"Cienie Pojętnych" tom 4: "Hołd dla mroku"

Autor: Dominika "Elanor" Kurek Redaktor: Motyl

Dodane: 16-11-2010 16:32 ()


Po słabszej "Krwi modliszki" w czwartej części cyklu "Cienie Pojętnych", noszącej tytuł "Hołd dla mroku", Adrian Tchaikovsky, powraca do pełni sił. Po polityczno-magicznym interludium, jakie stanowił poprzedni tom, jako główny temat wiodący książki znów pojawia się wojna, akcja ponownie rozchodzi się na wiele wątków, a ilość czasu poświęcona wszystkim ważniejszym bohaterom jest bardziej wyrównana.

Mimo wszystko trudno oprzeć się wrażeniu, że autor próbował wcisnąć w powieść niemal tyle samo akcji, co w "Klęskę ważki", najbardziej udaną część cyklu, jednocześnie mieszcząc ją w znacznie skromniejszej liczbie stron. Jest to manewr nie do końca udany, ponieważ finał, choć w najlepszej tradycji epickich cykli fantasy długi, dramatyczny i krwawy, z wieloma toczącymi się jednocześnie wydarzeniami, jest jednak zbyt pospieszny, a pewne decyzje bohaterów, z powodu niewystarczającego wyjaśnienia ich motywacji, wydają się nie do końca logiczne. Na szczęście problem ten ma znaczenie raczej marginalne i nie rzutuje na ogólną satysfakcję z lektury, ale mimo to szkoda, że niektórym wątkom nie poświęcono jednak trochę więcej uwagi.

W całym tomie, a w finale w szczególności, przyjdzie pożegnać się z nieoczekiwaną dotąd ilością bohaterów, nie tylko drugo- i trzecioplanowych, ale też takich, do których czytelnik zdołał się już przywiązać. Zaskakujący może być fakt, że "Hołd dla mroku" wraz ze swoim zakończeniem zamyka, czy w każdym razie doprowadza do dość satysfakcjonującego finału wiele rozpoczętych wątków. Nic w tym jednak dziwnego, gdy spojrzymy na dalsze plany pisarza. Choć nie jest to w żadnym wypadku koniec "Cieni Pojętnych" (kolejna część, "The Scarab Path" ma się ukazać jeszcze w tym roku), "Hołd dla mroku" stanowi zakończenie pierwszego "segmentu" cyklu. Według wypowiedzi autora we wstępnych planach znajdują się jeszcze dwa trzytomowe podobne podcykle, a akcja kolejnej części ma toczyć się po kilkuletniej przerwie.

Jest to zatem dobre miejsce na kilka słów subiektywnego podsumowania tych czterech tomów. "Cienie Pojętnych" były dla mnie jednym z najbardziej pozytywnych zaskoczeń czytelniczych ostatnich lat. To wyborna pozycja dla miłośników tradycyjnego, rozbudowanego fantasy. Interesujący świat ludzkich ras o owadzich totemach, powiązanej z nimi sztuki, nowej technologii i skrytej w przeszłości magii z jednej strony nie zostaje sprowadzony jedynie do roli sztafażu, ale z drugiej nie odbiera miejsca w centrum uwagi dobrze zarysowanym postaciom i konfliktom pomiędzy nimi. Chociaż zwolennicy literatury bardziej awangardowej mogą krzywić się na konwencjonalne założenia fabularne, dla mnie osobiście utwory Adriana Tchaikovsky'ego były kolejnym dowodem na to, że fantasy nie musi umierać ani przechodzić rewolucji, żeby i dziś zaoferować czytelnikowi coś, co go zaintryguje czy zachwyci.

PS. Na swojej stronie, shadowsoftheapt, autor udostępnia kilkanaście opowiadań dziejących się w uniwersum "Cieni Pojętnych", a także wiele interesujących informacji o świecie.

 

Tytuł: "Hołd Dla mroku"

  • Autor: Adrian Tchaikovsky
  • Wydawca: Rebis Dom Wydawniczy
  • Tłumaczenie: Andrzej Sawicki
  • Data publikacji: 16.11.2010r.
  • Oprawa: miękka, klejona
  • Format 132x202
  • Ilość stron: 464
  • Cena: 33,90 zł

Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...