"Mroczna wieża": "Długa droga do domu" - recenzja

Autor: Michał "de99ial" Romaniuk Redaktor: Motyl

Dodane: 12-01-2011 16:37 ()


Każda historia ma swojego bohatera. Czasami jest nim kraj, czasami grupa ludzi, a najczęściej - jedna osoba. Ale klasę bohatera nie poznaje się po zmianach, jakie wprowadza w wydarzenia. Także nie po jego zachowaniu, ani nie po opisie jego działań. Najważniejszym wyznacznikiem klasy bohatera każdej historii jest jego adwersarz. Bo każdy ma swojego wroga, po którym poznajemy wielkość bohatera.

Popatrzcie na klasyków - Odyseusz, Achilles czy Herakles. Komu stawiali czoła? Czy byliby takimi samymi postaciami, gdyby za przeciwnika mieli nie Los i bogów, a bezimiennych mieszkańców zapomnianej wioski?

W „Mrocznej Wieży” Roland dotrzymał wspaniałego adwersarza. Oto Karmazynowy Król. Kim jest? Jakie ma plany? Czego pożąda? Czego szuka? Jakie są jego cele? Póki co wiele z tych pytań pozostaje bez odpowiedzi, ale drugi tom przygód Rolanda – „Długa droga do domu” - uchyla rąbka tajemnicy. Niestety, jak to bardzo często bywa, więcej powstaje pytań niż otrzymujemy odpowiedzi. I dobrze - bo to tylko zaostrza apetyt.

Drugi tom opowiada dalsze losy Rolanda i jego przyjaciół. Robi się ciekawie, ponieważ przez właściwie całą historię główny bohater przebywa poza światem, gdzie pierwszy raz spotyka swego prawdziwego przeciwnika - Karmazynowego Króla. Cała historia dzieje się na dwóch płaszczyznach - w rzeczywistości, w której przyjaciele Rolanda muszą dźwigać swego nieprzytomnego towarzysza i jednocześnie uchodzić przed pościgiem, oraz w zaświatach, gdzie Roland napotyka...

Nie będę więcej opowiadał. Kto czytał książkę, ten wie. Ja nie czytałem. Historię poznaję od zera, na świeżo i bardzo mnie ona intryguje. Mam nadzieję, że ciąg dalszy okaże się równie wspaniały.

Wydawnictwo Albatros dosyć szybko wydało drugi tom serii komików „Mroczna Wieża” - i chwała im za to. Poziom techniczny jest lepszy niż poprzedniego tomu. Ten sam wysokiej jakości papier, porządna, sztywna jak drewno okładka, solidne szycie i wysokiej jakości druk. Do tego nie ma literówek, potknięć edytorskich czy czegokolwiek - czysty perfekcjonizm. Z takim wydaniem bardzo przyjemnie się obcuje. Uczta dla oczu, umysłu i duszy.

Niestety „Długa droga do domu” jest znacznie szczuplejsza niż poprzedni tom. Liczy sobie około 180 stron, z czego znaczna część to grafiki dodatkowe - niewykorzystane kadry, obrazy na okładki, szkice i wiele innych. Nie mam za złe, że zostały one ujęte w publikacji - wręcz przeciwnie - to wspaniały dodatek dający wiele przyjemności z oglądania postępu prac, mówiący dużo o procesie twórczym. Jednakże „Długa droga…” okazuje się zdecydowanie za krótka. Przypuszczam, że jest to spowodowane objętością oryginalnych książek i niestety wydawca nie ma na to wpływu. Pozostaje mi tylko żałować, że tak dobra historia kończy się tak szybko i niecierpliwie czekać na kolejny tom. Warto. Jak diabli warto.

 

Tytuł:"Mroczna wieża": "Długa droga do domu"

  • Scenariusz: Robin Furth, Peter David
  • Rysunki: Jae Lee, Richard Isanove
  • Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
  • Wydawca: Albatros
  • Data publikacji: 10.2010 r.
  • Druk: kolor
  • Oprawa: twarda
  • Format: 175x265 mm
  • Stron: 178
  • Cena: 65,90 zł

 

Dziękujemy wydawnictwu Albatros za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...