Sierpniowy numer "Science Fiction, fantasy i Horror"

Autor: Sienio Redaktor: Sienio

Dodane: 02-08-2009 06:56 ()


Sierpniowy numer "Science Fiction, fantasy i Horror" już jest dostępny. Zapraszamy do zapoznania się z wstępniakiem autorstwa Rafała Dębskiego dotyczącego aktualnego numeru  magazynu. 

 

Witajcie w tym wakacyjnym, niezwykle przyjemnym czasie.

 

W większości zapewne (a chciałbym, aby dotyczyło to wszystkich czytelników) korzystacie z uroków przerwy w pracy i nauce przebywając nad morzem, jeziorami, podziwiając uroki gór, zwiedzając różne ciekawe miejsca w Polsce i nie tylko. Postaraliśmy się więc, aby jak najbardziej umilić wam wolny czas kolejnym wydaniem SFFiH, w którym, jak sądzę, każdy może znaleźć dla siebie coś miłego. Chcemy zaoferować wam różne nastroje, różne gatunki fantastyki, trzech autorów znanych i czterech mniej lub zgoła wcale nieznanych. Mam nadzieję, że ci, którzy wypoczywają będą mieli możliwość zapoznania się z bieżącym numerem na plaży, w łódce, żaglówce lub podczas przerwy w wędrówkach, zaś ci, którzy muszą pracować, dzięki lekturze zapomną chociaż na chwilę o szarej rzeczywistości.

A zatem, jako się rzekło, siedem tekstów i fantastyka w tyluż różnych odsłonach. Andrzeja Sawickiego, Macieja Musialika, a także niżej podpisanego znacie już z łamów SFFiH i nie tylko. Pozwólcie zatem przedstawić sobie czterech młodych autorów: Ałłę Zalewską w opowiadaniu H&H Inc., Pawła Pająka w tekście Oddział, Jakuba Turkiewicza, pomysłodawcę zorganizowania Wyborów na planecie Love oraz Łukasza Małeckiego, który opowie o Winie niedomniemania.

Pisałem w zeszłym miesiącu o tym, że w sierpniowym numerze czytelnicy mogą spodziewać się niespodzianki, co najmniej jednej. I jest niespodzianka. Co najmniej jedna. A tak naprawdę aż trzy!

Po pierwsze i drugie - tutaj dwa prezenty w tym samym miejscu - witamy w dziale publicystyki dwóch nowych felietonistów. Nowych, oczywiście, tylko jeśli chodzi o łamy SFFH, gdyż obaj mają na koncie potężny dorobek literacki. A zatem, proszę państwa - oto znakomity Jarosław Grzędowicz w Jeremiadach na początek wieku spróbuje odpowiedzieć na pytanie, jak przeżyć w świecie science fiction, zaś nie mniej znakomity Andrzej Pilipiuk wyjaśni, dlaczego nie lubi fantasy, czym zapewne narazi się rzeszom wiernych fanów tego gatunku.

I, po trzecie, mamy jeszcze recenzję. Tak, tak - recenzję! Zamierzamy bowiem rozwijać magazyn także w tym kierunku. Na razie jest jedna, ale za to jaka! Na dobry początek kąsek niezwykle smakowity, zarówno jeśli chodzi o osobę recenzenta, jak i ocenianą pozycję. Albowiem powieść Siergieja Łukianienki „Labirynt odbić” przybliży Andrzej Sitek, bardziej znany pod pseudonimem Czarny Iwan, którego używa pisząc dla magazynu CDAction. Właśnie tak, miłośnicy literatury, gier i dobrych recenzji - sam Czarny Iwan otwiera dział krytyki w waszym ulubionym magazynie fantastycznym.

Jak widzicie, staramy się rozwijać czasopismo w taki sposób, aby wzbogacać je w różnoraką treść, nie zabierając przy tym miejsca przeznaczonego na rzecz najważniejszą, czyli teksty literackie.

Pozostaje mi tylko życzyć wszystkim miłej lektury i udanej drugiej połowy wakacji. 

Rafał Dębski, redaktor naczelny. 

 

Źródło: SFFH


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...