polski (tym bardziej, że w ten sam weekend w Warszawie odbywa się zjAva), jednak jest kilka punktów programu, które do przybycia bardzo zachęcają.

Małe konwenty mają to do siebie, że rzadko stawiają na prelekcje. Widać to i po G-Conie, który przedstawił ich do tej pory bardzo mało. Obok spotkania z organizatorami i warsztatów literackich (by Bioły i Gwyn) znamy zaledwie dwie prelekcje. Niby kiepsko, a jednak z drugiej strony chyba nigdy nie byłem w Lubartowie na prelekcji i nie narzekam.

Z całą pewnością mogę Wam jednak polecić wizytę w Sali konkursowej – to tam żyje konwent. No i można coś wygrać. Do dzisiaj znamy już kilka konkursów ze stałym numerem jeden na czele – konkursem muzycznym Młodego Lisa. Do tego dwie edycje pokazywanek: normalne, które przygotuje dla nas Dariusz i starwarsowe, które poprowadzi niżej podpisany. Są też dwa konkursy Umlego – Kosmiczny filmowy i Gwiezdny serialowy – fani telewizyjnego i kinowego SF powinni być usatysfakcjonowani. Dodajmy jeszcze Karteczki (ponownie Bioły i Gwyn), które na takim małym konwencie sprawdzają się świetnie! Brakuje trochę stałych lubartowskich konkursów, czyli warhammerowego w wykonaniu Starego Lisa i scenkowo-improwizacyjnego, ale widocznie tym razem organizatorzy mają inne pomysły.

Jeżeli nie interesują Was konkursy to możecie odwiedzić Games Room, w którym odbędzie się szereg turniejów m.in. Manila, Zombiaki, Ingenious czy Ticket to Ride. No i pewnie ktoś tam będzie miał Banga (pewnie Ty – przyp. red.) Na noc zaś zapowiedziano turnieje w gry takie jak Brydż, Szachy czy Scrabble. Dobry pomysł i mam nadzieję, że się sprawdzi.

Skoro mowa o nocy to oczywiście trzeba też napisać o LARPach, które są zawsze dość mocnym punktem lubartowskich konwentów. Piwnice Lubartowskiego Ośrodka Kultury wydają się wręcz być stworzone do tego typu rozrywki. Na tegoroczny konwent organizatorzy przygotowali dwa LARPy. Pierwszy, na który osobiście czekam z niecierpliwością nosi tytuł „There must be some way out of here” i ma być oparty na serialu „Battlestar Galactica”. Fanów BSG w Lubartowie i w Lublinie nie brakuje, więc spodziewam się bardzo fajnej gry. Na graczy czeka 16 miejsc. Drugi LARP to „High School” i ponoć ma być oparty na życiu uczniów amerykańskiego ogólniaka. Lekko szalony pomysł w pierwszej chwili powoduje uśmiech, ale jego realizacja może okazać się zaskoczeniem dla wszystkich.

Z innych ciekawych rzeczy w programie można znaleźć zapowiedzi zmagań na konsolach (nieśmiertelny Tekken), turniej Szlacheckiej Gry Karcianej Veto i w moim osobistym rankingu - hit z ostatniej chwili, czyli warsztaty LARPowe prowadzone przez Słowika. Trochę szkoda, że ten ostatni punkt ma odbywać się równolegle do konkursu muzycznego, ale tak to już bywa na konwentach w sobotnie wieczory. Moim zdaniem niezależnie od tego co wybierzecie - świetna zabawa jest gwarantowana.

Oczywiście G-Con oferuje jeszcze szereg atrakcji, o których tu nie wspomniałem, a które pewnie również będą świetne. Pełny program znajdziecie na Paradoksie w tym miejscu.

To by było chyba na tyle, jeżeli chodzi o moje oczekiwania i zapowiedzi odnośnie zbliżającego się konwentu. Mam nadzieję, że przekonałem kilka niezdecydowanych osób i zobaczymy się w Lubartowie już w najbliższy weekend. A wszystkim, którym mimo wszystko dotrzeć się nie uda, obiecuję solidną relację z konwentu.

Shonsu

 

  • Fotorelacja z ubiegłorocznej edycji G-Conu - link
  • Fotorelacja z G-Conu 2009 - link

Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...